Rekreacyjnie oczywiście....dwa razy w tygodniu na początek....
jak długo wytrzymam?
nie wiem...oby jak najdłużej
koniec z siedzeniem w domu
czas wyjść do ludzi....ale takich normalnych....
wiecie...co to się nie zastanawiają gdzie posadzić nowe zielone "coś"
kogruś-a to już mi się bardziej podoba....tyle że bez piachu....żwir tak
ale znając życie będzie sam żwir...
Joluś-kogruś....odśnieżanie to nie to samo
fakt człowiek się namacha....ale to inne grupy mięśni pracują
ja też odśnieżam sporo....w pracy....
i praca fizyczna tam...a siłownia to dwa różne światy
Geniu-sanatorium takie miesięczne?
oj przydałoby mi się
żeby tak jeszcze zakaz wyjścia mi dali
Dodad....chyba skłonię się ku temu żwirkowi....
i oczywiście coś pod spód...bezwarunkowo
elsi-świetna rada...ale co to ta agromata?
ja znam czarną włókninę....taką co to mam w truskawkach....
i wersja taka grubsza....co to w szkółkach wykładają ścieżki....albo ustawiają na niej roślinki
muszę poszperać i poczytać
Cynthio-to tylko na zimę...żeby nie stracić formy działkowej
żwirek bialy na pewno nie....taki...trochę brudnawy..szary....
elegancko nie musi być bo to działka...a nie wersal
a takie płyty jak w trawce mam..w połączeniu ze żwirem?
