Cebula szalotka, perłowa

[ewikk77]

Tak Adamie z jednego nasionka, jedna niewielka cebulka, ale jak posadzi się na przyszły rok taką cebulkę, to powinno wyrosnąć całe "gniazdo: cebulek, coś jak czosnek, tylko taki bardziej "pękaty"

[Waleria]

No to wiem, że nic nie wiem - jak powiadał pewien mędrzec.

[Pelasia]

Szalotka wytwarza z jednej cebuli kilka cebul...połączonych ze sobą tkzw.piętką.
tak jak pisze Ewikk...coś tak jak czosnek...
Tylko, że ja myślalam ,że jak posieje się nasiona to już z nich będzie gniazdo cebulek

[X-A-9]

Pelasiu tak z 1 nasionka 1 cebulka(a w kolejnym już po posadzeniu będzie gniazdko), choć prawdę mówiąc wytworzyły mi się 2-3 gniazda w tym roku kiedy siałem, jednak były tam tylko dwie cebulki

[witia]

Pelasiu wysłałem wiadomość na pw.

[Pelasia]

Dziękuje Witia..przeglądałam pozdrawiam

[leniawka]

Witia, bądź tak miły i podziel się namiarami
Waleria, moja Mamcia dostała kiedyś od znajomych z Belgii cebulki nazywane tam szalotkami, a nasi znajomi ogrodnicy stwierdzili, że to kartoflanka, jak róznica to nie wiem, muszę doczytać

[leniawka]

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=590
może to da jakiś pogląd na sprawę
Waleria, piszę się nawet na kartoflankę, jak masz oczywiście nadmiar

[Pelasia]

w supermarkecie w auchmanie kupowałam szalotki(kraj pochodzenia:Francja)...spore cebule,do zjedzenia oczywiście, i tak sobie myśle ..może by zaszaleć ,kupić szalotki w supermarkecie podsuszyć je i posadzić wiosną ...co Wy na to uda się?

[Waleria]

Spróbować można, tylko ostatnio te zwykłe nie zaprawiane nie udają się, a teraz sobie uświadomiłam, że tej mojej szalotki czy też kartoflanki żadna zaraza nie ima się.

[Aisyrk]

Zainteresowały mnie te odmiany cebuli i poszperałam w Googlach. Okazało się, że miałam kiedyś szalotkę [przywiezioną z Ukrainy] i kartoflankę. Kartoflankę sadziłam głównie na szczypiór i z każdym rokiem miałam jej coraz mniej, aż w końcu wyginęła całkiem.
Szalotka jakoś źle przechowała się przez zimę i też ją straciłam. Przeczytałam dzisiaj, że ta cebula zawiera więcej kweracytyny, która dobrze działa na oczy, a ja mam duże problemy ze wzrokiem. Niedawno widziałam w sklepie cebule szalotki. Kupię jutro i postaram się przechować je do wiosny do posadzenia.

[Pelasia]

Zainteresowały mnie te odmiany cebuli i poszperałam w Googlach. Okazało się, że miałam kiedyś szalotkę [przywiezioną z Ukrainy] i kartoflankę. Kartoflankę sadziłam głównie na szczypiór i z każdym rokiem miałam jej coraz mniej, aż w końcu wyginęła całkiem.
Szalotka jakoś źle przechowała się przez zimę i też ją straciłam. Przeczytałam dzisiaj, że ta cebula zawiera więcej kweracytyny, która dobrze działa na oczy, a ja mam duże problemy ze wzrokiem. Niedawno widziałam w sklepie cebule szalotki. Kupię jutro i postaram się przechować je do wiosny do posadzenia.

A masz paten na przechowanie takich cebulek??????....bo ja nie mam pojęcia jak to zrobić..
Proszę o podpowiedź..
Pozdrawiam
Joanna

[leniawka]

pisałam już o tym kiedyś - mój M. kupił, chyba w Realu, szalotkę bananową, była długa, bo jakieś 15 cm i żadna rewelacja w smaku, więc poszła do konsumpcji , a zwykłej małej szalotki to nie można było długo trafić, jak ktoś gdzieś trafi w marketach to dajcie znać

[Aisyrk]

Joasiu, nie mam patentu. Pamiętam jednak, że cebule, o których pisałam wyżej, przechowywałam tak, jak np. cebulki mieczyków. Kartoflanka wyginęła, ponieważ za mocno ogołacałam ją ze szczypioru, a szalotkę zaatakowała śnietka cebulanka, czy może jakiś inny robal.

[X-A-9]

Cebule do przechowania trzeba dobrze wysuszyć, niektórzy dosuszają nawet przy kaloryferze

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2471