Wiesiu wszelkie tego typu przedmioty,ozdoby ,które pokazałaś i tymi podobne są też moją piętą achillesową...
Tworzę w ten sposób kolekcję i masę rzeczy do siebie nie pasujących ,ale podobają mi się ,chociaż projektant wnętrz miałby wiele zastrzeżeń.

Jestem niepoprawnym zbieraczem...,nawet ostatnio chodzę na targi staroci , nowym nabytkiem stała się waga z miseczkowymi szalami...(w ogóle nie potrzebna i wisi w kuchni...)No i jak w takim wypadku mieć wszystko poukładane wg jakiegoś schematu...nie da się ...tak jak w ogrodzie... mam
misz -masz....w domu... a i na tarasie podobnie...
Dobrze ,że nie jestem samotna w takich preferencjach...
