A u mnie aktualnie przybył kolejny stołówkowicz.












 fajne rozwiązanie, może nie na tą zimę, ale na przyszłą jak najbardziej
 fajne rozwiązanie, może nie na tą zimę, ale na przyszłą jak najbardziej 


 
  Że im się chce kąpać w takie niskie temperatury?? Tylko sikorek coś bardzo mało jest w tę zimę, nie wiem dlaczego? Skórki ze słoniną wiszą wszędzie a sikoreczek jak na lekarstwo. I kos tylko jeden do mnie zagląda, a kiedyś było ich bardzo dużo. Potrafiły w jeden dzień zjeść jabłko do skórki. Czy ktoś wie, co się mogło stać?
  Że im się chce kąpać w takie niskie temperatury?? Tylko sikorek coś bardzo mało jest w tę zimę, nie wiem dlaczego? Skórki ze słoniną wiszą wszędzie a sikoreczek jak na lekarstwo. I kos tylko jeden do mnie zagląda, a kiedyś było ich bardzo dużo. Potrafiły w jeden dzień zjeść jabłko do skórki. Czy ktoś wie, co się mogło stać? 
   
  
 )
)


Stasiu wcale nie robisz źle. Niektóre gatunki ptaków bardzo niechętnie wchodzą do karmników i zdecydowanie wolą pobierać pokarm bezpośrednio z ziemi (np: trznadel, potrzos, zięba). Tak więc warto sypać również na ziemię. Problemem może być jedynie zapadanie się ziarenek w śniegu bądź zamakanie podczas deszczu.stasia109 pisze:Ja oprócz trzech karmników sypię ziarno i rzucam pokrojony chlebek i słoninkę na ziemię. Blisko karmników. Wiem, wiem, nie za dobrze.......
