Darku też zrobiłam oczy, że cattleya za 10 zł z pąkami stoi

nie zastanawiałam się ani chwili i od razu ją wzięłam ze sobą

Teraz żałuję bo były jeszcze trzy Vandy po trzydzieści parę zł i nie kupiłam

raz że nie mam vandy i nie wiem czy udałoby mi się ją odratować a dwa że nie były w najlepszym stanie więc dlatego nie wzięłam, a teraz strasznie żałuję
Małgosiu, Joane, Kasiu dziękuję za odwiedziny u mnie

Jak cattleya rozkwitnie to od razu zrobię zdjęcie i pochwalę się

Każda niedziela by tak mogła wyglądać ;)
Arleto, zakupy robiłam w sklepie (hurtowni) ogrodniczym w Dawidach to jest chyba prawie na granicy z Warszawą. Jakiś czas temu odkryłam takie fajne miejsce z roślinami do domu i ogrodu. Lubię tam jeździć nawet tylko popatrzeć sobie jest przyjemnie
