Zaproszenie do naszego ogrodu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witaj ELU. NIe spodziewałam się, że masz tak kiepską ziemię. Dokładnie taka jak moja. Czym ją wzbogacasz, że tak dobrze wszystko rośnie? Ja właśnie kupiłam dużo worów ziemi i zamierzam z nowym sezonem wymienić u siebie glebę w wielu miejscach. A ty? Czy dajesz ziemię miejscowo, pod poszczególne rośliny, czy calościowo?
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Eluś, jak się patrzy na Twój ogród to nie chce się wierzyć że masz taką piaszczystą kiepską ziemię. Przecież wszystko
wspaniale Ci rośnie, wielkie brawa
U mnie to wyglada podobnie, tylko tam gdzie Ty masz piasek ja mam białą kredę tak na głębokości 40 cm. A ta warstwa ponad to
u mnie czysta glina koląca, zimna zimą i wiosną, wysuszona na kamień latem no i te białe kredowe kaienie co podchodzą cały czas.
Też muszę cały czas dodawać pruchniczej ziemi do każdego nowego posadzenia bo jak nie to wszystko ginie. Ale najlepiej było
jednak wszystko wymienić na początku, a teraz trzeba się męczyć.
Milutkiego dnia
wspaniale Ci rośnie, wielkie brawa

U mnie to wyglada podobnie, tylko tam gdzie Ty masz piasek ja mam białą kredę tak na głębokości 40 cm. A ta warstwa ponad to
u mnie czysta glina koląca, zimna zimą i wiosną, wysuszona na kamień latem no i te białe kredowe kaienie co podchodzą cały czas.
Też muszę cały czas dodawać pruchniczej ziemi do każdego nowego posadzenia bo jak nie to wszystko ginie. Ale najlepiej było
jednak wszystko wymienić na początku, a teraz trzeba się męczyć.
Milutkiego dnia

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Bogdan Sz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 313
- Od: 25 wrz 2008, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witaj dzisiaj tylko 6str. dla mnie bomba a już oczko a właściwie O K O powaliło mnie.gratuluję,pewnie skożystam z porady budowy oczka tylko ja nie chcę samego oczka a raczej chcę zrobić bagno mam na stawach sitowie,trzcinę,tatarak,kosaćce.kaczeńce i te rośliny chcę przenieść do ogrodu ale to na wiosnę.Za jakiś czas wpadnę ponownie 

Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Widok z tego okienka na poddaszu musi być piękny.
To mądre, co napisała Orania, że wymiernikiem czy ogród jest dobrze zaprojektowany jest to czy jest atrakcyjny o każdej porze roku. Twój ogród Elu jest doskonały.

To mądre, co napisała Orania, że wymiernikiem czy ogród jest dobrze zaprojektowany jest to czy jest atrakcyjny o każdej porze roku. Twój ogród Elu jest doskonały.
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Szklarenka prześliczna. Jak ją wyjorzystujesz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witam wszystkich miłych gości
Oranio. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
Oranio lubię czytać Twój wątek i uwielbiam Twój ogród.
Robisz piękne zdjęcia.
Mają duszę.
Pokazujesz emocję i uczucia.
Twoje zdjęcia wzruszają
Wandziu, moją ziemię doprawiam i tak i tak.
W miejsce gdzie był zakładany trawnik przywieziono glinę i kompost.
To udręka mieć taką glebę jak ja mam.
Powinnam dostosować się do warunków glebowych i szukać odpowiednich roślin.
Oj Wiesiu wiem ile to musi Ciebie kosztować energii i wiedzy by sprostać wymaganiom,
jakie stawiają Twoje nieprzeciętnej urody pnącza, krzewy i byliny.
Świadczy o tym ich wspaniały wzrost i zdrowy wygląd.
Pnąca róża i powojnik zapierają dech w piersiach!
Iwonie, Izie i Bogdanowi, bardzo bardzo dziękuję.
Izo, szklarnię wykorzystuję na wczesną sałatę, rzodkiewkę
chowam agapanty przed wiosennymi przymrozkami, w tym roku miałam własne pomidory.
Dzisiaj rozsypałam wapno pod żywopłoty i na trawnik.
Przez te dwa dni ogród się nie zmienił
Muszę poczekać na zimową biel.

Pozdrawiam, Elżbieta
Oranio. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
Oranio lubię czytać Twój wątek i uwielbiam Twój ogród.
Robisz piękne zdjęcia.
Mają duszę.
Pokazujesz emocję i uczucia.
Twoje zdjęcia wzruszają
Wandziu, moją ziemię doprawiam i tak i tak.
W miejsce gdzie był zakładany trawnik przywieziono glinę i kompost.
To udręka mieć taką glebę jak ja mam.
Powinnam dostosować się do warunków glebowych i szukać odpowiednich roślin.
Oj Wiesiu wiem ile to musi Ciebie kosztować energii i wiedzy by sprostać wymaganiom,
jakie stawiają Twoje nieprzeciętnej urody pnącza, krzewy i byliny.
Świadczy o tym ich wspaniały wzrost i zdrowy wygląd.
Pnąca róża i powojnik zapierają dech w piersiach!
Iwonie, Izie i Bogdanowi, bardzo bardzo dziękuję.
Izo, szklarnię wykorzystuję na wczesną sałatę, rzodkiewkę
chowam agapanty przed wiosennymi przymrozkami, w tym roku miałam własne pomidory.
Dzisiaj rozsypałam wapno pod żywopłoty i na trawnik.
Przez te dwa dni ogród się nie zmienił
Muszę poczekać na zimową biel.

Pozdrawiam, Elżbieta
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Czyżbyś lubiła zimę podobnie jak ja ?
Mam już dość tej szarzyzny i deszczu .
Genia
Mam już dość tej szarzyzny i deszczu .
Genia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Gieniu
lubię zimę
pod warunkiem że jest śnieżna z niewielkim mrozem i słoneczna.
Z roweru przesiadam się na biegówki, czasami na zjazdowe. W ogrodzie nic nie robię
i czekam na wiosnę 
Deszcz nie jest zły, dobry na cerę. Może zawsze być gorzej np. -1 ,wiatr i pochmurno.brrrrr , wszystko sine fuj

pod warunkiem że jest śnieżna z niewielkim mrozem i słoneczna.
Z roweru przesiadam się na biegówki, czasami na zjazdowe. W ogrodzie nic nie robię


Deszcz nie jest zły, dobry na cerę. Może zawsze być gorzej np. -1 ,wiatr i pochmurno.brrrrr , wszystko sine fuj
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu, nie wywołuj wilka z lasu!
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu , prześlicznie jest u Ciebie w taką śnieżną zimę. Nie dziwię się wcale że na nią czekasz.
Ale najpierw trzeba przejść
przez ta szarówkę. Fuj fuj fuj...
Słoneczka życzę

przez ta szarówkę. Fuj fuj fuj...
Słoneczka życzę

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Jak ja nie lubię zimy ....ale u Ciebie Elu-taka piękna...ten ogród w zimowej sukience cudny....zresztą często oglądam twój album....a tam wsie zdj...wsie pory roku
cudnie 


- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Ja też tak lubię kilka stopni mrozu , słoneczko i śliczna poduszka ze śniegu , a jeszcze jak szron na drzewach to już jak w bajce .
Teraz po prostu po tylu dniach szarych i deszczowym wpadam w doła i nic mi się nie chce a najgorsze że przybywają kg
Genia
Teraz po prostu po tylu dniach szarych i deszczowym wpadam w doła i nic mi się nie chce a najgorsze że przybywają kg

Genia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Witam serdecznie
Gienie, Grażynkę, Wiesię i Lucynkę.
Cieszę się z Waszych odwiedzin.
Jest szaro i dżdżysto
Ja mam doła ale z powodu krótkiego dnia. Z kurami idę spać.
Ogród jeszcze żyje, padająca mżawka utrzymuje w zielonej tonacji trawnik i ożywia zimozielone krzewy, trochę słonecznego brązu jest na żywopłocie z buka i kilka złotych plam z trzmieliny. Jest sennie i spokojnie. W taką pogodę wybieram się na króciutką wycieczkę rowerową (15km)
Zadanie nawilżyć cerę, spalić śniadanko i zmagazynować kondycje do prac w ogrodzie
Jeszcze micha nie zamarzła

życzę miłego dnia, Elżbieta

Gienie, Grażynkę, Wiesię i Lucynkę.
Cieszę się z Waszych odwiedzin.
Jest szaro i dżdżysto
Ja mam doła ale z powodu krótkiego dnia. Z kurami idę spać.
Ogród jeszcze żyje, padająca mżawka utrzymuje w zielonej tonacji trawnik i ożywia zimozielone krzewy, trochę słonecznego brązu jest na żywopłocie z buka i kilka złotych plam z trzmieliny. Jest sennie i spokojnie. W taką pogodę wybieram się na króciutką wycieczkę rowerową (15km)
Zadanie nawilżyć cerę, spalić śniadanko i zmagazynować kondycje do prac w ogrodzie

Jeszcze micha nie zamarzła

życzę miłego dnia, Elżbieta
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
U mnie też zieleni sporo jak spojrzę w okno to zielone iglaki , trawnik sąsiada , tak na prawdę do chwastownik bo trawa tam nie była nigdy siana a na stole na tarasie w donicach kwitnące chryzantemy jeszcze bardzo piękne , ale jak nie świeci słoneczko i tak mnie nie cieszą .
Na rowerze nigdy nie jeździłam i nigdy nie miałam roweru , więc teraz w moim wieku to nawet nie będę próbować
wstyd troszkę się przyznać
;
Genia
Na rowerze nigdy nie jeździłam i nigdy nie miałam roweru , więc teraz w moim wieku to nawet nie będę próbować


Genia
Re: Zaproszenie do naszego ogrodu
Elu, Twój psiak to chyba traktuje taflę wody jak zwierciadło,"powiedz przecie..." i tak dalej, bo nie chcesz powiedzieć, że łowi i konsumuje rybki
U mnie dzisiaj trzeci dzień mżawki, deszczu, wilgoci i ponurego nastroju. Trzymałam się dosyć długo, ale dzisiaj to już mam dość
Jeszcze wczoraj wyszłam troche do ogrodu, pomachałam grabiami, powycinałam jakieś badylki, np, po prostu poruszałam się, pospacerowałam po ogrodzie, popatrzyłam na roślinki - a to zawsze dobrze mi robi na sampoczucie i kondycję :P A mżawka, jak słusznie zauważyłaś - jeszcze dodatkowo na cerę!
W sumie -jak na połowę listopada- w ogrodzie jest całkiem zielono (trawka, zimozielone, iglaki) i troszkę kolorów też można wypatrzeć (przebarwione listki niektórych wytrwałych krzewów, kwitnące róże i...klematis)
Oby do wiosny 


U mnie dzisiaj trzeci dzień mżawki, deszczu, wilgoci i ponurego nastroju. Trzymałam się dosyć długo, ale dzisiaj to już mam dość

W sumie -jak na połowę listopada- w ogrodzie jest całkiem zielono (trawka, zimozielone, iglaki) i troszkę kolorów też można wypatrzeć (przebarwione listki niektórych wytrwałych krzewów, kwitnące róże i...klematis)

