Ogród piofigla cz.2
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
No widzisz Tomku ,tylko gdzie jeszcze można usłyszeć dzwonki sań , ja pamiętam z dzieciństwa mieliśmy takie sanie i jak zawiało mocniej to tata zawoził nas do szkoły , czy w niedziele do kościoła .
No i pomyśl Boże Narodzenie bez śniegu ,to też jakoś nie tak .
Jeżeli chodzi o skoki narciarskie to już przestała oglądać , Adaś już swoje wyskakał a innym jakoś się nie udaje .
Genia
No i pomyśl Boże Narodzenie bez śniegu ,to też jakoś nie tak .
Jeżeli chodzi o skoki narciarskie to już przestała oglądać , Adaś już swoje wyskakał a innym jakoś się nie udaje .
Genia
Re: Ogród piofigla cz.2
TOMEK - dziękuję za info o rododendronie. Wygląda to naprawdę bardzo fajnie. Sorki 

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Pawle ok. nic nie szkodzi
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam Tomek

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Tomku
Czytam i czytam i dowiaduję się o wycinkach. Powiem Ci, że trochę mi przykro, żeś tak okrutnie potraktował czereśnię. Za kasztanem nie płaczę. Ale czereśnia ze swoim wiosennym kwieciem i letnimi owocami to dopiero strata.
No ale czasami piła niedobre narzedzie, nie słucha pana, samowolkę uczyniła.
Dlaczego narzekasz na zdjęcia?
Czasami sie nie udają, czasami są boskie. Jak to w życiu. Musi być równowaga i sprawiedliwość na świecie.
Czytam i czytam i dowiaduję się o wycinkach. Powiem Ci, że trochę mi przykro, żeś tak okrutnie potraktował czereśnię. Za kasztanem nie płaczę. Ale czereśnia ze swoim wiosennym kwieciem i letnimi owocami to dopiero strata.
No ale czasami piła niedobre narzedzie, nie słucha pana, samowolkę uczyniła.

Dlaczego narzekasz na zdjęcia?
Czasami sie nie udają, czasami są boskie. Jak to w życiu. Musi być równowaga i sprawiedliwość na świecie.
To jest boskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku,
Zaglądam i nie widzę ogrodu przysypanego śniegiem , ja wiem zeszłoroczny jest nieświeży
czy matka natura u Ciebie nic nie pomalowała bielą? Chciałabym zobaczyć Twój ogród na tzw. "szarlotkę"
lub brylantowy albo bezowy. Na śniegu pięknie muszą wyglądać Twoje strzyżone kule i naturalne stożki .
Pozdrawiam, Elżbieta
Zaglądam i nie widzę ogrodu przysypanego śniegiem , ja wiem zeszłoroczny jest nieświeży


Pozdrawiam, Elżbieta
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Elżbieto .Tomek nie przepada za śniegiem więc nie robi nawet zimowych zdjęć , a jego ogród musi wyglądać przecudnie w białej szacie .
Też chciałabym zobaczyć , prosimy Tomku
Też chciałabym zobaczyć , prosimy Tomku

Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, nie daj się prosić
Ja też się dołączam. do wcześniejszych próśb.

To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 393
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, bardzo mi się u Ciebie podoba
Pewnie dlatego ze nasz dużo moich najulubieńszych roślin tzn. iglaków, azalii i rh
Same piękne widoczki pokazujesz i dusza się raduje 



Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witam Was Gosiu Elu Geniu Witku Justynko, przykro mi, ale mogę się poszczycić tym, że nie zrobiłem jeszcze ani jednego zdjęcia zimowego. Początkowy atak zimy z bardzo mokrym śniegiem, wyprowadził mnie z równowagi. Wiem, wiem, to tylko moja wina że mój ogród nie jest przygotowany do dużych opadów , ciągłe otrząsanie roślin ze śniegu, jest naprawdę wykańczające. Już po pierwszym 'zabieleniu' sporo pionowych iglaków zetknęło się z ziemią, nie jest to miły widok dla właściciela, wierzcie mi, wiem dobrze jak długo wiosną powracają do formy. Co tu dużo mówić, zima odkrywa moją nieudolność w prowadzeniu i pielęgnacji roślin, szczególnie pokazały to ostatnie dość śnieżne zimy. Będę musiał zweryfikować posiadanie roślin, które nie mogą same się oprzeć naporowi śniegu( piła, sztychówka) i starać się przekształcić ogród tak aby nie przysparzał stresów zimą.
A ogólnie to prawda że nie lubię zimy, nie tylko z ogrodniczych powodów. Chociaż w ostatnią niedzielę, o poranku, przy -19 stopniach i wszechobecnej szadzi (myślę że tak się to pisze) świat wyglądał przepięknie i rzeczywiście taka zima może się podobać, nawet zachwycać.
W tej chwili mamy odwilż, ale kiedy spadnie nowy śnieg to obiecuję że zrobię kilka zdjęć i Wam pokażę
Pozdrawiam Tomek
A ogólnie to prawda że nie lubię zimy, nie tylko z ogrodniczych powodów. Chociaż w ostatnią niedzielę, o poranku, przy -19 stopniach i wszechobecnej szadzi (myślę że tak się to pisze) świat wyglądał przepięknie i rzeczywiście taka zima może się podobać, nawet zachwycać.
W tej chwili mamy odwilż, ale kiedy spadnie nowy śnieg to obiecuję że zrobię kilka zdjęć i Wam pokażę

Pozdrawiam Tomek

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku a ja czekam ,aż u mnie osiądzie szadź ,
W zeszłym roku prawie wcale nie było szadzi .
Genia
W zeszłym roku prawie wcale nie było szadzi .
Genia

Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, rozumiem dobrze Twoją niechęć do otrzepywania roślin ze śniegu. Masz już niektóre bardzo duże okazy, i takie zabiegi pielęgnacyjne po kolana w śniegu muszą być pewnie faktygujące. Ja nawet przy moich malcach trochę się nabiegałem. W zeszłym roku nic nie robiłem ale wtedy miałem ich zdecydowanie mniej. W tym roku dopiero po pierwszym śniegu zreflektowałem się, że coś jest nie tak, szybko powiązałem jak baleronik krzewy iglaste kolumnowe:D
A sąsiadowi szpaler tuji śnieg przygiął prawie do ziemi. Przecież ten śnieg nie był przesadnie mokry a jednak dał radę. Zdaje mi się, że to jest trochę wojna z wiatrakami. Kiedy roślina jest mała, to można ją otrzepać albo przewiązać. Kiedy będzie miała 5 metrów, ani jej nie otrzepię ani nie przewiążę
Chyba masz sporo racji z tą weryfikacją, i niejako naturalnym doborem roślin, które same sobie radzą ze śniegiem. Liściaste sobie radzą. Zrzucają liście i jest OK. Chyba, że śnieg je zaskoczy jeszcze przed zrzuceniem liści, wczesną jesienią, tak jak to było w 2009 kiedy Las Wolski został ogołocony z młodych brzózek, którym wierzchołki połamał wczesny śnieg 
A sąsiadowi szpaler tuji śnieg przygiął prawie do ziemi. Przecież ten śnieg nie był przesadnie mokry a jednak dał radę. Zdaje mi się, że to jest trochę wojna z wiatrakami. Kiedy roślina jest mała, to można ją otrzepać albo przewiązać. Kiedy będzie miała 5 metrów, ani jej nie otrzepię ani nie przewiążę


To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród piofigla cz.2
Dzisiaj patrzę przez okno i co widzę
Moje małe iglaste
śpią pod pierzynką a wyższe rozłożyły się na 4 strony świata i upodabniają się do płożących.
Z kolei wysokie przybierają formy płaczące.
Nie mogłam pozwolić na taką samowolę. Wygląd muszą mieć wzorcowy.
Narzędzie, które stawia je do pionu to szczotka do zamiatania.
Uff, ciężko jak nie wiem, co, uff bardzo lubię zimę
ufff, wiem, co czujesz
Pozdrawiam, Elżbieta
Moje małe iglaste
śpią pod pierzynką a wyższe rozłożyły się na 4 strony świata i upodabniają się do płożących.
Z kolei wysokie przybierają formy płaczące.
Nie mogłam pozwolić na taką samowolę. Wygląd muszą mieć wzorcowy.
Narzędzie, które stawia je do pionu to szczotka do zamiatania.
Uff, ciężko jak nie wiem, co, uff bardzo lubię zimę
ufff, wiem, co czujesz
Pozdrawiam, Elżbieta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj, taki piękny masz ogród, a jesteś przy tym taki skromniutki, to urocze. Azalie masz śliczne. Ja chciałam otrzepać ze śniegu moje cyprysy, ale czym to robić? nie mogłam tak wysoko dostać mimo że były pochylone
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
W zeszłym roku straciłam jeden iglak ,mąż na zimę go nie związał i wyglądał po zimie okropnie , strząsać śniegu mi się nie chce , mam nadzieje że inne sobie poradzą zresztą w tej chwili zaczyna topnieć albo deszcz padał bo widzę wodę na tarasie , tego chyba najbardziej nie lubię .
Genia
Genia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piofigla cz.2
Problem z otrzepywaniem większych okazów to i ja mam. Najgorsze, że trudno się do nich niekiedy dostać, bo rosną w gąszczu.