I oby taki wesoły, energiczny i barwnie bogaty był ten nadchodzący Nowy Rok ! Wszystkiego NAJ
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Piękne
I oby taki wesoły, energiczny i barwnie bogaty był ten nadchodzący Nowy Rok ! Wszystkiego NAJ
I oby taki wesoły, energiczny i barwnie bogaty był ten nadchodzący Nowy Rok ! Wszystkiego NAJ
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś kolorki faktycznie bardzo energetyczne i wspaniałe wprost
Cudowne na mroźne i śnieżne zimowe dni. Te tulipanki z pierwszej fotki są przepiękne, mój ukochany kolor i na dodatek jeszcze pełne. Koniecznie muszę za podobnymi się rozejrzeć
Ja wszędzie wypatruję tulipanków( róż zresztą również) w pomarańczowych odcieniach 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dla Ciebie również Daluś najlepszego 
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Właśnie po Twoich życzeniach zastanowiłam się ile też różnych gatunków i odmian mam na działce.
Czy sięgam tego tysiąca
Zabieram się do skatalogowania moich roślin każdego roku na początku sezonu
ale do końca nie mogę dotrwać.
Co roku gatunków i odmian przybywa i tracę rachubę.
Dalu , niech Twoje plany zostaną pomyślnie w 2011 roku zrealizowane

Czy sięgam tego tysiąca
Zabieram się do skatalogowania moich roślin każdego roku na początku sezonu
ale do końca nie mogę dotrwać.
Co roku gatunków i odmian przybywa i tracę rachubę.
Dalu , niech Twoje plany zostaną pomyślnie w 2011 roku zrealizowane
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluniu, witam również. Ty już po spacerku, a ja się dopiero wybieram, chociaż straszne u nas wiatrzysko. No ale przecież nie będziemy siedzieć cały dzień w domu. Trzeba się gdzieś ruszyć. Ty dzięki pieskom masz obowiązek wychodzenia, ja z M musimy to sobie sami narzucić. Chyba w końcu pojedziemy połazić po Starówce. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wandziu, to ja Cię podziwiam, bo przez to wietrzysko nie chce mi się wychodzić wcale. poszłam tylko po drewno do kominka i siedzę opatulona przy komputerze. Takie wiatry nadziają na m,nie depresyjnie.
Chyba mam cos wspólnego z Dalą pod tym względem
Dalu, a Twoje pupilki zdecydowanie lepiej wyglądają na tle zieleni niż bieli.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Chyba mam cos wspólnego z Dalą pod tym względem
Dalu, a Twoje pupilki zdecydowanie lepiej wyglądają na tle zieleni niż bieli.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Gosiu, ja dzisiaj byłam przed południem na spacerze, ale sporo tez poczytałam już opatulona w kocyk i z gorącą herbatką w łapce...
Rzuciłam też okiem na TV, bo leciały moje ulubione "Cudowne lata" i przypadkiem obejrzałam bardzo dobry angielski program o zagrożeniach wynikających z globalnego ocieplenia...Oj, długo by o tym dyskutować, ale to nie miejsce i pora...
Wandziu, masz rację, że trochę ruchu jest niezbędne, nawet w taką kiepską pogodę jak dzisiaj :P Ale taki siedzący tryb życia plus dobre jedzonko równa się -niestety- dodatkowe, zimowe fałdki, których jednak chcę uniknąć
Olu, ja już nawet nie zabieram się za katalogowanie moich roślin
Jakoś ciągle brakuje mi czasu i chyba - chęci, bo właściwie po co miałabym to robić? Nie mam natury kolekcjonera, więc znajomość wszystkich odmian nie jest mi do niczego potrzebna. Czasami coś tam sobie notuję w kajeciku i to mi wystarcza
Wiesiu,

I jeszcze trochę ostrego pomarańczu:



Rzuciłam też okiem na TV, bo leciały moje ulubione "Cudowne lata" i przypadkiem obejrzałam bardzo dobry angielski program o zagrożeniach wynikających z globalnego ocieplenia...Oj, długo by o tym dyskutować, ale to nie miejsce i pora...
Wandziu, masz rację, że trochę ruchu jest niezbędne, nawet w taką kiepską pogodę jak dzisiaj :P Ale taki siedzący tryb życia plus dobre jedzonko równa się -niestety- dodatkowe, zimowe fałdki, których jednak chcę uniknąć
Olu, ja już nawet nie zabieram się za katalogowanie moich roślin
Wiesiu,
I jeszcze trochę ostrego pomarańczu:



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Moje ulubione kolorki
Co jest na pierwszej fotce?
Co jest na pierwszej fotce?
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Gosiu, na pierwszej fotce jest niesamowita roślinka, jak się zorientowałam dość rzadka u nas, niestety, na zimę musi być zabierana do pomieszczenia. Nazywa się Cyrtanthus (nie znalazłam poskiej nazwy) i cały sezon kwitnie masą takich dzwonkowatych, ostro pomarańczowych kwiatków :P Jeszcze jedno ujęcie:


- Asiula z wyspy
- 200p

- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu ja dopiero teraz melduję się w nowym wątku.
Życzę dużo zdrówka i pomyślności w nowym roku!
Roślina o której mowa wyżej prezentuje się niesamowicie. Jak się ją kupuje? Czy są to karpy czy cebule?
I jeszcze chciałam zapytać inną rzecz. Kiedy wysiewasz swoje rączniki? Zbierasz nasionka czy kupujesz. Ja kupiłam w zeszłym roku i miałam marne wschody i nie wiem czy to wina moja czy nieświeżych nasion...
Pozdrawiam cieplutko
Życzę dużo zdrówka i pomyślności w nowym roku!
Roślina o której mowa wyżej prezentuje się niesamowicie. Jak się ją kupuje? Czy są to karpy czy cebule?
I jeszcze chciałam zapytać inną rzecz. Kiedy wysiewasz swoje rączniki? Zbierasz nasionka czy kupujesz. Ja kupiłam w zeszłym roku i miałam marne wschody i nie wiem czy to wina moja czy nieświeżych nasion...
Pozdrawiam cieplutko
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Asiu, roslinkę tę dostałam parę lat temu w prezencie, a w szkółkach, ani w sklepach nigdy jej nie widziałam. Z tego, co pamiętam przy przesadzaniu, to było cos w rodzaju cebulek...
A nasionka rącznika po raz pierwszy kupiłam, a w zeszłym roku miałam juz swoje
W tym miałam problem ze zbieraniem, bo jesień była bardzo wilgotna i nasionka gniły, pleśniały i nie chciały dojrzewać
Ale trochę zebrałam i dosuszyłam w domu. Czy będzie z nich pożytek, przekonam się już niedługo, bo w lutym bedę już je siała. Jeśli jesteś zainteresowana, chętnie Ci wyślę, ale bez gwarancji...
A nasionka rącznika po raz pierwszy kupiłam, a w zeszłym roku miałam juz swoje
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
DAlu ta oryginalna roślina z kwiatami jak rureczki ma nazwę polską Wallota i jest odmianą amarylisa. 
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, nie jestem pierwszy raz w Twoim ogrodzie, ale przyznam że bywałem rzadko i teraz przyglądając mu się, bardzo tego żałuję. Na wstępie obejrzałem wizytówkę, to ogród w pigułce, zachwyca mnie jego uroda, pozwól że udam się na dalsze zwiedzanie, chcę go dobrze poznać
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu śliczna ta pomarańczowa roślinka , kolorek ulubiony Agnieszki- Agness.
Genia
Genia


