Mam nadzieje  Aga ,że   ukorzenią  się,choć  to nie najlepsza pora  na to.... 
 
 
Igorze... tez  się nie nastawiam  zbytnio na  kwiaty  u  strelicji  ale  chciałabym mieć  chociaż  dorodną  kępę  liści.
Moja ma  jakieś  te liście  zielone -  bez  srebrzystego  nalotu  jaki  widzę  na  forum u niektórych  jej posiadaczy 

Martwi mnie  to nieco  ... postanowiłam,że  już  jej  nie  wystawie   na powietrze  latem,zostanie  w  domu.
A  Twoja?  Czy  liście  ma pokryte  szarym  woskowym  nalotem?
W  sprawie  mandarynki -  po prostu  podczas  jedzenia  mandarynek podeszłam  do  doniczki - nie  wiem   z  jakim  kwiatkiem i   wsadziłam pestki - najzwyklejsze  pestki. I oto  doczekałam  się  sadzonek... przesadziłam  je  do oddzielnych  doniczek i  uprawiam...
Czarodziej   namawia mnie  na  szczepienie  by oczekiwać  owoców   ale  ja     nie  chcę  owoców,chcę tylko  mieć  zielonolistny krzew  mandarynkowy ,więc  niech  sobie  rosną tak jak  rosną  
 
 
Kiedyś  miałam pomarańcze blisko 2 m  wysokości  ale pewnej nocy  zrzuciła  wszystkie liście   a  ja  

   szalona ignorantka wyrzuciłam ten  goły krzak... teraz  bym tego nie  zrobiła ... cóż  człowiek uczy  się  całe  zycie...
Ja tez  wymyślam  rózne  głupoty ... np.wsadziłam  daktyle  - takie  podsuszone  jakie  kupuje  się  w  sklepie,jedynie  zjadłam  ten lepki  miąższ ,spiłowałam  pestke  i  do  ziemi...czekałam  rok,zapomniałam  nawet,że posadziłam  

  aż niedawno  wystrzelił  liść  

 Jak nie padnie - bo jednak  jest  za  zimno u mnie  chyba  dla  niej ,będę miec palmę daktylową .
Kiedy pisałam  tę  treśc,postanowiłam  sprawdzic  jak  wygląda teraz  ten liść   
 
  
   wylazł  już  drugi  z  ziemi   
 
 
Wszystko  wskazuje,że  chyba  jednak będę miec  ta palmę!!!!
A może  to mnie palma  odbija  z powodu  tej  uciążliwej  już  zimy   
 
  