Ogród - Babopielka czyli Bożeny
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
No tak, na tym forum to dość powszechna przypadłośćBabopielka pisze:chatte -ja ciągle też coś przesadzam -większość z nas popełnia takie błędy ,że sadzi małe ,no a potem to wszystko sobie rośnie i robi im się za ciasno ,albo chcemy zmienić wygląd jakiejś rabatki to też przesadzamy .ja praktycznie każdej jesieni tylko kopię doły i przesadzam roślinki ...
Mam nadzieję, że uda Ci się szczęśliwie przesadzić tę sosnę. Jest naprawdę piękna.
A wnusia urocza!
Bożenko ,ciągłe przesadzanie roślin w ogrodzie to temat rzeka
. Też wiem coś na ten temat. Parę lat temu musieliśmy wyciąć jeden bardzo już duży świerk. Kiedyś posadziłam za blisko koło siebie świerk srebrny i zielony. Wtedy wydawało mi się ,że daleko od siebie rosną . Po paru latach zaczęły wchodzić na siebie i trzeba było niestety z jednego zrezygnować. Wycięliśmy zielony . Długo nie mogłam odżałować tej straty,ale był stanowczo za duży na przesadzanie. Za długo czekaliśmy.
Wnusia śliczna.
Wnusia śliczna.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
inag1 - ja to mam opory do wycinania czegokolwiek
zawsze staram się przesadzić i dać szansę roślince -ale jeśli to duże drzewo było no to ciężko by było je przesadzić bez specjalistycznego sprzętu ,ze świerkiem to jeszcze można zaryzykować sosny są gorsze .Mój M mówi ,że jak się zakłada ogród to człowiekowi brakuje wyobrażni i sadzi wszystko za blisko siebie -nie bierze pod uwagę tego ,że to kiedyś urośnie
i jeszcze twierdzi ,że uczyć to się trzeba w szkole a nie na własnych błędach
i czasami przyznaję mu rację bo dużo wysiłku i stresu kosztuje przesadzanie dużych drzewek

- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Niestety, z tą wyobraźnią u nas też bywa kiepsko. Mój M zupełnie nie ma umiaru, a później problemy, gdzie to wszystko powysadzać. Wiosną będziemy wysadzali, a raczej wystawiali /wszystkie iglaki rosną na garażu w pojemnikach/, te największe "okazy". Na szczęście jest jeszcze kawałek nie zagospodarowanego miejsca obok schodów wejściowych.
Ale co będzie później, wolę nie myśleć. Przydałaby się jakaś działeczka za miastem- pomarzyć, dobra rzecz!
Ale co będzie później, wolę nie myśleć. Przydałaby się jakaś działeczka za miastem- pomarzyć, dobra rzecz!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Bożenko,te moje świerki posadzone były "książkowo".
Jako wtenczas młody ogrodnik ,najpierw poczytałam o odległościach a później sadziłam .Tylko Ci co pisali porady nie wzięli pod uwagę,że o takie ogrodowe świerki się dba .Nawozi ,podlewa itd. i wtedy korona jest znacznie większa. Jeszcze ciągle mi żal mojego świerka ,ale musiałam dokonać wyboru. Obydwa nie mogły już razem rosnąć . Naprawdę miały bardzo ciasno. 
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
inag1 -to i tak jesteś lepsza niż ja -bo ja jak sadziłam swoje to nie miałam bladego pojęcia jakie powinny być odległości miedzy nimi
sadziłam tak na oko jak to się mówi
no i niestety póżniej czekało nas przesadzanie
duży stres i jeszcze większy wysiłek
,ale wszystko dobrze się skończyło więc nie żałuję tego
Wiem ,że szkoda jest coś wycinać jak sie o to dba i patrzy jak rośnie od małego -ja tak mam z modrzewiami muszę wycinać bo chorują i nie dało się ich uratować 








