Mój ogród przy lesie cz.4

[lora]

...i ja jestem w nowym wątku-
..Taju a może pamiętasz jak moja żurawka nazywała się...
... zapisałam na kartce i posiałam ją
...te złocienie to chyba juz nie kwitną

[Tajka]

Misiu szkoda, że zgubiłaś nazwę żurawki, może uda Ci się z czasem ją zidentyfikować.
Ja niestety nie pamiętam, dobrze, że swoją zapisałam, gdyż także bym zapomniała.
Misiu to są wszystkie fotki z lata, gdyż w ogrodzie już nic ciekawego się nie dzieje, jedziemy dopiero w sobotę okrywać rośliny.

[goryczka143]

WITAJ TAJKO
Ja też bardzo lubię roślinki rumiankowate. Twoje śliczniusie.

[Zyta]

Tajuś a w jakim kolorze dostałaś żurawkę od Iguni?
Ja dostałam w bordowym i seledynowym, nazwy też nie zapamiętałam. Posadziłam dzisiaj w ogrodzie fotkę wstawiłam w swoim wątku i poprosiłam Igę o zintensyfikowanie.

[x-U-ie]

Hmm nie wiem czy cieszyć się czy smucić, że mamy roblem z nazwami żurawek od Igusi i całej plejady roślin od Tadeusza. Ale chyba cieszyć, bo naprawdę dziewczyny dzięki i Wam atmosfera na spotkaniu od pierwszych sekund byłą wspaniała i chyba z tego powodu jakoś.,.... niewiele z nas myślało o nazewnictwie.
Spacer po Toim ogrodzie to przyjemny powrót do letnich wspomnień.

[maryla73ab]

Złocienie,kwiatki lata...te drobne złocień maruna nie chcą u mnie rosnąć,kiedyś we wszystkich ogródkach można było je spotkać a teraz tylko nie liczni je mają...dobrze ze Twój ogród jest taki ,,sielski anielski" można powrócić wspomnieniami do dzieciństwa...

[AGNESS]

Tajeczko masz pokaźną kolekcję odmian złocieni. Wszystkie są śliczne, wiadomo, najbardziej oryginalne te czerwone( czastka ich rośnie w moim ogródku pięknie się przyjęła ) ale i cudne są te wielkokwiatowe białe, mam taki sentyment do nich , bo od zawsze były w naszym ogrodzie i piękne wianki na głowę się z nich robiło

[Tajka]

Krysiu dziękuję za odwiedziny i cieszę się, że Ci się podobają moje rumianki.

Zytuś witaj.
Nie miałam kiedy dobrze się przyjrzeć żurawce od Igusi, gdyż M zabrał z samochodu do piwnicy, dopiero w sobotę będę sadziła, ale jeśli nie przekręciłam, to nazywa się pięknie Mesteria i ma kolor zielonkawy z bordowymi smugami, najważniejsze, że jeszcze takiej nie mam.

Ulu witaj w moim wątku chyba po raz pierwszy.
Cieszę się, że dane mi było Ciebie poznać w realu. Myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy.
Dziękuję za miłe słowa o moim ogrodzie.

Marylko witaj.
Ten Złocień Maruna to jeszcze rósł u mojej Mamy w ogrodzie, on się bardzo nasiewa, jak wszystkich nie wyrwałam, to jeśli zechcesz, wiosną Ci podeślę.

Agniesiu cieszę się, że Ci się przyjęły rumianki , gdyż wtedy były takie upały, ale nawet rośliny wyczuły Twoje dobre serce i nie odmawiają Ci współpracy.
Ja także lubię letnie złocienie.
Wianki także pamiętam, jak się wiło z rumianków, chabrów i koniczyny, nawet wnuczkowi robiłam, tylko dobrze, że był mały i nie pamięta, że chciałam z niego zrobić dziewczynkę.

[ZENOBIUSZ]

Witaj Tajka czy Twoja roślinność w ogrodzie jest już zabezpieczona przed nadchodząca zimą ?

[Tajka]

Zenku witaj.
Wybieramy się dopiero w sobotę przykrywać rośliny, gdyż jak byliśmy ostatnio, to było jeszcze ciepło i nie zdecydowałam się na przykrywanie, żeby rośliny się nie rozhartowały, a na pnących różach jeszcze były liście.
Aby tylko śniegu nie nasypało, gdyż na działkę muszę jechać 800m polną drogą.

[ZENOBIUSZ]

Tajka opady śniegu zapowiadają od najbliższego czwartku, może będziesz musiała uruchomić sanki. Ja tą robote wykonałe wczoraj wykorzystując sprzyjające warunki.

[Zielona_Ania]

Złocienie bardzo pasują do naturalistycznego ogrodu. Mają w sobie tyle uroku, zawsze kojarzą mi się z sielską łąką. Floksy mam dopiero od kilku miesięcy, ale już się cieszę, bardzo ładnie się komponują na rabatach letnich.

[Tajka]

Zenku od głównej szosy do naszej działki niby blisko, ale jak śniegu napada, a pług potrafi tylko ze 2 razy w przeciągu zimy przejechać, to jesteśmy odcięci od świata. Sań okoliczni mieszkańcy się pozbyli, jak zimy były bezśnieżne, a ostatnio to nawet by się przydały.

Aneczko dziękuję za odwiedziny.
Ja także podobnie do Ciebie uwielbiam takie pospolite kwiaty z wiejskich ogródków.
Tylko dawniej nie było z nimi takiego problemu, rosły i pięknie kwitły.
Obecnie to tylko mączniaki , plamistości i inne choroby atakują. A floksy są bardzo u mnie podatne na mączniaka, pomimo, że opryskuję profilaktycznie.

[x-d-a]

Tajeczko, ja też lubię te nasze tradycyjne ogrodowe kwiaty - malwy, floksy, ostróżki, astry...One zawsze pięknie wyglądają, obficie kwitną i w zasadzie są bezproblemowe, choć ostatnio - tak jak piszesz- floksy lubią łapać mączniaka. Ja ich niczym nie pryskam, bo już wypraktykowałam, że te, co maja zachorować to i tak zachorują bez wgzględu na moje pryskanie Chyba trzeba po prostu zostawić tylko odmiany odporne na choroby....

[Tajka]

Przypomnę lilie, jak kwitły latem, gdyż nie jestem pewna, czy przez zimę te same pozostaną i nornice nie zjedzą.
Dlatego ze względu na nornice lilie sadzę zawsze wiosną.