Ogród Ignis05

[Cebulla]

O! To i ja mogę się wprosić tak koło czerwca? Może w przyszłym roku uda mi się pojechać wreszcie na wakacje na krioterapię w Bałtyku...

[amba19]

Wiesiu Tak naprawdę to trudno zmieniać nagle upodobania. A o gustach nie ma co dyskutować.
Co jakiś czas pojawia się moda na różne style i każdy wybiera sobie to , co lubi.
Może te krasnale wstawił ktoś do ogródka dla swoich ukochanych dzieci lub wnucząt i teraz ma do nich sentyment

To co napisałaś Krysiu przypomina mi historię mojej koleżanki.
Przyszłam do niej kiedyś - patrzę a tu w ogrodzie stoi wielki ok 50-cio cm krasnal
Zdziwiłam się bo wiem, że nie przepada za takimi ozdobami. A koleżanka mówi - Marysia, a ja mam zrobić? Dostałam od sąsiadów (starsi państwo, którym trochę pomagała) Ofiarowali ze szczerego serca. Niech postoi trochę, a potem powiem, że się potłukł i wywalę po cichu.
No i został. Po upływie dłuższego czasu pytam koleżankę - co tam u Krasnala?
A ona na to - Słuchaj jak ja mam go wywalić - skoro mój wnuczek tak bardzo go kocha? Zawsze jak przychodzi, to biegnie do ogródka przywitać się z Krasnalem?

[amba19]

O dopiero teraz zobaczyłam, że Cebulla wybiera się na Wybrzeże. To może jakieś spotkanko w czerwcu w szerszym gronie?
Sorrrrrrrrrrry Krysiu że się rządzę w Twoim wątku

[Ignis05]

Dagmaro, oczywiście zapraszam.

Marysiu, tak to właśnie z "Krasnalami" bywa

Oczywiście w czerwcu możemy coś zorganizować u mnie. Ale to jeszcze daleko do czerwca i szczegóły uzgodnimy później.

A teraz kochani poradźcie coś .

Wczoraj robię obchód po ogrodzie i mam taki widok



Z wrażenia coś mi się rozjechało w aparacie i zdjęcia jakie są to widać.

Taka byłam dumna z tych jałowców. Rosną u mnie już 10 lat , równiutko i bez problemów.
Aż tu pewnego dnia zauważyłam, że jeden z nich coś rudzieje. Ratowałam go różnymi opryskami na grzyby i inne choróbska, podlewałam i opryskiwałam aliette. Myślałam, że się obroni. A teraz ostatnie opady i wiatr chyba wystarczyły, aby się tak przechylił. I najgorzej, że ten drugi też wygląda podejrzanie.

Czy można coś jeszcze zrobić ?

A na dodatek teraz u mnie solidnie pada na razie deszcz

[AniaDS]

Na tym się nie znam, szkoda ich

[amba19]

Oj Krysiu! A to masz problem
Ja jestem cienka w tej kwestii, może zapytaj Pawła-Rispetto, on jest takim specem od iglaków!

[Ignis05]

Aniu , Marysiu
Dziękuję Wam za zainteresowanie.
Jednak to forum to skarbnica wiedzy, tylko trzeba trochę poszukać.
Moje jałowce zaatakował czerwiec mączysty, mączystek - chyba.
Na szczęście sprawdziłam, że nie jest to raczej żadna fytoftyroza ani nic w tym stylu. Pod korą jest białe drewno. Jest nadzieja, że dadzą się uratować. na razie związałam im gałęzie, aby wiatr i deszcz ich nie rozwiewał, a tego przechylonego dodatkowo wzmocniłam, przywiązaniem do mocnej kotwy wbitej w ziemię. Najpierw jeszcze zimą lub wczesną wiosną opryskam je Promanalem, a później w końcu maja do lipca kilka razy Confidorem i Mospilanem na zmianę. Może mi się uda.
Trzymajcie kciuki za moje Hiberniki.

[mirdem]

O to trzymam kciuki za akcję ratunkową

[amba19]

No tak Krysiu, teraz przynajmniej wiesz na czym stoisz.
A na wiosnę do roboty! I wstrętne patogeny pójdą precz od Twojego iglaczka!

[AniaDS]

Trzymam kciuki, trzymam

[Ignis05]

Mireczko , Marysiu , Aniu
Dzięki dziewczyny za wsparcie.

Dzisiaj mamy nową atrakcję w Gdańsku.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/100 ... 43608.html

Wszyscy z tamtych okolic mogą ruszyć objazdem na drogę, którą jeżdżę.
Na dodatek pada śnieg, jutro może być na ulicach szklanka.
Ciekawe, jak jutro uda się dojechać do pracy.

Ogród mi pobielał. Śnieg leży na trawie i iglakach. Wygląda to malowniczo.
Czy utrzyma się do jutra ?

[Ignis05]

Witam wieczorkiem

Igorze, miło,że wpadłeś
Bomba na szczęście została bezpiecznie zabrana następnego dnia rano.
Śniegiem tylko poprószyło i specjalnie nie było ślisko. Nawet dość łatwo dojechałam do pracy, mimo tego, że więcej ludzi jechało tą trasą.

O dziwo w ogrodzie ta odrobina śniegu utrzymuje się na roślinkach.
Dzisiaj niektóre rośliny zabezpieczyłam i do oczka wrzuciłam dekle styropianowe.
Ale nie zdążyłam nic obfocić , może zrobię to jutro.

Dzisiaj chcę jeszcze wrócić do wspomnień z mojej letniej wycieczki.
Najpierw jeszcze trochę fotek z Mainau.

Ten widoczek często można spotkać w różnych publikacjach, róża New Down.


Takie szpalery mieć w ogrodzie, ale to chyba trudne w naszym klimacie.

[Ignis05]

I jeszcze kilka róż z Mainau.

[Ignis05]

Teraz już Hadamar.
Jest to ogród w całości utrzymywany przez społeczność tego miasteczka.
W tym ogrodzie każdy, kto tylko chce, może zasponsorować jakiś pojedynczy krzak lub całą rabatkę, czy fontannę, ławeczkę itp. Zasponsorowany element jest opisany. W opisie jest zawarta informacja, kto jest sponsorem i z jakiej to okazji nastąpiło. I tak na przykład : z okazji rocznicy urodzin babci, wnuczki, dziecka, z okazji rocznicy zaślubin itp.
Łatwiej znaleźć informację o sponsoringu niż o nazwie sponsorowanej róży.

[Ignis05]

I jeszcze Hadamar





Życzę miłego oglądania