...tu będzie moje niebo...cz.5
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Ja zawsze kupuję gotowe , już kwitnące sadzonki heliptropu.Z nasion coś mi nie wychodzi.
Stawiam też na balkonie i przyjemny zapach wchodzi do mieszkania.
Stawiam też na balkonie i przyjemny zapach wchodzi do mieszkania.
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Witaj Basiu
Ja tez kupuję gotowe te piękne i pachnące kwiatki , w tym roku jednego zamordowałam
przelałam go wodą , stał biedak w osłonce i nie wiedziałam ,że ktoś już wcześniej go podlał 
Ja tez kupuję gotowe te piękne i pachnące kwiatki , w tym roku jednego zamordowałam
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Witam serdecznie i zimowo
Za oknem prawdziwa, zimowa zadymka...
Wieje jak diabli, sypie jak diabli.....najprawdziwszą zimę mamy
Najgorsze jest to , że nie zdążyłam okryć róż.
Dobrze ,że mrozik jeszcze jest delikatny a śnieg porządnie opatuli wszystko na działce.
Gorzej jak mi kompost zamarznie....a w przyszłym tygodniu, w piątek miałam usypać kopczyki na różach....
Zobaczymy czy dam radę
Jadziu, dziękuję za buziole
....oczywiście przekazałam
....
Jadziu muszę po kolei...podobał Ci się bez, był w szkółce, nie był drogi.... ale go nie kupiłaś bo nie miałaś pomysłu na posadzenie
Ale Ty rozsądna kobieta jesteś
....zazdroszczę Ci tego spokoju i kalkulacji na zimno...hahahaha....
Ja w takiej sytuacji kupuję z wypiekami na twarzy a potem dopiero myślę
Aniu cieszę się ,że spodobały Ci się heliotropy.
To naprawdę wdzięczne roślinki, przyciągają motyle i uroczo wyglądają.
Potrzebują tylko słonka (chociaż w półcieniu też podobno sobie świetne radzą) i nie za dużo wilgoci.
Jeżeli tylko mogę coś doradzić, to małe sadzonki warto uszczyknąć ...tak mniej więcej nad 3 parą liści.
Wtedy pięknie się rozkrzewią
Moniś dziękuję
Weekend upłynął spokojnie, zakupowo i domowo.
W ostatniej chwil zdążyliśmy z kupnem zimowych butów dla Oskara bo dziś za oknem już regularna zima
Ola, niestety ja u siebie nigdy nie spotkałam w sprzedaży sadzonek heliotropu.
Powiem szczerze ,że nawet z nasionkami miałam problem....
Teraz zebrałam trochę nasion ze swoich krzaczków ale to takie maleństwa,
że nie jestem pewna czy w ogóle jakieś nasionka tam są .
na pewno jeszcze paczuszkę będę musiała dokupić bo w tamtym roku wzeszło tylko kilka sztuk.
Jadziu
....ale super ,że się odezwałaś
Nie znikaj już na tak długo bo brakuje nam tu Ciebie i Gucia



Za oknem prawdziwa, zimowa zadymka...
Wieje jak diabli, sypie jak diabli.....najprawdziwszą zimę mamy
Najgorsze jest to , że nie zdążyłam okryć róż.
Dobrze ,że mrozik jeszcze jest delikatny a śnieg porządnie opatuli wszystko na działce.
Gorzej jak mi kompost zamarznie....a w przyszłym tygodniu, w piątek miałam usypać kopczyki na różach....
Zobaczymy czy dam radę
Jadziu, dziękuję za buziole
Jadziu muszę po kolei...podobał Ci się bez, był w szkółce, nie był drogi.... ale go nie kupiłaś bo nie miałaś pomysłu na posadzenie
Ale Ty rozsądna kobieta jesteś
Ja w takiej sytuacji kupuję z wypiekami na twarzy a potem dopiero myślę
Aniu cieszę się ,że spodobały Ci się heliotropy.
To naprawdę wdzięczne roślinki, przyciągają motyle i uroczo wyglądają.
Potrzebują tylko słonka (chociaż w półcieniu też podobno sobie świetne radzą) i nie za dużo wilgoci.
Jeżeli tylko mogę coś doradzić, to małe sadzonki warto uszczyknąć ...tak mniej więcej nad 3 parą liści.
Wtedy pięknie się rozkrzewią
Moniś dziękuję
Weekend upłynął spokojnie, zakupowo i domowo.
W ostatniej chwil zdążyliśmy z kupnem zimowych butów dla Oskara bo dziś za oknem już regularna zima
Ola, niestety ja u siebie nigdy nie spotkałam w sprzedaży sadzonek heliotropu.
Powiem szczerze ,że nawet z nasionkami miałam problem....
Teraz zebrałam trochę nasion ze swoich krzaczków ale to takie maleństwa,
że nie jestem pewna czy w ogóle jakieś nasionka tam są .
na pewno jeszcze paczuszkę będę musiała dokupić bo w tamtym roku wzeszło tylko kilka sztuk.
Jadziu
Nie znikaj już na tak długo bo brakuje nam tu Ciebie i Gucia


Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu prześliczne zdjecia, a ta różyczka otulona kroplami rosy cudo
Już teraz chyba w całym kraju tak bardzo sypie śnieg, nawet loty odwołane są aż do środy. Moja rodzinka utknęła na lotnisku od wczoraj, dobrze, ze mamy tak rodzinkę, to będą mieli gdzie się zatrzymać na te kilka dni
Już teraz chyba w całym kraju tak bardzo sypie śnieg, nawet loty odwołane są aż do środy. Moja rodzinka utknęła na lotnisku od wczoraj, dobrze, ze mamy tak rodzinkę, to będą mieli gdzie się zatrzymać na te kilka dni
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Witaj
Pozwalam sobie do Ciebie zajrzeć
Pozwalam sobie do Ciebie zajrzeć
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Agnieszko, własnie przeczytałam u Moni68,
o Twojej kwaśnej rabacie, przerabianej potem na potrzeby ciemierników....jesssuuuu....jakbym widziała siebie
Mam pod świerkiem strasznie suchą i kwaśną rabatkę.
Pomyślałam ,że dobrze będą tam rosły irysy,juka, dyptam i lawenda.
Nawiozłam ją dolomitem , kompostem, do tej pory zbieram skorupki jajek i podsypuję.
Nawet muszelki z nad jeziora tam wylądowały
Wszystko pięknie rośnie....i co
Baśce zmieniła się koncepcja
....teraz marzą mi się tam łany lilii
Tylko przed zmianami powstrzymuje mnie to, że dyptam nie znosi przesadzania....
Nie ma to jak konsekwencja w działaniu
Agnieszko, dziękuję za miłe słowa...to fajne słyszeć ,że komuś podobają się nasze zdjęcia
Ne wiedziałam,że przez ten śnieg aż loty odwołali
....dobrze ,ze Twoja rodzina ma się gdzie zatrzymać....
Ciekawe, czy to białe do Świąt wytrzyma?
Witaj AgaNet
Miło mi Cię gościć i zapraszam częściej
o Twojej kwaśnej rabacie, przerabianej potem na potrzeby ciemierników....jesssuuuu....jakbym widziała siebie
Mam pod świerkiem strasznie suchą i kwaśną rabatkę.
Pomyślałam ,że dobrze będą tam rosły irysy,juka, dyptam i lawenda.
Nawiozłam ją dolomitem , kompostem, do tej pory zbieram skorupki jajek i podsypuję.
Nawet muszelki z nad jeziora tam wylądowały
Wszystko pięknie rośnie....i co
Baśce zmieniła się koncepcja
Tylko przed zmianami powstrzymuje mnie to, że dyptam nie znosi przesadzania....
Nie ma to jak konsekwencja w działaniu
Agnieszko, dziękuję za miłe słowa...to fajne słyszeć ,że komuś podobają się nasze zdjęcia
Ne wiedziałam,że przez ten śnieg aż loty odwołali
Ciekawe, czy to białe do Świąt wytrzyma?
Witaj AgaNet
Miło mi Cię gościć i zapraszam częściej
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu na właśnie ja jestem taka niestabilna z tymi koncepcjami....ale dobrze wiedzieć, że nie tylko ja
Teraz wiosną czeka mnie kolejna zmiana
Mam rabatę różaną, na której stwierdziłam wspaniale będą się czuły hortensje ogrodowe, bo tam słoneczko jest tylko z rana. Więc wiosną czeka mnie wykopywanie róż i przenoszenie ich w inne miejsca, zakwaszanie ziemi i przesadzanie hortensji

Teraz wiosną czeka mnie kolejna zmiana
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
....bo nie ma nic gorszego , niż brak zajęcia....
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Dzięki 
W wolnej chwili przejdę się po Twoich wątkach
W wolnej chwili przejdę się po Twoich wątkach
-
x-d-a
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Cynthio, u mnie też zima na całego! Sypie i sypie, a ja nie nadążam z odśnieżaniem
Mam tak jak Ty - nie zdążyłam okopczykować róż, ale pocieszam się, że mróz jeszcze niezbyt ostry, a śniegowa pierzynka dobrze je grzeje :P
Wiem z doświadczenia, że pod sosną niewiele roślinek chce rosnąć
U mnie po wielu próbach ostały się tylko pospolite hosty i odporne mikrobioty... Lilie? Hmmm, są piękne, ale potrzebują dobrej ziemi i jednak trochę wilgoci...
Mam tak jak Ty - nie zdążyłam okopczykować róż, ale pocieszam się, że mróz jeszcze niezbyt ostry, a śniegowa pierzynka dobrze je grzeje :P
Wiem z doświadczenia, że pod sosną niewiele roślinek chce rosnąć
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Zaglądam ponownie
tym razem juz bogatsza o zwiedzanie Twojego ogrodu
Piękny zakątek stworzyłaś
Widzę u Ciebie i moje miłości: hortensje
Heliotropy też mi w oko wpadły
Hmmmm.... u mnie ziemia ciężka i raczej wilgoci w Szkocji nie brakuje.... nie wiem czy rosłyby na moich rabatach 
Widzę u Ciebie i moje miłości: hortensje
Heliotropy też mi w oko wpadły
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu witaj.
U nas w Lublinie także nasypało dużo śniegu, tak niespodziewanie prawie przyszła zima.
Ja w ostatniej chwili w sobotę przykryłam swoje rośliny. Różom zawsze robię kopczyki z kory, może to nie jest najlepsze rozwiązanie, gdyż kora zakwasza podłoże, ale wiosną tylko rozgarnę i nie muszę zbierać ziemi.
Przeciwieństwie do Ciebie nie lubię przesadzać roślin w ogrodzie, chyba, że już jestem zmuszona.
Moje dyptamy posadziłam pod świerkiem, nawet dobrze rosną, gdyż lubią suche podłoże, podsypuję dolomitem, ale powinnam je koniecznie przesadzić, gdyż świerkrośnie i je przesłania, ale właśnie podobno nie lubią przesadzania i szkoda by mi było je utracić.
Czy tą piękną chryzantemę będziesz zimowała w ogrodzie?
U nas w Lublinie także nasypało dużo śniegu, tak niespodziewanie prawie przyszła zima.
Ja w ostatniej chwili w sobotę przykryłam swoje rośliny. Różom zawsze robię kopczyki z kory, może to nie jest najlepsze rozwiązanie, gdyż kora zakwasza podłoże, ale wiosną tylko rozgarnę i nie muszę zbierać ziemi.
Przeciwieństwie do Ciebie nie lubię przesadzać roślin w ogrodzie, chyba, że już jestem zmuszona.
Moje dyptamy posadziłam pod świerkiem, nawet dobrze rosną, gdyż lubią suche podłoże, podsypuję dolomitem, ale powinnam je koniecznie przesadzić, gdyż świerkrośnie i je przesłania, ale właśnie podobno nie lubią przesadzania i szkoda by mi było je utracić.
Czy tą piękną chryzantemę będziesz zimowała w ogrodzie?
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Dalu,u mnie już nie pada ale za to mróż jest niezły...-16*
Strasznie martwię się o róże bo w tamtym roku mimo grubej warstwy śniegu i kopczyków ledwie, ledwie przetrwały zimę...
Co prawda była to ich pierwsza zima ale w tym roku też część róż to jesienne, tegoroczne nasadzenia.
Czekałam z kopczykami tak długo bo było bardzo ciepło i chciałam żeby mrozik je trochę zahartował.
No to teraz przyszła zima z całym dobytkiem i sama zajęła sę moimi różami
....co mam być to będzie :P ....
Nic już na to nie poradzę....
Daluś...z tymi liliami masz rację....
One mimo wszystko lubią wilgoć a pod iglakami sahara...chyba zostanie jak jest
Aga, dzięki za miłe słowa
Hortensje mnie omotały , zuroczyły i oddałam się im całkowicie
Niestety ogranicza mnie rozmiar działki i muszę wybierać te ,
które najbardziej wpadną mi w oko....kolekcji niestety z tego nie będzie
Ciężko mi coś Ci doradzić w temacie heliotropów.
Miałam je pierwszy rok, rosły w pełnym słońcu, raczej na suchej rabacie.
Ziemia u mnie jest lekka i na rabatach dla użyźnienia przekopuję zielony nawóz (łubin, facelia).
Może po prostu spróbuj w przyszłym roku z heliotropami i zobaczysz jak sobie poradzą
Tajko, bardzo mi miło ,ze mnie odwiedziłaś
Widzę, że nie tylko ja wpadłam na pomysł posadzenia dyptamów pod świerkiem
Ale fajnie słyszeć ,że dobrze Ci rosną....trochę obawiałam się
,że będą tam miały za kwaśno ale na szczęście można sobie z tym skutecznie poradzić.
Z ich przesadzaniem to faktycznie może być kłopot bo potem przez kilka lat mogą nie kwitnąć...
Tajko a ile lat już mają Twoje dyptamy?
Chryzantemka zimuje w ogrodzie....zobaczymy wiosną jak sobie poradzi.
Z tamtego roku przetrwały mi wszystkie posadzone jesienią , niestety nie zdążyły zakwitnąć...
Żurawkowo.....



Strasznie martwię się o róże bo w tamtym roku mimo grubej warstwy śniegu i kopczyków ledwie, ledwie przetrwały zimę...
Co prawda była to ich pierwsza zima ale w tym roku też część róż to jesienne, tegoroczne nasadzenia.
Czekałam z kopczykami tak długo bo było bardzo ciepło i chciałam żeby mrozik je trochę zahartował.
No to teraz przyszła zima z całym dobytkiem i sama zajęła sę moimi różami
Nic już na to nie poradzę....
Daluś...z tymi liliami masz rację....
One mimo wszystko lubią wilgoć a pod iglakami sahara...chyba zostanie jak jest
Aga, dzięki za miłe słowa
Hortensje mnie omotały , zuroczyły i oddałam się im całkowicie
Niestety ogranicza mnie rozmiar działki i muszę wybierać te ,
które najbardziej wpadną mi w oko....kolekcji niestety z tego nie będzie
Ciężko mi coś Ci doradzić w temacie heliotropów.
Miałam je pierwszy rok, rosły w pełnym słońcu, raczej na suchej rabacie.
Ziemia u mnie jest lekka i na rabatach dla użyźnienia przekopuję zielony nawóz (łubin, facelia).
Może po prostu spróbuj w przyszłym roku z heliotropami i zobaczysz jak sobie poradzą
Tajko, bardzo mi miło ,ze mnie odwiedziłaś
Widzę, że nie tylko ja wpadłam na pomysł posadzenia dyptamów pod świerkiem
Ale fajnie słyszeć ,że dobrze Ci rosną....trochę obawiałam się
,że będą tam miały za kwaśno ale na szczęście można sobie z tym skutecznie poradzić.
Z ich przesadzaniem to faktycznie może być kłopot bo potem przez kilka lat mogą nie kwitnąć...
Tajko a ile lat już mają Twoje dyptamy?
Chryzantemka zimuje w ogrodzie....zobaczymy wiosną jak sobie poradzi.
Z tamtego roku przetrwały mi wszystkie posadzone jesienią , niestety nie zdążyły zakwitnąć...
Żurawkowo.....



Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Żurawki to moja forumowa miłość
Fajne ujęcia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
BASIU widzę ,że tez uległaś żurawkom . Ja kupiłam tylko jedną dla poprawienia kontrastu ,ale mam dużo tych najzwyklejszych zurawek . One sa chyba najodporniejsze i fajnie się prezentują jak kwitną 


