Sadza a rosliny ?

[wolak345]

Czy sadza wylatująca z komina szkodzi roślinom

[bishop]

U mnie szkodzi.
Nie ta wylatująca, ale ta osiadła na dachu i później spłukana. Pod rynną mam czarny osad na ziemi, gdzie nic nie chce rosnąć.

[wolak345]

Ja słyszałem raz że ktoś rynnę z dachu ,dał do oczka , i później się zastanawiał dlaczego ryby zdechły a rośliny przestały rosnąc. I wyglądały gorzej niż w naturze , a warunki były podobne .

[MirekL]

U mnie szkodzi.
Nie ta wylatująca, ale ta osiadła na dachu i później spłukana. Pod rynną mam czarny osad na ziemi, gdzie nic nie chce rosnąć.

A wiesz, zastanawiałem się nad tym, jako że ten widok mi znany... od zawsze.
Chyba to, że nic nie rośnie to jednak nie sama sadza- toż to węgiel tylko. Podejrzewam, że jakby tam poszukał to by tablicę Mendelejewa znalazł... no może bez promieniotwórczych... chociaż...

[bishop]

Gdyby sadza była sadzą... to by nie szkodziła.
Węgiel roślinom nie szkodzi, problem w tym, że sadza ze spalania węgla kamiennego nie zawiera wyłącznie węgla.
Masz rację, nadinterpretowałem pytanie
Spróbuję zatem jeszcze raz: Jeśli ktoś pali wyłącznie drewnem, to sadza wylatująca z komina nie szkodzi roślinom.

[Nalewka]

A jeśli w nocy dokłada do pieca opony, torby plastikowe i butelki pet, to już węgiel nawozowy to to nie jest