Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Niestety szczegółów nie znam.
Ja nie jestem taka gościnna jak Ty. Na mojej działce wykosiłam chwasty , wygrabiłam ściółkę , na kompost nie wyrzucam jedzenia, nie sadzę cebulowych, nie uprawiam warzyw. Zamykam okna i drzwi bo strasznie się boję tych zwierzaków. Mieszkam pod lasem i gdybym miała sprzyjające warunki jedzeniowe to wszystkie z pól przyszłyby do mnie w gościnę. Może nie wyrzucaj tego ziarna wszędzie , bo wabisz wszystkie z okolicy. Jedne zjedzą a drugie będą żywić się czymś innym i w zastraszającym tempie będą się rozmnażać brrrrr.
Ja nie jestem taka gościnna jak Ty. Na mojej działce wykosiłam chwasty , wygrabiłam ściółkę , na kompost nie wyrzucam jedzenia, nie sadzę cebulowych, nie uprawiam warzyw. Zamykam okna i drzwi bo strasznie się boję tych zwierzaków. Mieszkam pod lasem i gdybym miała sprzyjające warunki jedzeniowe to wszystkie z pól przyszłyby do mnie w gościnę. Może nie wyrzucaj tego ziarna wszędzie , bo wabisz wszystkie z okolicy. Jedne zjedzą a drugie będą żywić się czymś innym i w zastraszającym tempie będą się rozmnażać brrrrr.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
No to pożartowaliśmy sobie .Jeśli chodzi o nornice , też nie należę do gościnnych. Na szczęście już mogę chodzić nie zapadając się
.Upór i konsekwencja zaczynają przynosić wyniki. Przestanie lać ,przetestuję kolejne metody. Ważne ,żeby się nie zniechęcać. Przeciwnik jest uparty.Lubię swoje warzywa . Nie pryskam chemią, nie nawożę sztucznie, jedynie kompost i krowie g.....Poza tym mam w planach tulipany. Same zimowity , szachownice i narcyze jakoś nie dopełniają do końca mojej koncepcji rabat. Szafirki też lubię. W związku z tym, te skądinąnd urocze , podziemne kizie mizie muszą się wynieść. Jedzenia nie wyrzucam , mam trzy psy. Rozniosłyby kompostowniki. Dranie przy michach wybredne , ale jak same coś znajdą, to jakby tydzień nie jadły.

Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę 
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Ja nie żartowałam. Wiem że to duży problem. Nie wyobrażam sobie tych zwierzaków w domu. Wiadomo wszystko zabrudzone i zniszczone. Naturalny niszczyciel kot i niektóre psy mogą skutecznie przetrzebić stado, ale wiem też że mogą same zachorować od pokarmu danego gryzoniom. Dlatego pomyślałam o tych łapkach.
W tym samym programie (Galileo) podano do wiadomości sposób tępienia gryzoni w norach ziemnych poprzez wdmuchiwanie sprężonego dwutlenku węgla .
Zabezpieczone cebulki w siatkach może nie padną łupem tych zwierzaków. Spróbuj. Z ziół nie wsadzaj kozłka lekarskiego.
Piotr trzymaj się, trzymam kciuki za spokojne noce i dnie.
Elżbieta
W tym samym programie (Galileo) podano do wiadomości sposób tępienia gryzoni w norach ziemnych poprzez wdmuchiwanie sprężonego dwutlenku węgla .
Zabezpieczone cebulki w siatkach może nie padną łupem tych zwierzaków. Spróbuj. Z ziół nie wsadzaj kozłka lekarskiego.
Piotr trzymaj się, trzymam kciuki za spokojne noce i dnie.
Elżbieta
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Kajpej jedna rzecz która mnie straszne wnerwia to to że wszystkie programy w Galileo są niemieckie więc i myszy też są niemieckie
..... grzeczne i karne ....
nasze polskie to same cwaniaki jakich świat nie widział......
więc u mnie moje unikając pułapek cytują to powiedział kiedyś Klos ...

nasze polskie to same cwaniaki jakich świat nie widział......

więc u mnie moje unikając pułapek cytują to powiedział kiedyś Klos ...
nie z nami te numery Bruner![]()
![]()
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Jak na razie u mnie jest spokój.

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Ta....mój tylko 2 kopce dzisiaj zbudował... z biedą na taczkę wlazło 

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Śledzę ten watek od dłuższego czasu, a moje stanowisko w tej sprawie jest takie...Nornicom mówię zdecydowane nie! Zżerają mi bezczelnie hosty! Natomiast krety serdecznie zapraszam! Mam sporo pędraków chrabąszcza, a wobec braku skutecznych, tanich i nieobojętnych dla środowiska środków, liczę w tej sprawie na krety... A dziś doceniłam jeszcze jeden aspekt ich obecności w ogrodzie...Ziemia do kopcowania róż...Gotowa...Tylko zebrać do taczki i rozsypać
Ale mam pytanie...Przyznam się, że do eliminacji nornic użyłam trutki Anty-nornix czy jakoś tak... A krety tego nie zjedzą? Anty-nornix wyraźnie...Tylko czy krety o tym wiedzą?

Ale mam pytanie...Przyznam się, że do eliminacji nornic użyłam trutki Anty-nornix czy jakoś tak... A krety tego nie zjedzą? Anty-nornix wyraźnie...Tylko czy krety o tym wiedzą?

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Czy wiedzą trudno powiedzieć. Ale one tylko mięsko.... 

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
To tak, jak ja
Już wiem, czemu je lubię
Czyli są bezpieczne...Mięska do tego nie dodają...A takie różowe... 



- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Nie myślę ,że ta trutka pomoże. Żywią się korzonkami krzewów, roślinkami które wyhodujemy,Ale mam pytanie...Przyznam się, że do eliminacji nornic użyłam trutki Anty-nornix czy jakoś tak... A krety tego nie zjedzą? Anty-nornix wyraźnie...Tylko czy krety o tym wiedzą?
i na których nam najbardziej zależy.Przypuszczam ,że ten sposób może wypalić, kiedy będą duże mrozy, ale komu będzie się chciało w czasie zimy zakładać karmę.Kret na pewno się tego nie chwyci.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
jak się nazywa preparat na kreta, był opisywany na forum spędziłem godzinę nie mogę znaleźć,
kupno jedynie dla posiadaczy pozwolenia na stosowanie środków chemicznych, silnie trujący i skuteczny
wydziela gazy które zabijają kreta...

kupno jedynie dla posiadaczy pozwolenia na stosowanie środków chemicznych, silnie trujący i skuteczny
wydziela gazy które zabijają kreta...



regulamin
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Można do nory kreta wsypać NIEMAZYN ,wydziela gaz i jeśli kret się nawinie to po nim, środek ten jest do odkażania gleby, ale działanie uboczne to też goni kreta. Lepszy był basamid ,ale chyba wycofany.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
A gdzie można kupić ten środek? Chyba tylko na necie
U mnie zmorą w ogrodzie to nornice. Dobrze ,że teraz zima to mam święty spokój

U mnie zmorą w ogrodzie to nornice. Dobrze ,że teraz zima to mam święty spokój

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Tia...
Tylko nie widzisz.
To cholerstwo w zimie sobie po prostu kopie pod śniegiem. Na powierzchni ziemi. Dobrze mu tam, cicho, ciepło...
I żre po kolei wszystko.
Efekty widoczne po stopnieniu...
Tylko nie widzisz.
To cholerstwo w zimie sobie po prostu kopie pod śniegiem. Na powierzchni ziemi. Dobrze mu tam, cicho, ciepło...
I żre po kolei wszystko.
Efekty widoczne po stopnieniu...