Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)

[aleb-azi]

Witajcie Mrozik... czekam na śnieg, nie za dużo, ot, tak, żeby ładnie było. Może mnie to natchnie do porządków świątecznych

Aniu Zielona- czosnek jak piosenka... dobry na wszystko W zagłębiu czosnkowym będę musiała zrobić porządki, bo pozwoliłam mu się wysiewać więc zrobił się niezły bałagan. Chyba nie doczekam kiedy te cebulki dojrzeją i zakwitną, bo to taka drobnica... Z drugiej strony, jakoś mi tak żal go plewić Zobaczy się wiosną

Dorotko - trzeba będzie zorganizować program dla całej rodzinki.... A co chłopaki lubią najbardziej ?

Joluś - na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że czosnki sadziłam więc jeśli by sprzedali mi śniedka, to już nie byłaby moja zasługa Ale ustalenia prowadzą do ... Allium Nigrum

Ago - witaj mi witaj perska siostro Cudny niebieski obłoczek z noskiem jak się patrzy Ale mi serce zabiło... Widzę, że podreptałaś po ogródku Więc wiesz już wszystko To powiedz coś o sobie

Martuś - raczej czosnek...

Nelu - czosnki do przyszłość naszych ogródków A jak ładnie się suszą do bukietów...

[aleb-azi]

No i tradycyjnie na dobranoc i dzień dobry. Tym razem Pastella - przed i po przymrozkach w paździeniku i w lipcu . Trudno uwierzyć, że to ta sama róża ...

[vita]

Jakież te Twoje róże fotogeniczne...pokazałaś w kolejności? Pastella z października i z lipca? Czy odwrotnie?
Nijak nie mogę się połapać i obstawiam pierwsze dwa zdjęcia na lipiec. I Jola ma śniedka? Spryciula!

[artam]

Ja na przykład nie wierzę, że to ta sama róża A już na pewno nie wierzę, że moja Pastella to taka sama jak Izuś, Twoja Pastella...Ot, nie od dziś wiadomo, że prawda życia i prawda ekranu to dwie różne sprawy... Vituś, a Ty też masz śniedka...u mnie w piwnicy...,no...

[vita]

Vituś, a Ty też masz śniedka...u mnie w piwnicy...,no...

;:49 Ale jestem spryciula!

[aleb-azi]

Pierwsze, różowe zdjęcia Wiktorio to jesień, różyczka z chłodu pokraśniała... A bladawiec z pory deszczowej

Martuś - prawda życia, prawda ekranu... poczekaj jeszcze na prawdę czasu

Też mam śniedka ... tyle, że w postaci cebulki... Ślimaki go goliły do zera, myślałam że po nim... ale przy wykopywaniu okazało się, że cebulka całkiem całkiem ... Może za rok... O taki był w ubiegłym roku

[Margo2]

Czyli teraz trzeba śniedka otoczyć specjalną troską coby zakwitł.
Ja mimo objaśnienia też nie wierzę, że to te same róze.
Jeśli chodzi o katar, to polecam wachanie czosnku pokrojonego w talarki. Nie każdy lubi, no ale czasami trzeba sie poświęcić. Baaardzo skuteczna metoda

[dodad]

Iza, w nawiązaniu do Pastelli. Moje sadzonki są OGROMNE Mam nadzieję, że zakwitnie tak pięknie jak twoja. Mnie podoba się w obu odsłonach i.... wszystko mi się w niej podoba. No może mogłaby jeszcze roztaczać wokół siebie zapach - różany oczywiście
Zastanawiam się tylko, czy to co wyczytałam czyli jej wysokość ok 60-80 cm to może być prawda. Patrząc na wielkość tego co dostałam mam obawy czy nie urośnie na 2 m. A twoja Pastella z przegorzanem... mniam.
Tak się przyglądam, napawam widokiem i nasuwa mi się pytanie, co to takie metalowe faliste na pierwszym zdjęciu? Jakaś podpora?
A moich chłopców może skuszę jakimś kinem 3D (młodszych) lub... no właśnie czym ja mogę skusić starszego... jabłkiem

[pamelka]

Ja na przykład nie wierzę, że to ta sama róża A już na pewno nie wierzę, że moja Pastella to taka sama jak Izuś, Twoja Pastella...

Znaczy co moja też nie taka sama
A ja tam yślę podobnie jak Izka, dajmy im czas. Jeszcze pokaż na co je stać
Oczywiście pod warunkiem, że ładnie przezimują bo u mie wszystko dzisiaj już zmrożone na kość, mroźna biel wokół.

[Margo2]

Jola i pod warunkiem, że damy im spokojnie w jednym miejscu rosnąć. Ja niestety cały czas biegam z nimi

[aleb-azi]

No.... powiem Wam, że pięknie jest, biało... Tyle nowych obrazów wkoło ... szkoda tylko, że tak szybko noc zapada...

Goś - schowałam śniedka do piwnicy... bo nie wiem czy on z tych mrozoodpornych... no i jeszcze go jesienią wykopałam, nie wiem czy to jest to co śniedki lubią najbardziej. Och, niedowiarek... oczom własnym nie wierzy A Twoją metodę czosnkową wyczytałam w zaprzyjaźnionych wątkach

Dorotko - gratuluję dorodnych sadzonek Co do Pastelki, to do pełni różanej urody właśnie zapachu jej brak. Wysokość... hm.... umowna... U mnie krzaczek trzymał się 50 cm, ale jeden pęd wystrzelił na ponad metr i to właśnie on obrodził trzydziestoma pąkami kwiatowymi W sumie, trochę pokracznie się prezentowała całość. A metalowe faliste to podpora do pomidorów... i innych do podparcia... Ale pomidorków nie trzeba podwiązywać, bo fajnie się zawija łodygę w tą podpórkę. Świetny wynalazek. Czym skusić starszego... hm... nic nie jest tak kuszące jak obietnica

Joluś - niebawem zobaczymy Zima minie szast prast... Od mrozu porobiłaś super ochronki, więc nie powinno być strat

Goś - tak... ciągłe przesadzanie nie służy nabieraniu mocy przez krzaki róż...

[artam]

Zima minie szast prast...

Ale tak konkretnie kiedy? Masz jakieś bliższe informacje?
Moja Pastelka od momentu kupna wciąż w tym samym miejscu, to chyba dobrze wróży...Ale obok Eden Rose...To będzie musiała się naprawdę dobrze starać

[gorzata76]

Szast, prast... to pewnie coś około czterech miesięcy
Po krótkiej nieobecności... poczęstuję się czosnkiem, zachwycę się Pastellą w wersji bladawcowej, ale za to w pakiecie z przegorzanem... i lecę

[Margo2]

Izuś, śniedki to lubią Też miałam, ale mój niestety nie przetrwał zimy w nieogrzewanym garażu.

[vita]

Zima minie szast prast...

Ale tak konkretnie kiedy? Masz jakieś bliższe informacje?

Kiedy? Kiedy? Oj, Marta, za wcześnie zadajesz to pytanie...zapytaj jeszcze raz, pod koniec lutego!
Dobrze Izo zrobiłaś ze śniedkiem, nie dałby rady, nawet u Ciebie. A ja tak się cieszę, wszystkie go mamy