Nie wydaje się wam niekiedy... czasem... choćby sporadycznie... że człowiek w pracy nazbyt mitręży czas, energię, siłę, zdrowie, młodość i urodę

Taaaa....
Izo - ależ z Ciebie nocny łazik ogrodowy

Zagoniłam do spania? I bardzo dobrze zrobiłam
Naradka i mnie zadziwia, bo to nasze początki. Przezimowała ładnie i rozrosła się na tyle, że z pewnością będę ją musiała na wiosnę okiełznać. To znaczy, że będą roślinki do rozdania

Naradzimy się w tej sprawie
Ignorancja różana, ignorancją, ale taka... powściągliwa obojętność wobec Kardynała... niewiarygodne

Ba... karygodne rzec trzeba

A co do Westerlanda, to Izo, jestem przekonana, że u Ciebie i Siberii będzie w pomarańczach. Mój wie, że mam słabość do różu, więc podlizuje się, chcąc nadrobić niski wzrost tego roku

Wasz szybko zorientuje się w Waszych upodobaniach do żółci... pomarańczy...
Nelu- bo ja mam roztrojenie jaźni... każda jaźń ma parę oczu... U mnie też jesienny Westerland zrobił się żółto kremowy... już się przyznałam publicznie, że poobrywałam te niewydarzone kwiaty

Śniegi ale z mrozami jeszcze spoko - dacie radę i Ty i różyczki. Oj... śnieg potrzebny... Mikołaj, sanie, święta, ochrona przeciwmrozowa, przykrycie różnych paskudztw które serwują sąsiedzi...
Aniu Zielona - na skutki podzielności wzroku spuśćmy zasłonę milczenia... O... Twój Westerland bardzo mnie ciekawi - w sumie parę... naście kilometrów różnicy, warunki glebowe podobne... pogodowe podobne... Bardzo interesujące chwile przed nami. Rozpasana majowa zieloność
Dorotko - no... taczka ...jest... bardzo ozdobna

Przychylam się do koncepcji tonacji kolorystycznej ogrodu... i intuicji roślin. Teraz musimy udowodnić tę zacną hipotezę...
Joluś - i mam nadzieję, że Twój Westerland zrobi to dla Ciebie i będzie różą herbacianą. Skąd taka ilość oczu... Z dwoistości... która i troić się może

Na cenne uwagi Joluś to nie licz zbytnio. Nie mam talentów dydaktycznych... mam talent do zachwytów

A fotka ani trochę się nie wkradła... zaproszona została... dla pokazania jaką ładną żółć może zafundować listowie róży
Wiktorio - po Twojej i Ewy rekomendacji nie pozostało nic innego jak kupić. Na dodatek trafił się tani egzemplarz...
Nie wierzę w możliwość zmiany Twoich morderczych zapędów.... Bezlitośnie realizujesz swoje bajeczne wizje- widać tak być musi. Ale i tak poproszę o litość dla berberysów...
Joluś - pilnuj... nie wiadomo co wizjoner jeszcze będzie zmieniał... pełna gotowość...