Nastrój się poprawił ...efekt zamierzony...Na poprawienie nastroju
Ogródek Gosi cz. 3
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Goś, jestem... nadrobiłam zaległości.... Smaka mi narobiłaś tym chlebem... zjadłabym... hm... może i ja spróbuję upiec...
Śliczna ta rabata z Rh
A Goldenek... taki grzeczny
Śliczna ta rabata z Rh
A Goldenek... taki grzeczny
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Ten kącik rhododenronowy masz rewelacyjny 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu wspaniałe rozświetlone słoneczkiem zdjęcia
U mnie wczoraj też była niesamowita chlapa, od rana padał deszcz, stopił mnóstwo śniegu, wieczorem ścisnął mróz i jest ślizgawica
U mnie wczoraj też była niesamowita chlapa, od rana padał deszcz, stopił mnóstwo śniegu, wieczorem ścisnął mróz i jest ślizgawica
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 3
To prawda, od razu po takich zdjęciach inaczej patrzy się na świat. U nas już chyba koniec chlapy
mróz lekki uchwycił w objęcia lokalne drogi i chodniki, więc chodzi się sucho, ale jakby mniej bezpiecznie
Najgorzej, że dużo śniegu zeszło, a teraz tęgie mrozy zapowiadają
Mam nadzieję, ze dopadają nam jeszcze świeże kołderki na roślinki
Najgorzej, że dużo śniegu zeszło, a teraz tęgie mrozy zapowiadają
Mam nadzieję, ze dopadają nam jeszcze świeże kołderki na roślinki
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródek Gosi cz. 3
fajne, energetyczne foteczki...
Małgosiu, to może tak przy okazji...zapytaj o ten zakwas...
Małgosiu, to może tak przy okazji...zapytaj o ten zakwas...
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, z przyjemnością oglądam wiosenne zdjęcia, to chyba moje ulubione zajęcie zimą
Pochwalam bardzo domowy wypiek chleba, smak niezrównany, więc faktycznie warto poświęcić tę chwilę na wykonanie. Latem robiłam chleby wyłącznie na zakwasie, teraz u mnie za chłodno i trzeba dodawać trochę drożdży.
Pochwalam bardzo domowy wypiek chleba, smak niezrównany, więc faktycznie warto poświęcić tę chwilę na wykonanie. Latem robiłam chleby wyłącznie na zakwasie, teraz u mnie za chłodno i trzeba dodawać trochę drożdży.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witajcie moje kochane
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie.
Nelu, nie mam pojęcia, czy wyjdzie bez zakwasu. Tamten przepis drożdżowy łatwiejszy i szybszy. Za chwilę podam przepis na zakwas. Jak pisałam swój dostałam od koleżanki, a z tego co widzę to zrobienie własnego zakwasu to jednak mala robótka.
Izuś, spróbuj, naprawdę warto. Smak i świeżość niepowtarzalne.
Goldenek naprawdę grzeczny. Tylko od czasu do czasu coś niechcący nadepnie. Uwziął się tylko na drugiego Goldenka
Teraz pod płotem jak wiesz jest nowa rabata. Do tej pory to był jego teren obszczekiwania wszystkiego co za płotem. Gdy posadziłam rośliny bardzo sie bałam o nie. Piesio omijał je z daleka. Teraz niestety kiedy są pod sniegiem nie widzi ich i mysli, że wszystko jest po staremu. Trochę mi zdeptał bukszpany. Ale nie duzo.
Moniu, dziękuję
Aguś, u mnie też ślizgawka. Najgorsze, że teraz takla nierówna pogoda. W dzień plus, w nocy minus. Już wolałam minusy.
Jolu, własnie masz rację. Najgorsze te roztopy. Co prawda u mnie mało sie roztopiło, ale jednak. teraz pada, ale jutro zapowiadają temperaturę na plusie.
Ewo, podam Ci przepis na zakwas, ale jak pisałam to troche trwa zanim się go uzyska
A więc bierzemy mąkę żytnią, powiedzmy jakieś 50 gram, mniej więcej tyle samo wody letniej, nie za ciepłej, tak koło 30 stopni, mieszamy dokładnie jedno z drugim w naczyniu dość pojemnym (np. miska plastikowa), przykrywamy i odstawiamy we w miarę ciepłe miejsce (najlepiej w temperaturze między 25 a 30 stopni . Na drugi dzień, czyli mniej więcej po 24 godzinach, znowu dajemy 50 gram mąki i tyle samo letniej wody, mieszamy solidnie naszą masę i odstawiamy. Co jakiś czas można ciasto przemieszać i znowu odstawić, żeby bakterie mogły spokojnie pracować.
Procedurę powtarzamy przez 5 dni .
Jak juz wymieszasz skladniki chleba zanim przełożysz do blaszki troche odkladasz do słoiczka. To bedzie zakwas na następny chleb. Trzymasz go w lodówce. Musi odstać parę dni
Aniu, chyba własnie dlatego nie wyszedł mi tym razem mój chleb. Zazwyczaj robiłam ciasto rano w sobote, a piekłam wieczorem. Teraz zrobiłam ciasto wieczorem. Zapomniałam, że przecież teraz noce są u mnie chłodniejsze.
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie.
Nelu, nie mam pojęcia, czy wyjdzie bez zakwasu. Tamten przepis drożdżowy łatwiejszy i szybszy. Za chwilę podam przepis na zakwas. Jak pisałam swój dostałam od koleżanki, a z tego co widzę to zrobienie własnego zakwasu to jednak mala robótka.
Izuś, spróbuj, naprawdę warto. Smak i świeżość niepowtarzalne.
Goldenek naprawdę grzeczny. Tylko od czasu do czasu coś niechcący nadepnie. Uwziął się tylko na drugiego Goldenka
Teraz pod płotem jak wiesz jest nowa rabata. Do tej pory to był jego teren obszczekiwania wszystkiego co za płotem. Gdy posadziłam rośliny bardzo sie bałam o nie. Piesio omijał je z daleka. Teraz niestety kiedy są pod sniegiem nie widzi ich i mysli, że wszystko jest po staremu. Trochę mi zdeptał bukszpany. Ale nie duzo.
Moniu, dziękuję
Aguś, u mnie też ślizgawka. Najgorsze, że teraz takla nierówna pogoda. W dzień plus, w nocy minus. Już wolałam minusy.
Jolu, własnie masz rację. Najgorsze te roztopy. Co prawda u mnie mało sie roztopiło, ale jednak. teraz pada, ale jutro zapowiadają temperaturę na plusie.
Ewo, podam Ci przepis na zakwas, ale jak pisałam to troche trwa zanim się go uzyska
A więc bierzemy mąkę żytnią, powiedzmy jakieś 50 gram, mniej więcej tyle samo wody letniej, nie za ciepłej, tak koło 30 stopni, mieszamy dokładnie jedno z drugim w naczyniu dość pojemnym (np. miska plastikowa), przykrywamy i odstawiamy we w miarę ciepłe miejsce (najlepiej w temperaturze między 25 a 30 stopni . Na drugi dzień, czyli mniej więcej po 24 godzinach, znowu dajemy 50 gram mąki i tyle samo letniej wody, mieszamy solidnie naszą masę i odstawiamy. Co jakiś czas można ciasto przemieszać i znowu odstawić, żeby bakterie mogły spokojnie pracować.
Procedurę powtarzamy przez 5 dni .
Jak juz wymieszasz skladniki chleba zanim przełożysz do blaszki troche odkladasz do słoiczka. To bedzie zakwas na następny chleb. Trzymasz go w lodówce. Musi odstać parę dni
Aniu, chyba własnie dlatego nie wyszedł mi tym razem mój chleb. Zazwyczaj robiłam ciasto rano w sobote, a piekłam wieczorem. Teraz zrobiłam ciasto wieczorem. Zapomniałam, że przecież teraz noce są u mnie chłodniejsze.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Małgosiu, te wiosenne zdjęcia są bardzo potrzebne!! U mnie śniegu mnóstwo, mróz na razie niewielki, ale potwornie wieje...
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosia - gosposia z Ciebie jest
Ja jeszcze chleba nie piekłam .Teściowa kiedyś piekła i był pyszny
Jak tam zasypało Cię ,bo u nas straszne ilości śniegu i zawiewa
Ja jeszcze chleba nie piekłam .Teściowa kiedyś piekła i był pyszny
Jak tam zasypało Cię ,bo u nas straszne ilości śniegu i zawiewa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Monia, Bożenko U mnie popadało i przestało. Czyli źle na razie nie jest. Zobaczymy jak bedzie gdy rano otworzę oczy
Bożenko, czyli możesz sama teraz upiec. Na początek polecam chleb na drożdżach.
Bożenko, czyli możesz sama teraz upiec. Na początek polecam chleb na drożdżach.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Małgoś ...rzeczywiście z zakwasem trochę roboty,i gorzej z temperaturą 30 *...
,więc odpada,będą drożdże...
A pogodowo u nas na południu śnieg ,na razie bez zawiei...,jutro bez zmian z większym mrozem...i o dziwo niektóre róże wciąż mają liście...oby takie mocne w marcu były...
A pogodowo u nas na południu śnieg ,na razie bez zawiei...,jutro bez zmian z większym mrozem...i o dziwo niektóre róże wciąż mają liście...oby takie mocne w marcu były...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
U mnie prawie wszystkie róże maja liście. Zamarzły?
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosia, to normalne, nic się nie martw i ich nie obrywaj. Usuniesz je podczas wiosennego cięcia. W sumie to nie było jeszcze aż takich mrozów, poza tym był śnieg więc na pewno nic im nie jest.
-
mamba9991
- 1000p

- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Też tak myślę, że wiosną się zobaczy i przemarznięte ciachnie, jak mają kopczyki, to nic im nie będzie, korzenie przezimują i zdrowo odrosną. A najlepsze, że one co roku będą silniejsze i odporniejsze, tylko te pierwsze 2 lata trzeba im pomagać, żeby się zahartowały, pozdrawiam, Gosia!!!!!!
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna

