 Kiedyś go czytałam, ale przez lata zatarł mi się w pamięci... Dzieci mam już dorosłe, w szkole już nie uczę...
  Kiedyś go czytałam, ale przez lata zatarł mi się w pamięci... Dzieci mam już dorosłe, w szkole już nie uczę...Każdy rodzic i każdy nauczyciel powinien go sobie wydrukować i powiesić nad łóżkiem
 
 Zuza śliczna i przeurocza :P Jeśli nie lubi biegać po śniegu, może powinnaś pomyśleć o specjalnych bucikach dla niej? Innym rozwiązaniem jest krem do smarowania opuszków - wtedy łapki tak nie marzną...Wiem coś o tym, bo też mam malutkiego, długowłosego, wrażliwego pieska, dla którego śnieg stanowi duży problem



 Ale krem? To może być to! Muszę też pamiętać o wycinaniu włosków między opuszkami bo do nich właśnie przykleja się śnieg i bardziej mrozi łapki. Ubranko też nie każde akceptuje, takie ładne ze sklepu FUJJJJJJ, musiałam jej sama uszyć a tamto leży.
 Ale krem? To może być to! Muszę też pamiętać o wycinaniu włosków między opuszkami bo do nich właśnie przykleja się śnieg i bardziej mrozi łapki. Ubranko też nie każde akceptuje, takie ładne ze sklepu FUJJJJJJ, musiałam jej sama uszyć a tamto leży. 




 
  



 
   
  

 .
 . zobaczysz zadomowi się nie wiadomo kiedy
 zobaczysz zadomowi się nie wiadomo kiedy 
 
 


 
 
		
