Jurku a tak się starałam z pakowaniem...a tu taka niespodzianka...

A dotychczas miałam pozytywne doświadczenia z pocztą...i tak długo szła...
skąd wiedziałaś, że ja też poluję na 'Eyes for You'
A obiło mi się o uszy...
Aniu skąd wiedziałaś...
Jarko dziękuję za pochwały ,ale myślę ,że daleko mi jeszcze do idealnego końcowego efektu połączeń różnych roślin z różami,bo ich mam najwięcej...

Niektórzy twierdzą ,że zbyt gęste nasadzenia nie stanowią zbyt efektownej całości,ale nie mam innego wyjścia... rezygnacja zdobycia jakieś upragnionej przeze mnie rośliny działa na mnie bardzo przygnębiająco...

Ale wciąż działam,zmieniam mając na uwadze swoje wizje...które urzeczywistniam z różnym skutkiem...
Asiu cieszę się ,że będziesz jedną z oczekujących... ,byle bym nie miała powodów do
Sip nawet wiosną wysyłał dorodne sadzonki...,chociaż w tym okresie są zazwyczaj przebrane...
Jadziu te szaleństwa dają tyle radości ,że trudno z nich zrezygnować...

Zimą będziemy wynajdywać kolejne piękności...

Wczesnoletnie wspomnienia z Gruss an Aachen...i Violetta

i dla przypomnienia pnąca Morgengruss...
