Już dziś wiało, kropił deszcz a teraz lecą z nieba wielkie kłapcie śniegu. Świat znów zaczyna wyglądać bajkowo. Pewnie rano kierowcy będą jechać z prędkością minimalną podziwiając widoki, jakie zgotowała Pani Zima
Ech, czasu mało .... nawet na forum brak... koniec świata... no, przesadzam. Koniec roku
Dorotko - śniło się
Goś - oj i ja pamiętam te emocje na przedwiośniu. Ale z forumowych obserwacji doszłam do wniosku, że wiosna szła od wschodu

Nie pytaj czemu

Nie pamiętam...
Agnieś - syciłam oczęta na Twoich krokusikach

Te kremowe faktycznie nietypowe- z tego co pamiętam to były w jakiejś mieszance. Trikolorki urokliwe... Ciekawe jak się zaprezentują wiosną. Nie dosadzałam w tym sezonie cebulowych. Zobaczymy co to będzie. Sikorek jakoś mniej niż w latach ubiegłych

Za to sójek ilości hurtowe... A dzięcioł chyba się wprowadził, dziś uwiesił się na sklepowej kulce dla sikorek... Nie wyszły zdjęcia... Ale będę dalej polować z aparatem
Joluś - przegląd zdjęć wskazuje, że marzec należy do krokusów... U mnie też przed śniegami pokazały się pędzelki krokusów, ale nie sądzę, żeby im to zaszkodziło. Co do cebulowych, to chyba już wydatnie się poprawiłaś
Aniu Zielona - właśnie przed chwilą słyszałam Koguta Wampira... piał jakby od tego istnienie świata miało zależeć... Od razu pomyślałam o Tobie

Luty... no, umówmy się na przedwiośnie

A grill - co się miał w samotności marnować...
Tradycyjne fotki na zamknięcie ocząt... lub do kawy porannej... Przegląd marca wskazuje na niepodzielne panowanie krokusów. Ale i takie małe co nieco się dało zauważyć
I tym optymistycznym akcentem znikam. Zaległości forumowe rosną... Niebawem Wam nadokuczam
