Wracam do męża, mówi że jestem uzależniona od Forum

Nie zrozumiałam Cię. Nie wiem, co chciałaś mi przekazać...Ania Banaszek pisze:Znam taki przypadek, trochę to smutne. Czasem mówi się kocham kumuś kogo się nie zna..albo nam się wydaje ze się zna. Ja mialam okazje, niestety, bo to nic przyjemnego w sumie nie było, przekonac się jak szczere są te słowa i jak wiele mam i ze to się już nie zmieni. Ale wciąż nie pojmuje jak można zaręczyć się z człowiekiem, którego zna (zna, to znaczy od moemtu poznania go w pubie)się 1,3roku.. twierdzić że się go zna i kocha i tak już będzie zawsze. Może i będzie, nie mówie że nie, ale nie sądzisz że cięzko to sptwierdzić nie przeżywszy ani jednej trudnej chwili, ani jednej kłótni..?