Martyny ogród w kolorach..
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Marto jak zakwitną te wszystkie cebulaczki, które wysadziłaś jesienią to będzie jak w bajce
Już sobie wyobrażam te łany kolorowego kwiecia 
Re: Martyny ogród w kolorach..
Ja się obawiam tylko Agniesiu, czy nie za gęsto, co prawda sadziłam `z rozmysłem` chyba
ale natura sama potem pokazuje jak to planowanie wychodzi
W planie były dwie ładne , pokręcone ścieżki, ale ...
No i długa smuga szafirków- aż szkoda , że do wiosny ..heh kilka miesięcy
W planie były dwie ładne , pokręcone ścieżki, ale ...
No i długa smuga szafirków- aż szkoda , że do wiosny ..heh kilka miesięcy
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
...jestem i podpatruję ,podczytuję ..ja chyba zrobiłam dużo błędów ...
..zobaczę -człowiek uczy się na błędach...
..zobaczę -człowiek uczy się na błędach...
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martno, przyszłam podziwiać twój ogród i przespacerowałam się przez (na razie) kilkanaście stron. Jest tu tak ciepło i uroczo. Piękne kolory, psior, motyle... Ach, wiele mam jeszcze do odwiedzania i podpatrzenia.
Gratuluję hobby. Powodzenia

Gratuluję hobby. Powodzenia
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Martyny ogród w kolorach..
Misiu, Stasiu dziękuję
Jak w tytule mojego wątku- to ogród w kolorach, sporo kwiecia, ale to ja głownie podpatruję wątki forumków, bo mój ogród w ciągłej przebudowie. Roślinki wiele razy zmieniały lokum, dopiero teraz myślę o stałych nasadzeniach. To wina robót remontowo- budowlanych w obejściu. Tak więc chętnie powielę ciekawe rozwiązania z Waszych ogrodów.
Jak w tytule mojego wątku- to ogród w kolorach, sporo kwiecia, ale to ja głownie podpatruję wątki forumków, bo mój ogród w ciągłej przebudowie. Roślinki wiele razy zmieniały lokum, dopiero teraz myślę o stałych nasadzeniach. To wina robót remontowo- budowlanych w obejściu. Tak więc chętnie powielę ciekawe rozwiązania z Waszych ogrodów.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Ja przyznam się szczerze, że mój ogród ma już troszkę latek, ale też ciągle jest w przeróbkach, roślinki wędrują po całym ogrodzie , bo i koncepcje nasadzeń zmieniają mi się bardzo szybko

Re: Martyny ogród w kolorach..
Tu masz rację Agniesiu, i ja to zauważyłam, że za długo to na jednym miejscu pozostać nie mogą 
Pomysł goni za pomysłem, coś się dokupi, coś wypadnie i zaraz przeróbki.
Tej jesieni przesadziłam kilkuletnie wajgele, jedna już 4 razy zmieniała lokum, ale to nie z kaprysu , tylko raczej z konieczności. Mam nadzieję, że osiadły już na stałe , ale kto wie, kto wie
Ciekawa jestem licznych nasadzeń cebulowych na świeżej rabacie kwiatowej, - a tworzyłam ją w okresie upałów. Rośliny spisały się dzielnie hi, hi. Nie miały wyjścia
Pomysł goni za pomysłem, coś się dokupi, coś wypadnie i zaraz przeróbki.
Tej jesieni przesadziłam kilkuletnie wajgele, jedna już 4 razy zmieniała lokum, ale to nie z kaprysu , tylko raczej z konieczności. Mam nadzieję, że osiadły już na stałe , ale kto wie, kto wie
Ciekawa jestem licznych nasadzeń cebulowych na świeżej rabacie kwiatowej, - a tworzyłam ją w okresie upałów. Rośliny spisały się dzielnie hi, hi. Nie miały wyjścia
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Martyny ogród w kolorach..
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martuś piękna wiosenka, już do niej tęskno. Masz śliczne odmiany tulipanków, A te maluszki cudo 
Re: Martyny ogród w kolorach..
Agniesiu, nie mały ze mną lekko
Niektóre przenosiłam kwitnące prawie- trzeba było.. Ale radziły sobie nieźle.
Te drobne to Tulipany greigii, wyjątkowo piękne, mnóstwo kwiatów, mam też czerwone

Jesienią dosadziłam więcej, zobaczymy jak będzie
Te drobne to Tulipany greigii, wyjątkowo piękne, mnóstwo kwiatów, mam też czerwone

Jesienią dosadziłam więcej, zobaczymy jak będzie
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Martyny ogród w kolorach..
Oj tęskno nam do tej wiosenki tęskno . U Ciebie zapowiada się jeszcze piękniejsza , bo dosadziłaś jeszcze więcej
cebulek ... oj będzie się działo ... juz nie mogę doczekać się
cebulek ... oj będzie się działo ... juz nie mogę doczekać się
Re: Martyny ogród w kolorach..
Adam, był taki moment, że mi miejsca zabrakło
A i o koszyku cebulek szafirków przypomniałam sobie przed przymrozkami
no więc posadziłam całą ścieżkę 
A i o koszyku cebulek szafirków przypomniałam sobie przed przymrozkami
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Martyny ogród w kolorach..
Eee ... to ja byłem lepszy ,
bo dosadzałem jeszcze cebulki w listopadzie ... mam nadzieje że zdążyły się ukorzenić (było kilka dni ciepłych )
Ty również sadzisz cebulki w koszykach ? Ja prawie wszystkie mam posadzone w pojemnikach i koszyczkach , nie wiem czy te które nie są wyrosną po zimie .
Ty również sadzisz cebulki w koszykach ? Ja prawie wszystkie mam posadzone w pojemnikach i koszyczkach , nie wiem czy te które nie są wyrosną po zimie .
Re: Martyny ogród w kolorach..
Nie no , licytować się nie będę , ale ja to chyba później
Na początku grudnia wyciągnęłam jeszcze opakowanie narcyzów- gapa je gdzieś wcześniej zawieruszyłam- jak zechcą- dadzą radę
W koszykach nie sadzę, nie mam problemu z gryzoniami, na szczęście; u siostry wiem, że namiętnie wybierają krokusy, żadne sztuczki nie pomagały.
W koszykach nie sadzę, nie mam problemu z gryzoniami, na szczęście; u siostry wiem, że namiętnie wybierają krokusy, żadne sztuczki nie pomagały.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
..Witaj Marto
a ja za pózno dowiedziałam sie o koszyczkach i dużo posadziłam cebulek
prosto do ziemi hi hi już czuję jaką ucztę dałam zębatym...
...a krokusy to załatwiłam okrutnie pozną jesienią robiłam małe tarasy ..było kopanie
i teraz to nie wiadomo czy cokolwiek będzie....ale musiałam była pomoc więc działałam ...
..a w ogóle nie poznaczałam i nie wiem gdzie co mam posadzone...mam zajęcie
przypominać sobie
prosto do ziemi hi hi już czuję jaką ucztę dałam zębatym...
...a krokusy to załatwiłam okrutnie pozną jesienią robiłam małe tarasy ..było kopanie
i teraz to nie wiadomo czy cokolwiek będzie....ale musiałam była pomoc więc działałam ...
..a w ogóle nie poznaczałam i nie wiem gdzie co mam posadzone...mam zajęcie
przypominać sobie














