Grażynko witaj!
Prawdziwej zimy nie widać w całym kraju.
Chyba musimy przyjąć do wiadomości,na stałe,że śnieg nie ma już wpływu na magię naszych Świąt Bożego Narodzenia .
Namiastka śniegu jaką jest ta szadź trochę nam umila święta jednak to nie to smo co zwykle bywało

,trochę mi żal ...
Wolałabm patrzeć choć dzisiaj na Twoje zdjęcia w innej,w śnieżnej scenerii .
Jednak spacer to spacer..w każdych warunkach jest dobrem oczywistym.
Toteż miło mi było połazić Grażynko Twoimi śladami...
Twój psiurek przypomniał mi mojego jamnika Alfa - był ślicznej ciemnobrązowej maści.
Zimą ubierany był w podobny skafander jak Twoja psinka ,
jednak życie w mieście nie było łatwe...przed fragmentami ulicy posypanymi solą-zatrzymywał się i nic nie było w stanie zmusić go do przejścia dalej lub obok.Trzeba było wziąć go na ręce i przenieść poza obszar posypany solą....Chyba ta sól piekła go w łapki i brzuch ..nie chciał już póżniej nigdy ryzykować...
Twój psiurek wygląda również świątecznie w tym nastrojowym kolorze skafandra.
dziękuję Grażynko za miły spacer i możliwość wymiany myśli w ten świąteczny dzień... pa.