Z tymi kwiatkami to możesz mieć rację bo niektóre kwitną długo i mają wściekłoczerwony kolor
ogród Agaty (sure)
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ogród Agaty (sure)
Agatko ja staram się obrywać krótkopędy(właśnie staram się u siebie o tym napisać ale się zebrać nie mogę
) razem z piętką.Wsadzam do małej doniczki i tak rośnie kolejna żurawka
.Są dość łatwe do ukorzenienia.
Z tymi kwiatkami to możesz mieć rację bo niektóre kwitną długo i mają wściekłoczerwony kolor
.
Z tymi kwiatkami to możesz mieć rację bo niektóre kwitną długo i mają wściekłoczerwony kolor
Re: ogród Agaty (sure)
Agatko, zaraz Ci tu Aga najlepiej wyjaśni co i jak z odmładzaniem, ja dodam tylko, że skoro chcesz utrzymać rabatę w tonacji białej kolorystyki kwiatów, to nawet jeśli założenie białych kwiatów u żurawek uda Ci się utrzymać, to liście w wielu kolorach i tak wezmę górę i będą dominować, a tym samym złamią założenia białego koloru, chyba że żurawki dobrać w kolorach purpury, ale przeplatać od purpury przez zielony po prawie żółty kolor to chyba nie ma sensu ;)
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
"Krótkopędy razem z piętka"?? O rany, chyba muszę być mądra, bo nagle zdałam sobie sprawę, że nic nie wiem!!
Agnieszko, a możesz mi wytłumaczyć, co to są?
Hm, masz rację, Sylwku. Muszę się opanować w wybieraniu, te z kolorowymi listkami dam pod dęby. Na mojej rabacie biało zielonej z żurawek mam tylko Mint Julep, a ona jest zielono - cytrynowa prawie i to już rzuca się w oczy. Nawet kalina japońska się odróżnia, ale dopiero jesienią...
Agnieszko, a możesz mi wytłumaczyć, co to są?
Hm, masz rację, Sylwku. Muszę się opanować w wybieraniu, te z kolorowymi listkami dam pod dęby. Na mojej rabacie biało zielonej z żurawek mam tylko Mint Julep, a ona jest zielono - cytrynowa prawie i to już rzuca się w oczy. Nawet kalina japońska się odróżnia, ale dopiero jesienią...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: ogród Agaty (sure)
A ja nie do końca się z Sylwkiem zgadzam. Uwielbiam kwiaty żurawek, a potrafią bardzo obficie i długo kwitnąć. Są takie zwiewne i delikatne. Obficiej z mojego doswiadczenia kwitną tiarelle i mają też bardziej okazałe te kwiatostany. Moje Skyrocket (jasny róż) i Mystic Mist kwitły bardzo długo, ze dwa miesiące, ale regularnie wyrywałam im przekwitnięte kwiaty. Piękne zdjęcia takich mas kwitnących żurawek widziałam kiedyś u Nalewki.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ogród Agaty (sure)
Agatko spokojnie -najpierw zaopatrz się w kilka a z czasem będziesz wiedzieć o co mi chodzi
.
Nie wszystkim podobają się kwiaty żurawek-ale o tym też musisz przekonać się sama.
Nie wszystkim podobają się kwiaty żurawek-ale o tym też musisz przekonać się sama.
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: ogród Agaty (sure)
Witaj AGATKO, pozwoliłem sobie w ten zimny poranek pospacerować po Twoim ogrodzie. Mimo młodego wieku ( ogrodu i jej właścicielki), już zgromadziłaś wiele roślin w, w tym jest sporo "rarytasów". Powierzchnia ogrodu jest znaczna, więc czeka Cię moc przyjemnej pracy w najbliższych latach. Powodzenia.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Aniu, u koleżanki z innego forum też kiedyś widziałam obwódkę z żurawek, która kwitła oszołamiająco. Było ich sporo w 1 kolorze i tworzyły bardzo ładną ozdobę. Ja lubię sadzić w niektórych miejscach rośliny w większych grupach, pewnie już je będzie wtedy widać. Tam od północy mam już grupy świecznic, parzydeł (trochę mi się chyba nie przyjęło, sprzedane latem bez doniczek, będę musiała dokupić), host i tawułek Arendsa białych. Jeszcze chcę dosadzić właśnie żurawek oraz paproci...
Agnieszko, dręczysz mnie! ;)
Żurawkę na razie mam jedną, malutką, widać ją po prawej stronie, kupiłam w lipcu na próbę. Do końca sezonu jeszcze nie kwitła i nic nie wypuszczała, mam nadzieję, ze weźmie się do roboty i urośnie w nowym sezonie, bo teraz po każdym deszczu jest ubłocona...

Tadeuszu, witaj. Miło, ze zajrzałeś do mnie. Mój ogród rzeczywiście młody (właścicielka już trochę mniej, ale nie narzekam ;) ). W każdym razie roślin czasem muszę na działce szukać z lupą, takie malutkie, ale liczę, że niedługo będzie lepiej. Z Twoim ogrodem wolę nie porównywać, bo zaraz wpadnę w kompleksy i się zniechęcę!
p.s. u nas piękne słoneczko i dziś nieco cieplej, od razu nastrój się poprawia
Agnieszko, dręczysz mnie! ;)
Żurawkę na razie mam jedną, malutką, widać ją po prawej stronie, kupiłam w lipcu na próbę. Do końca sezonu jeszcze nie kwitła i nic nie wypuszczała, mam nadzieję, ze weźmie się do roboty i urośnie w nowym sezonie, bo teraz po każdym deszczu jest ubłocona...

Tadeuszu, witaj. Miło, ze zajrzałeś do mnie. Mój ogród rzeczywiście młody (właścicielka już trochę mniej, ale nie narzekam ;) ). W każdym razie roślin czasem muszę na działce szukać z lupą, takie malutkie, ale liczę, że niedługo będzie lepiej. Z Twoim ogrodem wolę nie porównywać, bo zaraz wpadnę w kompleksy i się zniechęcę!
p.s. u nas piękne słoneczko i dziś nieco cieplej, od razu nastrój się poprawia
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: ogród Agaty (sure)
A wiesz gdzie ja bym posadzila Rh, tam gdzie bym go mogla podziwiac - pod drzewami. U mnie Rh 3szt rosna na slońcu i maja podloze dosc głeboko wymienione - jak do wrzosow, maja gruba ściólkę z kory i nic sie im nie dzieje z liscmi. A u Ciebie tam chyba jest taki półcien, oczywiscie musisz tak posadzic by nic w przyszlosci nie zaslonil bo rosna spore. Dlaczego nie po prawej stronie garazu - wydaje mi sie ze tam jest za sucho i przede wszystkim nie bedziesz ogladac tej czesci. Tam mi sie widza kompozycje z iglakow o roznych odcieniach zieleni i róznej wysokosci i na siatke winobluszcz. Oczywisce moim zdaniem
Po tej stronie przy fronice w rogu dalabym jakies drzewko szczepione na pniu np migdalka lub wierzbe Hakuro- róz tej wierzby jakos tam mi pasuje i iglaki takie nizsze kuliste i z tylu kolumnowe
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Z tymi rh pod drzewami pewnie masz rację, Dorotko. Wyjściowo zresztą też miały być pod drzewami, bo tych drzew po północnej stronie ci u mnie dostatek, przy północnym tarasie też są, chyba buki. teraz myślę, ze może choć jeden rh tam jednak się zmieści, niestety, nie cały rząd, jak planowałam...
A w zakątku pod dębami i klonami już wiele roślin jest zaplanowanych, w mkońcu chyba poszerze tę rabatę i spróbuję ją oddzielić od trawnika jakimś murkiem, będzie nieco wyższa, bo tam też jest spadek terenu. Może na rh się tam zmieści?
Część wschodnia wstępnie, jak pisalam, planowana jest własnie z iglakami i irgami, między innymi pinus wallichiana i picea abies Cupressina z większych, mam nadzieję, ze kanadyjka sobie poradzi w naszych warunkach, bo jest dość osłonięte miejsce. Tylko, ze najpierw muszę poprawić odwodnienie i przygotować miejsce parkingowe, zobaczymy, jak to się uda, bo to pewne wyzwanie na tym terenie...
A w zakątku pod dębami i klonami już wiele roślin jest zaplanowanych, w mkońcu chyba poszerze tę rabatę i spróbuję ją oddzielić od trawnika jakimś murkiem, będzie nieco wyższa, bo tam też jest spadek terenu. Może na rh się tam zmieści?
Część wschodnia wstępnie, jak pisalam, planowana jest własnie z iglakami i irgami, między innymi pinus wallichiana i picea abies Cupressina z większych, mam nadzieję, ze kanadyjka sobie poradzi w naszych warunkach, bo jest dość osłonięte miejsce. Tylko, ze najpierw muszę poprawić odwodnienie i przygotować miejsce parkingowe, zobaczymy, jak to się uda, bo to pewne wyzwanie na tym terenie...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: ogród Agaty (sure)
Fajnie by tam murek pasował.
Ale boisz sie tej strony wschodniej, trzymam kciuki
uda się
Ale boisz sie tej strony wschodniej, trzymam kciuki
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: ogród Agaty (sure)
HejSure pisze: i tak zwany "żywopłot" z perspektywy - widzicie coś?? może kiedyś sprawdzi się w tej roli...
Rozpoznaję też u Ciebie tę palącą niecierpliwość...kiedy wreszcie będzie to Ogród, jaki sobie wymarzyliśmy?
Początek wspaniały, reszta to wielka niewiadoma...czy będziesz konsekwentnie realizować minimalistyczne plany, czy dasz się porwać kolekcjonerskim zapędom? I jedna i druga opcja, nęci
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Masz rację, Dorotko, boję się tej wschodniej strony, boję. Bo bywało też i tak:

dlatego przygotowanie terenu to teraz dla mnie sprawa priorytetowa!
Witaj Wiktorio, no właśnie podobnie to widzę. Na razie żywopłotowi pomaga tylko lupa!
No i wiklina na plocie. Ale z dbałością o murek to mnie przeceniłaś, to odwilż się tym zajęła. U nas śnieg do końca się nie stopił, tylko dookoła większych krzewów i murków, reszta nieco podtopiona, teraz pokryła się skorupą lodu. Kruszyliśmy trochę ten lód, ale miejscami jest ciężko...
jeśli chodzi o plany, to staram się trzymać w ryzach, w założeniu ogród i tak do końca minimalistyczno - nowoczesny nie jest. Po negocjacjach z mężem cokolwiek ustaliliśmy, że ma być przestrzeń, czyli dookoła trawnika nasadzenia własnie takie 'żywopłotowe", żadnych (niestety) pnączy - ustępstwo dla bluszczu przy drewutni, niestety też mało kwitnących kwiatów (moje chłopaki, szczególnie mąż, alergiczne i kichają na kwiatki). Ale mam też strefy, gdzie mogę sobie poszaleć na rabatach! ;)

dlatego przygotowanie terenu to teraz dla mnie sprawa priorytetowa!
Witaj Wiktorio, no właśnie podobnie to widzę. Na razie żywopłotowi pomaga tylko lupa!
No i wiklina na plocie. Ale z dbałością o murek to mnie przeceniłaś, to odwilż się tym zajęła. U nas śnieg do końca się nie stopił, tylko dookoła większych krzewów i murków, reszta nieco podtopiona, teraz pokryła się skorupą lodu. Kruszyliśmy trochę ten lód, ale miejscami jest ciężko...
jeśli chodzi o plany, to staram się trzymać w ryzach, w założeniu ogród i tak do końca minimalistyczno - nowoczesny nie jest. Po negocjacjach z mężem cokolwiek ustaliliśmy, że ma być przestrzeń, czyli dookoła trawnika nasadzenia własnie takie 'żywopłotowe", żadnych (niestety) pnączy - ustępstwo dla bluszczu przy drewutni, niestety też mało kwitnących kwiatów (moje chłopaki, szczególnie mąż, alergiczne i kichają na kwiatki). Ale mam też strefy, gdzie mogę sobie poszaleć na rabatach! ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: ogród Agaty (sure)
Kompromis musi zawsze być
U mnie musi byc boisko i koniec, przez min 10 lat nie zrobie tam na srodku zadnej rabaty, ale jak przestana grac w piłke w moim ogrodzie to sobie poszaleje, juz widze te rabatki wzdluz całego trawnika posrodku
U mnie musi byc boisko i koniec, przez min 10 lat nie zrobie tam na srodku zadnej rabaty, ale jak przestana grac w piłke w moim ogrodzie to sobie poszaleje, juz widze te rabatki wzdluz całego trawnika posrodku
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Dorbie, to u Ciebie jest ważne, jak rabaty zabezpieczyć przed piłką, która, jak wiadomo, skoczna jest! ;)
Wcześniej miałam podobny dylemat z psem, ale po przeprowadzce nawet nie zdążył narozrabiać (niestety)...
Wcześniej miałam podobny dylemat z psem, ale po przeprowadzce nawet nie zdążył narozrabiać (niestety)...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: ogród Agaty (sure)
uważają
po jednej stronie mam podwyzszona rabate i murek z drewnianych kołkow, gorzej z druga strona, ale jeszcze mi nic nie podeptali
Nie lubie plotków, poza tym ta pilka uszkadza od góry, wiec na nic by sie nie zdalo





