Działka już nie tylko z widokiem :)

[Zielona_Ania]

Piękne te zdjęcia - chociaż nie lubię zimy, to muszę przyznać, że maluje niezłe obrazki ta biała pani.

[lora]

...i ja zjawiłam się oficjalnie...gratulacje w takim tempie zrobiłaś swój ogród tylko podziwiać
..śliczne zdjęcia dzisiejsze...
...a widziałam żurawki bardzo ładnie wygladają....dziwaczki sa takie mało wymagające tylko dlaczego sa jednoroczne....

[aleb-azi]

No i zimowe widoki.Dzielny niebieski ancymonek... sorki... anemonek.
Nie owijałam Westrlandowi pędów - kopiec tylko... Dopiero ubiegłej zimy wymarzł do poziomu kopca.... Przedwiośnie dla róż zdradliwe, dlatego nie ma się co spieszyć z rozbieraniem
Zrobiłaś co mogłaś... a będzie co ma być

[gosia07]

Jojuś a oglądałaś może Rok w ogrodzie we wcześniejszym odcinku pokazywali takie fajne kapturki (worki) z ciepłe włókniny do zabezpieczania krzewów .Były różnej wielkości ściągane na dole .

[AGNESS]

Joluś zlodowaciałe zieleninki pięknie się prezentują
Ja wrócę jeszczedo Westerlandów, są bardzo różne opinie o ich zimowaniu, nawet już kilka osób wypowiedziało się u Ciebie i mają różne spostrzeżenia. Ja czytałam u kogoś jeszcze wiosna , ze jak były młode, to zimowały pięknie, a później wszystkie kilka krzaczków przemarzło Tak więc myślę, że może warto pokusić się o lepsze okrycie, agrowłókniną, lub gałązkami. Na pewno nie zaszkodzi, a może faktycznie uchroni , tym bardziej, że nasze tereny do najcieplejszych nie należą, a najgorsze są te skoki temperatur, jednego dnia mróz , kolejnego odwilż i później znów silny mróz dla roślinek nie może być nic gorszego. W rozgrzanych słońcem gałązkach zaczynają krążyć soki, a później ściska mróz i roślinka przemarza Kurcze, chyba i ja swoje wyżej okryję, szczególnie po tym co napisał Paweł, ale żal....

[X_r-o]

Jeszcze dopowiem swoje 0,03 zł w sprawie Westerlandów. Tak, jak Jola zauważyła zabójczy dla nich bardziej jest wysuszający wiatr potęgujący oddziaływanie mrozu, a nie sam mróz. Jak ktoś posadzi ją w zacisznym miejscu to pewnie bez problemu przetrwa największe chłody. Same kopcowanie wydaje mi się tylko półśrodkiem, bo cała uroda tej odmiany ukazuje się, gdy mamy burzę kwiatów. Nawet najdłuższe łodygi wybijające od ziemi nie zapewnią nam takiej ich ilości
Jak napisała Aga - okrycie wyżej na pewno im nie zaszkodzi, a może je uratować.
Moja padła po czterech latach od posadzenia.

[artam]

Czy ja na trzecim od końca zdjęciu widzę jodłę hiszpańską, niczym nie okrytą? Jola, ona nie da rady bez jakiegoś płaszczyka...obawiam się...Musisz skądś skombinować trochę stroiszu...
A zdjęcia bardzo urokliwe... U Ciebie tylko szron, u nas regularny śnieg...

[pamelka]

Gorzatko, oj trudno tym bardziej, że stałam w oknie tarasowym, a różnica temperatur też nie najlepiej wpływa na jakość zdjęć. Potem, jak piszesz, kicha
Pędź okręcać, bo ostatni dzwonek, wolny dzień i ostatni spokojny chyba
Aniu, a ja bardzo zachwycam się zimowymi widokami, jadnak najcudniejsze są te podgórskie i leśne.
Witaj Misiu cieszę się, że wpadłaś do mojego ogródeczka.
Izka, ja jednak owijam i to już za chwilę, właśnie się zbieram do pierwszego zimowego wyjścia w zaspy i jakoś tak mi opornie idzie.
Noooo może jeszcze kopce podsypię wyższe
Gosieńko napisałam na pw.
Aga, Paweł macie rację. Należy zabezpieczyć lepiej. Moje W. rosną przed drewutnią, więc od wiosennego słonka nieco osłoniete w południe. Może nie wystartują z przedwczesna wegetacją w ubrankach
Kolejny już raz napiszę, że właśnie Westerlandy Pawła zainspirowały mnie do nabycia podobnych. Jakie to były piękne krzaki
Marta, na trzecim sosna żółta, w mroźnych barwach Z hiszpańskich mam tylko Abies Pinsapo Aurea


też okryć

[pamelka]

To może jeszcze kilka fotek z wzorajszego spaceru po ogrodzie
Chciał zakwitnąć, ale nie zdążył ...


i kilka żurawek






i hebe

[dez_old1]

Witaj Jolu- żuraweczki to i zimową porą są bardzo efektowne,pozabezpieczałaś już roślinki więc teraz czas odpoczynku i nowych planów zima szybko minie i zanim się obejrzymy to już będziemy dłubać w ziemi i narzekać że strasznie nam zarosło

[artam]

Jola, trzecie zdjęcie od dołu...Nie sosna...Co to jest? Jakieś jodłowate... A hiszpańską okryj! Szkoda by jej było...

[takasobie]

Mróz macie, ale śniegu to nie napadało? U nas biało i lekki mrozik - pięknie się zrobiło!

[iga23]

Jolu, jodła hoszpańska Glauca już u mnie zimowała, kompletnie bez zabezpieczania, a jaka była poprzednia zima wszyscy wiemy, w tym roku kupiłam aueę i nie mam w planie nic z nią robić.
Zobaczymy po zimie.

[pamelka]

Aguś, te poprzednie zdjęcia jakby już nieaktualne od wczorajszego popołudnia. Ale mi się udało historycznie cyknąć.
Masz rację wszystko już zabezpieczone ale, ale czy oby wszystko Wciąż siedzę i myślę.
Martuś, no to się dogadałyśmy na trzeciej, jak już telefonicznie informowałam Picea Orientalis Gold Star.
Hiszpańska Aurea dostała kocyk, powinno wystarczyć. Ubiegłą zimę tak przetrwały kryptomerie, to i ona chyba da radę. Tym bardziej, że przed mrozem jednak trochę popada na szczeście
Otóż Miłko to niecała prawda, bo u nas prawdziwie biało Aktualne fotki zaraz będą.
Iguś, u Ciebie zaciszniej , u mnie Aurea na wzniesionej rabacie, więc chyba bym się obawiała ją stracić. Przykryłam
Piękny, biały, słoneczny i ciepły, jak na zimową pogodę był dzisiaj dzień. Rano nie miałam ochoty opuszczać ciepłego domku z trzaskającym w kominku ogniem, potem ciężko było wrócić z ogrodu taka piękna pogoda. Popracowałam, nie powiem
Westerlandom podsypałam kopce i opatuliłam (tu dodatkowo widać jeszcze piękne słońce i wiele liści na palmówkach )


pienna papagenka dostała piankowy paltocik, czapeczkę i szaliczek już wcześniej przygotowałam


Jestem ciekawa jej kondycji wiosną.
Kryptomerie, krokosmie, lobelie, rh, którym po wczorajszych opadach postanowiłam wzmocnić osłony agro. Fotka z wczoraj.













hakuro to się zdziwiła

[aleb-azi]

Końca nie widać z tym przykrywaniem...