Szanowni Forumowicze
Na forum jestem od roku, codziennie czytam i przyswajam wiedzę.Dziękuje, bo dzięki Wam dużo udało mi się w tym czasie zrobić w moim nowo powstającym ogrodzie.
Pierwszy raz we własnym wątku proszę o radę.
Otóż mam dostęp do dużej ilości sadzonek róż, takich, które sprzedaje się w kwiaciarni.Znajoma pracuje w hurtowni kwiatów, i kiedy róże nie zostaną sprzedane, przekwitną i nie są atrakcyjne właścicielka po prostu je wyrzuca.Pomyślałam, ze mogłabym je zagospodarować. Moje pytania są następujące:
1. Czy można je wysadzić do ogrodu i traktować tak jak róże np.parkowe?
2.W handlu popularnie nazywa się je miniaturkami- czy ktoś wie jakie wysokie mogą urosnąć?
Proszę Was o wszelkie sugestie i rady dotyczące w/w problemu.
Pozdrawiam-Anna
Kwiaciarniane róże miniaturki-czy mogą rosnąć w ogrodzie ?
Re: Kwiaciarniane róże miniaturki-czy mogą rosnąć w ogrodzie?
ale róże parkowe to duże do 2,5m krzaki1. Czy można je wysadzić do ogrodu i traktować tak jak róże np.parkowe?
do 40 cm?2.W handlu popularnie nazywa się je miniaturkami- czy ktoś wie jakie wysokie mogą urosnąć?
Aniu ja i wiele osób na forum hoduje z powodzeniem miniaturki w ogródku.
Trzeba posadzić je w miejscu osłoniętym, nie "na patelni" i na zime usypać kopczyk

Ja w tym roku nie zrobiłam kopczyków

pilnuję teraz, zeby śnieg je otulał ..
Zazdroszczę miniaturek.. czasem można dostać naprawde fajne okazy

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- 200p
- Posty: 420
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
Re: Kwiaciarniane róże miniaturki-czy mogą rosnąć w ogrodzie?
Z moich miniaturek wyrosły metrowe krzaczki, po posadzeniu w ogródku. Dopiero tam mogły pokazać co potrafią
A zabezpieczenie na Zimę to przy Nich ważna sprawa, raz nie zabezpieczyłem i połowa krzaczka przemarzła. Reszta uprawy jak każdą Róże, na Wiosnę nieco przyciąć, ogławiać, wtedy wciąż produkują nowe pąki i nawozić nawozem do kwitnących. Za pielęgnację odwdzięczą się pięknym kwitnieniem do samych mrozów...

A zabezpieczenie na Zimę to przy Nich ważna sprawa, raz nie zabezpieczyłem i połowa krzaczka przemarzła. Reszta uprawy jak każdą Róże, na Wiosnę nieco przyciąć, ogławiać, wtedy wciąż produkują nowe pąki i nawozić nawozem do kwitnących. Za pielęgnację odwdzięczą się pięknym kwitnieniem do samych mrozów...
Pozdrowienia