Działka już nie tylko z widokiem :)

[pamelka]

Ptacy nie wyżarli deszcze zlały, wiatry powaliły
Nawet przyniosłam na parapecik dwa słonie, ale widocznie za wilogotno było, bo jakoś tak podpleśniały i już nie ma

[takasobie]

Barbarzyństwo! A ja tak liczyłam na łupy! Pozostanie mi kupić nasiona w sklepie

[aage]

Za godzinę czeka mnie podróż do domu zobaczymy, zobaczymy. A tobie udało się dotrzeć już cało do domu???

[e-genia]

pamelko śliczne te słoneczka uwielbiam nachyłki , szkoda że te czerwone i bordowe nie chcą zimować u mnie . Zaczęło prószyć,śniegu nadal nie wiele za to zimny paskudny wiatr .
Genia

[lora]

...o jaki słoneczny raj u Ciebie...
...hi hi i ja dziś szufladowałam nie było rady...u mnie spycharki śnieg na chodnik
przesuwały... hebe nakryte w nocy chodziłam...

[pamelka]

Miłko cóż począć kupimy wczesną wiosna za kilka groszy nasionka.
Aga a jak Tobie się udało? Ja po opuszczeniu biura wspólnie z koleżanką jedna ze szczoteczką, droga z szuflą dokonywałyśmy odśnieżania. Niestety nawet drzwi w autku nie dało się bez tego otworzyć. Śniegu chyba ponad 30 cm.
Do domu tez nie dojechałam, autko na najbliższej dostępnej drodze pozostawiając Do mnie teraz tylko terenowym autkiem można dojechac niestety.
Gieniu to też jedne z moich ulubionych kwiatków. Ciekwa jestem jak teraz u Ciebie, dopadało?
Misiu u mnie też nie taki słoneczny raj zerknij poniżej.

Może kilka fotek wczoraj i dziś


gdzie ta wzniesiona rabata?


czy to aby 30 cm chyba więcej

[AgaNet]

No to śniegowa już nawet nie kołderka, a puchowa kołdra zakryła Twój ogródek !!!!!!!!!!!!!!!!

[takasobie]

Takie nasionka z tytki to już nie będzie to

[X_r-o]

No to nieźle Wam przywaliło U nas tylko postraszyło i nic Po zaspach widzę, że i wiało nieźle.

[dodad]

No u mnie też takie widoki

[pamelka]

Aguś, a żebyś wiedziała, że to wielka puchowa kołdra. A ile się M musiał natyrać, żeby podjazd i dojazdową drogę oczyścić Oczywiście pomagałyśmy z dziećmi, ale cóz my słabiaki
Może zaraz spróbujemy autko doprowadzić do domu. Na szczęście już mniej pada.
Pod wieczór przestało mocno wiać i wielkie płaty śniegu osiadły na drzewach, jest cudnie, niestety za ciemno na fotki.
Miłko, będzie ok moje też były z tytki
Paweł, jakbyś tylko zobaczył podjazd przed domem Zawiało, że ho, ho, ale nie zamiotło No niby dobrze przed mrozami, jedyna to dla mnie pociecha, bo jakbym mieszkała dalej w bloku i nie miała ogródka to same minusy by były
Dorotko wiem u Was to pewnie jeszcze gorzej, ale taka zima to właśnie z górami mi się kojarzy

[X_r-o]

I jeszcze żyłabyś w niepewności, czy Ci zaraz centralnego nie wyłaczą
Ponoć od poniedziałku ma wrócić jesień

[artam]

Czyli czas się teraz będzie cofał? Lato, wiosna i ubiegłoroczna zima? O nie, to ja już wolę tę, jeszcze nie wiadomo jaką
No zima mogła tak na początek łagodniej z nami postąpić...Ja już mam dość, wspominałam już?
Zaspy jak u mnie...Ale czy sterowałaś tym wiatrem, by nawiał śniegu tam , gdzie trzeba?
Dzięki za zdjęcia słoneczek!

[pamelka]

Paweł a tu się martwię czy nie wyłączy się prąd z powodu obciążnia linii śniegiem, a wtedy ani ogrzewania, ani wody nie będzie Aaaa wolę nie gdybać jutro po agregat wyskoczę, jak sie da dojechać Jak dopada mam wolne, bo autko roślinkowe już prawie wyjeżdża w siną dal o ja nieszczęśliwa
Marta jakoś ciężko dzisiaj kojarzę, ale z ty cofaniem to chyba nawiązanie do powrotu jesieni Martuś moja działaka to jedna wieeelka zaspa i reszta miasta zresztą też
Oświadczam, że to nie są wybrane zakątki
Bardzo proszę

[aleb-azi]

No, to dosypało... więcej niż się zapowiadało synoptykom. Też mamy ładnie i obficie... Tatko doszedł do wniosku, że tyle śniegu co dziś, to w tamtym roku po całej zimie było Troszkę przesadził, ale obfitość jest. A jak cudnie