Grzesiu witam u mnie. Tak, tak, wiem, że wcaaale nie wsiąkłeś  
 
 
A Scarlet jedną kupiłam wiosną jeszcze łysą jako czerwoną rabatową a drugą wypatrzyłam w lecie, wśród kwitnących doniczkowych. 
Reniu, zapewniam cię, że mój ogród chyba nie jest większy, tyle, że u mnie jeszcze dość sporo trawnika  

 No niestety moje ostatnie róże przyjdą nie wcześniej niż w środę, akurat na ten zapowiadany śnieg  

 Ale dołki mam przygotowane, ziemia z worków i mam nadzieję, że jakoś pójdzie.
Aniu, jakoś tak samo się zaszalało  

 Mam nadzieję, że rabata wyjdzie tak jak sobie to wymyśliłam  
 
 
Jolu, niestety ostatnia przesyłka jeszcze nie dotarła, w tym właśnie Heidi K  
 
 
Na dzień dobry wspomnienie lata  
 
 
