Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1

Drzewa owocowe
Zablokowany
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4106
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Janusz czy możesz napisać więcej jaką ziemię zastosowałeś?
JanuszKR
100p
100p
Posty: 170
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

monika pisze:Janusz czy możesz napisać więcej jaką ziemię zastosowałeś?
Nie jest to żadna tajemnica, ani rewelacja, chociaż pewnego rodzaju eksperyment. Doświadczeni ogrodnicy-forumowicze może wytkną mi jakieś błędy, dlatego bardzo nie namawiam do naśladowania. Nie widziałem tez potrzeby ponoszenia wielkich kosztów. Ale do rzeczy:

1. Zgromadziłem 3 rodzaje zasadniczego "wsadu" do 1 beczki: kilka dużych wiader ziemi kompostowej ( 2 letni kompost dość przerobiony ), 1 duży worek ( chyba 80 litrów ) torfu, 1 duży worek świeżej ziemi kwiatowej uzupełniony odzyskaną ziemią ( skrzynki po pelargoniach ). Do tego przygotowałem: przetrawiony w worku przez zimę obornik, popiół drzewny i małe wiaderko gruzełkowatego wapna.
2. Na rurze w beczce zaznaczyłem ołówkiem centymetrowe odległości.
3. Nic nie mieszałem, a układałem mniej więcej takie warstwy w beczce: ok. 6 cm ziemi kompostowej, cieniutko obornik na słomie, dalej ok. 3-4 cm ziemi kwiatowej co cieniutko posypałem popiołem, wyżej ok. 3-4 cm torfu, co lekko "przypudrowałem" wapnem. I znowu ziemia kompostowa. Suwmiarką nie odmierzałem usypywanych warstw, jak się czegoś sypnęło więcej, to się tym nie przejmowałem. Nie mieszając poszczególnych warstw dałem wybór poziomkom czerpania składników według ich uznania.
4. Każdą warstwę z 3 punktu lekko ubijałem drewnianym palikiem zakończonym małą deseczką ( 5 cm na 10 cm ). Nie pamiętam ile, ale przynajmniej 1/4 usypanej warstwy obniżała się. Operacja ta jest bardzo ważna, bo zapobiegamy późniejszemu osiadaniu ziemi w beczce.
5. Po usypaniu warstw do krawędzi beczki całość zalewałem ostrożnie wodą. Jak ziemia dobrze była wilgotna, a na dole zostawała w rurze woda, to przerwałem wlewanie wody i przebiłem w worku otwory usuwające jej nadmiar.
6. Na 2 i 3 dzień powtarzałem dosypywanie ziemi ( jeszcze trochę osiadała ) i znowu wlewałem wodę ( nie trzeba było dużo, bo ziemia w beczce cały czas była wilgotna. W poprzednich latach pospieszyłem się z sadzeniem truskawek i górne warstwy wciągane były w dół, co było wielce irytujące, bo musiałem sadzić te same truskawki po kilka razy, co na pewno nie było dla nich dobre.
7. Dopiero po kilku dniach nacinałem wewnętrzny worek robiąc wspomniane w innym poście balkoniki i sadziłem poziomki.

Druga beczka jest mniejsza i proporcjonalnie mniej wymagała wsypywania ziemi, ale zasadę układania warstw powtórzyłem. Ustawiłem ja w mniej eksponowanym na słońce miejscu i wyraźnie tam poziomki mniejsze osiągały przyrosty i później owocowały.
Pozdrawiam

Janusz
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2595
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

zaznaczam temat bo ciekawy ;:108

mam prośbę do JanuszKR aby wrzucił większe zdjęcie bo nic nie widać ...

troszkę zastanawia mnie ilość ziemi jaką podał Slawgos , w jednym cylindrze tylko 40 litrów ?
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

markonix pisze:troszkę zastanawia mnie ilość ziemi jaką podał Slawgos , w jednym cylindrze tylko 40 litrów ?
Nie wiem, gdzie wyczytałeś o tych 40 litrach, więc odpowiem cytatem :wink: :
Slawgos pisze: Dorzucając swoje trzy grosze do dyskusji, pragnę zwrócić Waszą uwagę na jeden fakt. Otóż pamiętać należy, że walec o wymiarach wysokość=120cm, średnica=50cm będzie miał objętość 235 litrów (plus około 10%, stosując mój sposób wypełnienia walca ziemią, co daje prawie 260 litrów). Przy zwiększeniu średnicy tylko o 10cm, zwiększymy objętość walca do 340 litrów (dodając 10%- daje to około 370 litrów). Gdy zwiększymy wysokość o 10cm (utrzymując średnicę walca na 50cm), objętość zwiększy nam się do 255 litrów (plus 10%, czyli będzie około 280 litrów).
Chodzi o to, że taka ilość ziemi dość sporo waży, szczególnie, gdy będzie mocno wilgotna, a przez to walec będzie bardzo trudno przemieszczać w celu zapewnienia słońca wszystkim krzaczkom.
Inne moje spostrzeżenie z tych obliczeń jest takie, że bardziej mi się "opłaca" pójść z walcem w górę, niż w szerz. Opłacalność poza ilością wsypanej ziemi przejawia się też ilością na walcu krzaczków truskawek rosnących jeden pod drugim (w moim przypadku- przy wysokości walca 120cm- 4 krzaczki). Gdybym podniósł wysokość walca do 130-135cm, najprawdopodobniej zwiększyłbym ilośc do 5.
Ponad 200 litrów to się zgodzę. :D

Po edycji: Markonix- już chyba wiem, skąd się wzięło te 40 litrów. :D Na pierwszej stronie wątku pisałem, że gdy budowałem truskawnik, to wsypałem 40 litrów ziemi, zrobiłem przerwę, wsypałem granulowanego nawozu do truskawek i następnie dosypałem kolejną porcję ziemi i tak pod sam czubek walca.
Pozdrawiam :wit
JanuszKR
100p
100p
Posty: 170
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

markonix pisze:

mam prośbę do JanuszKR aby wrzucił większe zdjęcie bo nic nie widać ...
Dla przypomnienia to cytat z mojego wpisu z dnia 8 gru 2010, o 20:32

"Jak zobaczy się moją beczkę w trochę innym ujęciu, to na dole można dojrzeć w otworze gdzie posadzona jest poziomka folię. Ponieważ większość ziemi w mojej beczce jest sypka ( kompostowa - podobna jak ma Monika w swoim przykładzie uprawy ), to z uprzednich doświadczeń ziemię w beczce zasypuję jeszcze dodatkowo w worku foliowym, aby jej za dużo nie tracić. Chodzi przede wszystkim o utrzymaniu roślin w najwyższym wianuszku otworów na swoim miejscu, a jak będzie za mało pod nimi ziemi, to będą wciągane niżej. Mrówki też dużo mogą wysypać ziemi z naszej beczki jak zaczną budować tam swoje mrowisko, a na pewnie spróbują, bo tam wyczuwają ciepło.
http://img821.imageshack.us/img821/6979/dscn3693z.jpg
Po właściwym ubiciu ziemi w beczce i podlewaniu jej przez kilka dni ( trzeba przebić worek w odpływie wody ), to w miejscu otworów beczki ziemia lekko wypycha worek. Po nacięciu poziomym worka trochę powyżej połowy naszego otworu górną część worka lekko wpychamy do beczki, a dolną część naciętego worka lekko naciągamy w nasza stronę. Tworzy się przez to "balkonik" w którym łatwiej jest nam posadzić rośliny, bo ziemia się nie obsypuje do czasu rozrośnięcia się roślin. Potem można folię zwłaszcza w górnej części usunąć
".

Zdjęcie, które przedstawiam da się dość dobrze powiększać. Innych zdjęć beczki w zasadzie nie posiadam, bo w czasie jej przygotowywania i sadzenia poziomek nie przypuszczałem, że moga się przydać.
Jak będzie w sobotę będę miał możliwość robienia zdjęć, to postaram się pokazać, jak beczka z poziomkami wygląda na teraz. W czasie dużych, grudniowych mrozów była pod dużą pryzmą śniegu, ale ostatnio pogoda mnie trochę zaskoczyła i obawiam się o kondycję roślinek.

Przypuszczam, że znajdą się forumowicze, którzy coś w temacie tym będą "kombinować" i uwiecznią na zdjęciach swoje dokonania. Interesuje mnie również plonowanie tak posadzonych truskawek, bo u mnie raczej było raczej średnie. Poziomki lepiej sobie radziły w podobnych warunkach. Poziomki już można wysiewać, bo zanim urosną do przesadzania w beczki, czy inne pojemniki, to upłynie trochę tygodni.
Pozdrawiam

Janusz
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

A ja z myślą o pozimowych brakach w krzaczkach truskawek 11 lutego posiałem nasiona truskawek Temptation. W paczuszce było dokładnie 32 ziarenka, ale jak na razie ani widu, ani słychu o nich.
Hmmm... Właśnie doczytałem na opakowaniu, że okres kiełkowania to 25-30 dni, więc się uspokoiłem nieco. :wink:
Po edycji i przeczytaniu posta analub:
Nasionka delikatnie przykryłem cieniutką warstwą ziemi. Pewnikiem tu jest pies pogrzebany :wink: i to za głęboko pogrzebany. :D
hutkow
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 845
Od: 24 sty 2011, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Witam!
Nie pamiętam gdzie ale widziałem sadzonki ziemniaków na oponach samochodowych.Opony były ułożone jedna na drugiej,między oponami były przekładki z kantówek w środku nasypana ziemia.Z bocznych otworów wyrastały krzaczki ziemniaków.Było 5 lub 6 opon każdy krzak ładnie wyrośnięty z kwiatami.Była to wczesna odmiana.Właściciel pokazał mi małe ziemniaczki,które zaczęły się formować.Stwierdził,że będzie zbiór około 25 kg.Nigdy tego nie praktykowałem.Teraz czytając o truskawkach chyba w tym roku urządzę coś podobnego mam kilka opon i zobaczę co z tego będzie. :P
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11552
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Wysiałam truskawkę Temptation 9.02.2010r. ,w tym samym czasie co poziomkę Regina,od kilku dni truskawki i poziomki wykiełkowały.Z całego opakowania około 16 sztuk truskawek.Poziomki mają jednak wyrażnie więcej wigoru.Nasion nie przykrywałam ziemią.anulab
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

hutkow pisze:Witam! (...)Teraz czytając o truskawkach chyba w tym roku urządzę coś podobnego mam kilka opon i zobaczę co z tego będzie. :P
Koniecznie, a nie chyba. :D
I drugie koniecznie jest takie: koniecznie obfotografuj (tfu... co za wyraz :wink:) swój wynalazek i zdawaj relację z akcji truskawka w oponie. :D
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Truskawniki jeszcze okryte:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Jak na razie, na 32 nasionka posiane 11 lutego wyszły tylko 3. Pozostaje mi liczyć na minimalne straty po zimie, bo będę musiał dokupywać sadzonki.
No i powoli czas, by pomyśleć o zakupie cementu do zatkania rur.
Pozdrawiam.
alicja46
200p
200p
Posty: 438
Od: 31 sty 2009, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

A co myślicie o truskawkach pnących lub wiszących ( ale to chyba to samo). Pojawiły się na rynku i zastanawiam się nad kupnem. Nie wiem czy warto. Czy ktoś z was je uprawia? Bardzo spodobał mi się sposoby uprawy tych roślin jakie tu pokazujecie. Chyba w tym roku też spróbuję. W moich stronach plaga ślimaków zniwecza wszelkie wysiłki. Od paru lat nie zjadłam ani jednej truskawki, za to ślimaczki zajadają się do woli. Wydaje mi się że truskawki prowadzone w sposób pokazany przez was mają jakąś szansę. Ślimakom na pewno będzie trudniej.
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

No proszę, myślałam, że bedę musiała założyć temat, a już taki powstał. :D Na początku napiszę od razu, ze na uprawie truskawek się nie znam kompletnie, mam jedynie wieloletnie doświadczenie w zbieraniu i nieco krótsze w jedzeniu (babcia świadkiem :wink: ), więc może mój pomysł jest absurdalny, ale tego nie wiem. W zachodniej części ogrodu mam poletko z truskawkami, a żeby być ściślejszym, to truskawki zajmują niemal całą zachodnią część ogrodu. Jest to część bardzo dobrze nasłoneczniona, w związku z tym bardzo atrakcyjna w mojej wizji ozdobnego ogrodu, którą zamierzam pomału wprowadzać w życie. Najchętniej to bym te truskawki po prostu wyrwała i rzuciła na kompost, ale to prawdopodobnie byłby krok nie do zaakceptowania przez mojego faceta, który w bólach przystał na plan wyciecia drzew owocowych, z których np. obrywał wisieńki w dzieciństwie. 8-) Dlatego wymyśliłam sposób, by jednak ten kawałek ziemi pozyskać pod uprawę czegoś ciekawszego, i jednocześnie zachować truskawki, mianowicie uprawiać je w skrzynkach, na półce (np. jakimś regale o wysokości 1,5 metra). Wtedy całe pole truskawek udałoby mi się skompresować do kawałka ziemi zajmowanego przez stojacy regał. :D Co myślicie, da się tak? Mogą zimować w skrzynkach, rozmnażać się itp?
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Dyshia !

Pewnie, że się da.
Przeczytaj cały wątek. Warto. Coś dla siebie wybierzesz.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11552
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Przepikowałam już truskawkę Temptation,miała 2 maleńkie liście właściwe.Z opakowania wyszło mi 28 sadzonek.Roślinki są maleńkie,pikowałam je w okularach.Mają już w tym roku owocować,no ciekawe?Wigoru nadal mają mało,jak się ociepli wyniosę je pod folię.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Dyshia pisze:(...)Dlatego wymyśliłam sposób, by jednak ten kawałek ziemi pozyskać pod uprawę czegoś ciekawszego, i jednocześnie zachować truskawki, mianowicie uprawiać je w skrzynkach, na półce (np. jakimś regale o wysokości 1,5 metra). Wtedy całe pole truskawek udałoby mi się skompresować do kawałka ziemi zajmowanego przez stojacy regał. :D Co myślicie, da się tak? Mogą zimować w skrzynkach, rozmnażać się itp?
Hmmm... Sam eksperymentuję z uprawą truskawek, więc z tym większą ciekawością będę obserwował Twoją zabawę w grę pt. truskawka łamiąca schematy. :D
Natomiast mam parę szczegółów, na które powinnaś zwrócić uwagę zanim zaczniesz przygodę z wyprowadzaniem truskawek z tej części ogrodu:
1. Ilość sadzonek w skrzynce,
2. Ilość półek,
3. Wysokość półek,
4. Wysokość krzaku truskawek,
5. Nasłonecznienie każdego krzaczka,
6. Łatwość podlewania każdego krzaczka.
Co się zaś tyczy wyrzucania truskawek na kompost, pamiętaj, że żywotność (w sensie smaczność, wielkość owoców) truskawek liczy jakieś 3,4 lata. Po tym okresie należy wymienić krzaczki na nowe. Jedna metoda, to zakup nowych sadzonek, druga swój wysiew, a trzecia, to nie obcinanie wąsów po owocowaniu i pozwoleniu na rozrastanie się krzaczków i przesadzaniu właśnie takich własnych sadzonek. Ale to w sumie nie w tym wątku do rozwinięcia. :wink:
anulab pisze:Przepikowałam już truskawkę Temptation,miała 2 maleńkie liście właściwe.Z opakowania wyszło mi 28 sadzonek.Roślinki są maleńkie,pikowałam je w okularach.Mają już w tym roku owocować,no ciekawe?Wigoru nadal mają mało,jak się ociepli wyniosę je pod folię.
U mnie na wysiane 32 ziarenka truskawki wykiełkowało całe 8 sztuk. Powiedziałem sobie, że nigdy, nigdy, nigdy i przenigdy nie będę wysiewał truskawek. :wink: W przyszłości w grę będzie wchodzić tylko kupowanie sadzonek, lub wersja bardziej prawdopodobna- własne sadzonki uzyskiwane z wąsów rosnących najniżej na truskawniku krzaczków.
Wysiane 11 lutego nasiona truskawek, które wzeszły (całe osiem sztuk) osiągnęło takie rozmiary, że nie ma szans bym swoimi paluchami mógł cokolwiek sensownego z nimi zrobić. Wezwana na pomoc Właścicielka Działki zadeklarowała pomoc i jest szansa, że osiem sadzonek będziemy mieli w tym roku. :D
Pozdrawiam. :wit
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”