Aniu chyba czytasz w moich myślach, bo zastanawiam się nad azaliami.

W większości z kwiatów to kupiłam tulipany, narcyzy i hiacynty. Zobaczymy czy ładnie wybiją wiosną.
Zenobiuszu a dziś mam ładną pogodę, świeci słoneczko i nawet chyba jest + 1, bo tam, gdzie malutko śniegu szybko robi się mokro. I bardzo się cieszę z tego słoneczka, bo dopadło mnie choróbsko. Dlatego nie lubię zimy ze względu na to, że wszystko łapie, ale zimowe pejzaże za to uwielbiam. Ty masz problem z dojściem do ogrodu przez śnieg, a u mnie zaczął troszkę psocić. Ostatniej nocy trochę go napadało i niektóre gałęzie mocno gną się pod jego ciężarem (szczególnie te dorastające do 2 m i mające płaski, rozłożysty pokrój). Do wszystkich nie sposób dotrzeć i go strzepać, największy "świerczek" ma ok. 10 m, a drabina zaledwie 3 m. Mam nadzieję, że nie czeka mnie dużo szkód.