Ogródek Gosi cz. 3

[Helen]

Witaj Gosiu.
Wchodzę i widzę przepiękny kolorowy ogród. Aż zazdroszczę.
Muszę z wiosny podosadzać trochę kolorów. Miałam kiedyś rabatkę z rózami , ale zlikwidowałam.Przyczyna -zawsze miałam podrapane ręce. Teraz pozostały mi się 2 pnące polianty.
Pozdrawiam

[artam]

Gosia, kłopot z szeroko się rozpychającymi sosnami? Nie musisz likwidować pod nimi rabaty, możesz je podkrzesać od dołu...Czy nie? Szkoda?
A ja poproszę o jeszcze dalszy ciąg wiosny! A tak w realu dałabyś radę?

[Margo2]

Nelu, masz rację, tylko jak widzisz trzeba na nie dużo miejsca. Teraz przerzucam się na miniaturki, za sprawą Marty, Joli i Pawła.
Tych to bedzie można posadzić.

Witaj Helen
Miło mi, że zajrzałaś do mojego ogródka. A jeszcze milej, że Ci sie choc troszeczkę podoba.
Róże to dopiero od niedawna moje ulubione kwiaty. Może nie miłość i pasja, bo dzielę ją na wszystkie prawie rośliny, ale zajmują duzo miejsca w moim sercu.
Tak działa forum, że pokochasz mimo, że nie chcesz.
Tak u mnie było z irysami. Nie cierpiałam ich, ale "jak sie tak napatrzę, to potem je tak nienawidzę"

Martuś, to Tobie nie byłoby szkoda?
One maja taki piekny pokrój, szczególnie czarna uformowała się w łezkę. Szkoda byo by psuć.
Wiosna. Może w lutym
Niestety cudotwórcą nie jestem, ale może nasza petycja dotarła gdzie trzeba

[Alionuszka]

Teraz przerzucam się na miniaturki,

To może ... czarcie miotły by Cie zainteresowały...rosną b.wolno,mało miejsca zajmują i są tutaj http://www.tomszak.pl/galeria_cm.php pan od powojników ,Rh, niedaleko mnie...
Jedna wada ...są dosyć drogie

[Margo2]

Nelu, przejrzałam stronkę. Cudne, nie tylko czarcie miotły, ale i powojniki i rh.
Kusisz
Zabawne, bo po raz pierwszy o czarcich miotłach przeczytałam u Pawła Rispetto. Wcześniej za nic nie wiedziałam co to takiego. Człowiek do śmierci się uczy. Dopiero u niego dowiedziałam się jaki to rarytas. Muszę popatrzeć na moje roslinki innym okiem, może coś takiego wypatrzę, bo czubek mojej czarnej sosny zaczął sie inaczej zachowywać. Nawet myslałam, żeby wiosną prysnąc jakimś środkiem, bo jakoś gałązki skarlały. A może to własnie miotła
Marzenia

[Babopielka]

Gosia jak jeszcze dłużej pobędziesz na forum ,to wszystkie
roślinki pokochasz I pewnie problem z miejscem będzie
I trafi sosenki podkrzesać ,żeby coś pod nimi upchnąć
Ja z roku na rok mam więcej chciejstw

[AniaDS]

I trafi sosenki podkrzesać ,żeby coś pod nimi upchnąć

Ja w tym roku tuje poobcinałam dołem, żeby pod nim coś poupychać

[asia0809]

Co to forum z człeka robi, nawet miotłą się zachwyci...
Swoją drogą dzięki nim "miotłom" właśnie mamy tyle nowych odmian.
Tylko gdzie to wszystko sadzić?

[Margo2]

Bożenko, własnie w tym problem, że mnie strasznie dużo tych roślinek sie podoba. Tylko nie potrafię się zdecydować które bardzij. Dlatego nie mam kolekcji tylko wszystkiego po trochu. Dzięki forum chyba powoli natomiast uczę się nie kupować wszystkiego co popadnie, tylko co najbardziej chcę. A i tak tego jest tyle

Aniu, ja też podcinam iglaki i za bardzo mi ich nie żal, ale te dwie sosny to moje ulubione. Czarna ma kształt idealnej łezki. Szkoda byłoby mi go zepsuć.

Asiu, no sama widzisz co robi
Wiosną pewnie jakieś u mnie zamieszkają. Zresztą jak wiele innych roslin. Znowu będzie dylemat Co kupić?
Ale to lubię

[HalinaK]

Gosiu popodziwiałam Twoje śliczne kompozycje i kwiatuszki - tulipanki

[Ave]

Moje sosenki jeszcze małe... więc niech sie rozpychaja ile wlezie, bo chciałabym, żeby wygląddały jak Twoje...
Przepisik na chlebek tez zanotowałam... a jak robisz ten na zakwasie - i jak robisz zakwas ? Odp. może byc na PW

[Margo2]

Halinko dziękuję

Ewo, niestety zakwas dotałam od koleżanki. Wiem tylko, że robi się go z maki żytniej i wody. Co drugi dzień trzeba dodawać kolejną porcję. Jeżeli chcesz to zapytam jutro jak ona to zrobiła
A to przepis na chleb
1 kg. mąki 550 pszennej.
1/2 kg. maki żytniej.
6 szkl. ciepłej wody
1 szklanka słonecznika, 1 szkl siemienia lnianego
1 szkl. otrębów pszennych, 1/2 szkl. dyni
4 łyżki soli.
Wymieszać wszystko z zakwasem
Zostawić w 2 blaszkach keksówkach przez 10 godzin do wyrośnięcia.
Piec w 180 stopniach przez 1,5 godziny.

Dzisiaj była u mnie niesamowita chlapa. Wolę jak już jest ciut zimniej, ale przynajmniej nogi mam suche. Mimo że poruszam się samochodem wystrczyło zatrzymać sie przed blokiem moich rodziców i przejść z samochodu do klatki i całe buty mokre.

Na poprawienie nastroju

[Isia]

od razu sie cieplej zrobiło po takich pięknych słonecznych zdjęciach

[Georginia]

Nie chce się wierzyć że te rośliny są takie piękne.A teraz śpią pod śniegiem jakby ich w ogóle nie było.Po prostu cud natury.

[Margo2]

Isia, co Ty robisz na forum o takiej porze?

Alu, prawda,że miło na nie popatrzeć? Jak bym nie była na forum, o nawet zdjęć bym nie robiła. A tak mogę nie tylko podziwiac Wasze, ale też cieszyć się swoimi.