Ze szczególnym sentymentem patrzę na O. Samurai - u mojej mam małe dwie nowe psb, więc na kwitnienie sobie trooochę poczekam jeszcze. Tymczasem nacieszę nią oczy u Ciebie 
. Encyclia taka ładna radosna, wierzę że samo spoglądanie na nią potrafi poprawić humor. Hybrydki też godne pochwał 
...a czemu ja u Ciebie też jeszcze nie byłam...ale już jestem i postaram się zaglądac do Twojego raju storczykowego częściej 
....masz same piękności aż oczy się same do nich śmieją ...kocham oglądac storczyki.Ja mam tylko 2...zlitowałam się nad mizernotami z marketu...już prawie na progu śmierci...jednego odratowałam,ale drugi....chyba się nie uda bo obumarły już wszystkie korzonki...chociaż liście jeszcze ładne ,żywe i jędrne...może mi powiesz czy jeszcze coś da się z nim zrobic 
ja też miałam okazję się o tym przekonać :P możesz (musisz 
) spróbować ratować tego storczyka ( rozumiem, że jest to Phalaenopsis 
). Mnie chyba najlepiej wychodzi ratowanie w sphagnum, natomiast innym ( np. Celince) w kamykach, lub w szkle 
Podoba mi się Twoje porównanie O. samurai :P
czekam na rozwój pędzika i na kwiaty 
gorzej z tą drugą- mniejszą sadzonką- został jej tylko jeden liść 
z niecierpliwością czekam na kwitnienie vandy 
za niedługo będziemy oglądać cudowne kwiatuszki.
