Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

[x-d-a]

Moniko, z odmianami lilii to ja mam problem - kupuję jedno, dostaję co innego. Tak jak mi sklepy internetowe zabałaganiły i pokręciły odmiany lilii, to szok! W żadnych innych kwiatach nie mam takiego odmianowego bałaganu

Marto, mi się wydaje, że przy takiej ilości śniegu to wszystkie ogrody wyglądają tak samo i żadna aranżacja im nie pomoże! Więc na razie rzeczywiście daję sobie spokój z aktualnymi fotkami i wolę wiosenno-letnie wspomnienia :P

100krotko, na razie fotek zimowych nie będzie, bo musielibyście oglądać śnieg, śnieg i znowu śnieg Większość roślinek jest zasypana po czubek, ładnie wygląda te parę iglaków, które rosną w moim ogrodzie, ale te są we wszystkich ogrodach teraz jednakowo urocze
Dzięki za mądry wiersz o zimie! W pewnym wieku żal każdego upływającego dnia, czy on letni, czy zimowy I dlaczego czas, w miarę upływu lat, biegnie nam coraz szybciej

Tajeczko, dzięki za wsparcie! Ja też mam nadzieję, że pod tą pierzynką śniegową nic złego się roślinkom nie stanie, choć dzisiaj w nocy było 15 na minusie
Litodorę też mam od niedawna - dostałam ją od jednej z forumek i pięknie u mnie rosła i kwitła :P Nawet nie wiedziałam, że jest taka delikatna i trzeba ją okryć przed zimą...

Ago, u mnie też wszechobecna biel aż razie w oczy! Więc fotki wolę kolorowe

Iwonko, tamto lato minęło, następne -na szczęście- przed nami!

Dzisiaj troszkę różowej wiosenki (Tamaryszku - wybacz! mam nadzieję, że nie rozbolą Cię zęby od nadmiaru różowości)

[e-genia]

Daluś pięknie różowo u Ciebie .
Czy ta magnolia to Nigra ?

[AgaNet]

A ja tam lubię różowe kwiaty i chętnie nimi oczy cieszę

[snowflake]

Witaj Dalu
Widzę, że zimowa aura strasznie Ci doskwiera... ja nawet ja lubię... każda pora roku ma swój urok... myślę, że nie byłoby u nas tylu pasjonatów roślin gdyby trzeba było zajmować się nimi każdego dnia roku

Co do iglaczków... też ich w sumie nie lubiłam, ale zaczynam doceniać ich walory i po mału wprowadzam je do ogrodu .... coraz bardziej podobają mi się kompozycje łączone... iglaków a wśród nich bylin...
U mnie na ogród tez nie da się wejść, tyle śniegu... większość roślinek tych z tyłu udało mi się okryć, bo wiedziałam, że później się do nich nie dostanę... nie przewidziałam tylko że powinnam dokupić włókniny i też np na lawendy już mi jej nie starczyło więc kopczykowałam je liśćmi... zresztą na razie i tak są pod śniegiem więc wydaje mi się że nic im nie grozi...

Jedynie przed domem wczoraj brnęłam po kolanach w śniegu, otrzepywałam świerki Conica i obwiązywałam sznurkiem i zła byłam na siebie że nie nauczona doświadczeniem zapomniałam je wcześnie owinąć sznurkiem... strasznie zeszłej zimy się porozwalały od śniegu.... No ale coś tam zaradziłam tymczasowo...

No i nie pozostaje mi życzyć... żeby słoneczko było w Tobie mimo smutku za oknem ;)

[x-d-a]

Alu, dzisiaj słoneczko jest już nawet za oknem Świeci od samego rana :P I bardzo dobrze, bo nam zepsuł sie piec gazowy i nie mamy ogrzewania Co przy tych temperaturach jest małym problemem
Piec jest nowy, na gwarancji, więc tym bardziej dziwi jego awaria...
A śniegu u mnie też po kolana, własnie ogromne płaty spadają z dachu i jeszcze bardziej zasypują niektóre roślinki Iglaki mam oczywiście nie zabezpieczone, ale najbardziej martwię się o kule bukszpanowe, które brzydko sie zdeformowały

Ago, w ogrodzie też bardzo lubię kolor różowy, zwłaszcza w kompozycjach z niebieskim i białym...

Geniu, ta magnolia to Galaxy, bardzo fajna odmiana - ma wielkie kwiaty i kolumnowy pokrój, więc nie zajmuje dużo miejsca

Zastanawiałam się jakie fotki dzisiaj pokazać...Może jakieś ciemierniczki Mam tylko te najzwyklejsze

[Zielona_Ania]

Dalu, ale tam u Was przymroziło. Wczoraj chyba był Wrocław biegunem zimna. Obfity śnieg, choć napsocił, deformując kształty roślin, przynajmniej zabezpiecza przed mrozem. U mnie też patrzę na koślawe krzaczki, tej masy śniegu już nie usunę, trzeba czekać na odwilż.

[Elizabetka]

Dalu przyszłam zobaczyć czy też masz tyle śniegu co ja a co widzę...całkiem inny świat...po prostu jak w bajce o 12 braciach ...kiedy to będzie....oj już za niedługo.
A w rzeczywistości wszystko okryte śniegową pieżynką i nie masz powodu do zmartwień, że niekoryte roślinki zmarzną....chyba, że się śnieg roztopi i przyjdzie mróz.

Ciemierniki masz wspaniałe i w dodatku całe łany....ciekawe jak długo czekałaś na taki efekt.

[x-d-a]

Elu, ciemierniki rozrastają się dość szybko, tylko nie lubią być przesadzane Jak już sie zadomowią pod jakimiś krzaczkami, to pięknie, długo i obficie kwitną
Na razie nie pokazuję zimowych widoczków, bo zima jeszcze przed nami długa i na pewno zdążę

Aniu, noce rzeczywiście u nas ostatnio są baaardzo mroźne Za to dzisiaj pogoda była przepiękna - cały dzień słoneczko i lekki mrozik

Kilka kwiatuszków na miły sobotni wieczór:

[AGNESS]

Daluś ciemierniki przepiękne, wiosny nie mogę doczekać się szczególnie przez nie. Jestem strasznie ciekawa kolorków na jakie zakwitną Oby nie okazały się same białe

[abeille]

Daluś, widzę że ciągnie Cię bardzo do wiosny i pocieszasz się ciemiernikami. One już niedługo, nie martw się.
Jak dla mnie to ślicznie wyglądasz w śniegu i do twarzy ci w zimowej aurze, tylko psiaków szkoda, bo nie mogą się wybiegać do woli
Milutkiego dnia

[AgaNet]

Ciemierniki cudo Byle do wiosny

[x-p-k]

Na trzeciej fotce to są jednoroczne floksy?

[Margo2]

Zdjęcia ku pokrzepieniu.
Za oknem biało, a u Ciebie kolorowo. Jak dobrze, że mamy zdjęcia i możemy je oglądać te mroźne dni.
Ale musze oddać sprawiedliwość zimie. Jak świeci słońce i lekki mrozek na dworze, to jest całkiem urokliwa.
No ale wiosna ma zacząć się już w lutym
Tylko 2 miesiące trzeba czekać. A to już 5 grudnia prawie za nami.

[Wanda7]

Dalu, dobry wieczór. Ja u ciebie dopiero teraz, bo dzisiaj byliśmy cały dzień na spacerze na Starówce. Na pewno znasz te staromiejskie widoki. Przed świętami jest tu szczególnie pięknie.
Łan ciemierników robi wrażenie, jak zresztą wszystkie inne "łany".
Pozdrawiam.

[x-d-a]

Wandziu, pamiętam jeszcze nasz listopadowy spacer po warszawskiej Starówce - była wówczas piękna pogoda
Ja wczoraj miałam na obiedzie rodzinkę, ale również poszliśmy na mały spacerek po okolicznych górkach...

Gosiu, co prawda, to prawda - dzisiaj pospacerowalismy trochę po okolicy i było naprawdę pięknie! Co nie zmienia faktu, że taka pogoda przez następne cztery miesiące mogłaby nam się trochę znudzić

Piotrze, na opakowaniu z nasionkami było napisane "floksy Drummonda"; sama je wyhodowałam i pięknie kwitły mi aż do samych mrozów:




Ago, ciemierniki to bedą chyba pierwsze kwiatki, które zakwitna wczesną wiosną...Tylko kiedy to będzie

Wiesiu, moje pieski, choć malutkie, bardzo lubia zimę i wcale nie boją się śniegu. Wczoraj pobiegały troszkę , bo bylismy na długim spacerku, ale potem trzeba było wyczesywać im śnieżne sopelki z brzuszka i łapek...

Agnieszko, białe ciemierniczki też są piękne :P Ja oprócz białych mam jeszcze takie różowo-zielone i ciemno różowe, ale wszystkie pojedyncze...

Dzisiaj u mnie odwilż, temperatura na plusie i śnieg bardzo powolutku zaczyna topnieć...Ciekawe czy sprawdzi się przysłowie, że jak Barbara po lodzie, to Boże Narodzenie po wodzie...
A fotki to Wam pokażę kolorowe - może tym razem moje doniczkowce?