A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
- 
				Krzysztof N
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1047
 - Od: 16 lut 2009, o 18:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Tarnowskie Góry
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Chyba że Iwona ma coś co boi się że nas powali 
			
			
									
						
										
						- Niutka89
 - 200p

 - Posty: 211
 - Od: 4 paź 2010, o 13:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Starogard Gdański
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Poszukuję Melocactusa ;]
Moje kaktusy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=38822" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Aneta
			
						Moje kaktusy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=38822" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Aneta
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Marto (hmm muszę się przestawić 
 ) zostawiam i tutaj ślad.
jestem pod wrażeniem Twoich kolczastych i ich kwitnień. Jak dotąd nie lubiłam kaktusów ale moja córcia chciałaby je zbierać(denerwują mnie kolce bo kłują, szczególnie moja opuncja daje mi się we znaki
 )
najbardziej podobają mi się aloesy, na pewno sobie kupię bo widziałam takie i już nie raz mnie korciło. Brak miejsca robi swoje
 
powiedz mi jeszcze czy Ty zimujesz kaktusy i jak, że tak kwitną
 myślisz, że moga stać w łazience?????
ups i znów mnie biały grudnik prześladuje
			
			
									
						
										
						jestem pod wrażeniem Twoich kolczastych i ich kwitnień. Jak dotąd nie lubiłam kaktusów ale moja córcia chciałaby je zbierać(denerwują mnie kolce bo kłują, szczególnie moja opuncja daje mi się we znaki
najbardziej podobają mi się aloesy, na pewno sobie kupię bo widziałam takie i już nie raz mnie korciło. Brak miejsca robi swoje
powiedz mi jeszcze czy Ty zimujesz kaktusy i jak, że tak kwitną
ups i znów mnie biały grudnik prześladuje
- 
				heliofitka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7919
 - Od: 2 cze 2010, o 11:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Martusiu jesteś bardzo miła, ale jak widziałaś, na moich parapetach jest "szwarc, mydło i powidło"  
  dlatego w tytule mojego wątku znalazło się słowo "rozmaitości"  
 
Marku ja bardzo lubię kaktusy i to nawet bardziej, niż one mnie
  bo wiesz, ja mam dobre serce i za często je podlewam  
  
 
Krzysztofie to miło być posądzoną o posiadanie roślin o tak ogromnej mocy, ale jeżeli poszukujesz silnych wrażeń, to polecam wątek Marka
 
Marto mam nadzieję, że nie gniewasz się na mnie, że zaśmiecam Ci wątek
 ale chciałam tylko Wam powiedzieć, że podglądam wasze kaktusy i uczę się  
			
			
									
						
										
						Marku ja bardzo lubię kaktusy i to nawet bardziej, niż one mnie
Krzysztofie to miło być posądzoną o posiadanie roślin o tak ogromnej mocy, ale jeżeli poszukujesz silnych wrażeń, to polecam wątek Marka
Marto mam nadzieję, że nie gniewasz się na mnie, że zaśmiecam Ci wątek
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Anetko on taki raczej blado.. hm.. czerwony?  
 Coś koło tego. Sama szukam krwistej czerwieni 
 
Monisiu /diament/ może Cię zaskoczę , a może nie
  Ja też zupelnie świeża w temacie jestem, bo kłujaki to dopiero od.. zeszłego roku  
 taki ze mnie zbieracz 
 
Moje kaktuski są już w chłodnej piwnicy, w widnym miejscu. A co do kwitnienia, to powiem , że mialam chyba więcej farta niż pojęcia, bo jednego z nich nie zimowałam ostatnio, a Echinopsisa kupiłam już w pękach. Ja rutaj dopiero się uczę co i jak, ale to sama przyjemność.
A opuncje? No takie już niestety są , bez rękawic di jeżyn nie podchodzę
 
No i biały grudniczek.. jeśli tylko zechce się ładnie mnożyć, a z pewnością zechce, to coś w tym kierunku pomyślimy
  
 
Iwonko..
  
 Sama czytasz, że już i Krzysztof i Marek no i ja.. a za chwilę to cała gromada  
  
 
A tak serio.. ja tez miałam wielkie obawy przed pokazaniem tych swoich na początku kilku sztuk.. no bo jak się tak człowiek napatrzy na cudze kolekcje i zobaczy jaką wiedzą władają inni .. - to ja taaaka malutka się tutaj czułam ( i chyba mi nie przeszło). Co nie zmienia faktu , że zawsze warto nawiązać nowe znajomości
			
			
									
						
							Monisiu /diament/ może Cię zaskoczę , a może nie
Moje kaktuski są już w chłodnej piwnicy, w widnym miejscu. A co do kwitnienia, to powiem , że mialam chyba więcej farta niż pojęcia, bo jednego z nich nie zimowałam ostatnio, a Echinopsisa kupiłam już w pękach. Ja rutaj dopiero się uczę co i jak, ale to sama przyjemność.
A opuncje? No takie już niestety są , bez rękawic di jeżyn nie podchodzę
No i biały grudniczek.. jeśli tylko zechce się ładnie mnożyć, a z pewnością zechce, to coś w tym kierunku pomyślimy
Iwonko..
.. przecież ja sama Cię tu zaprosiłam byś przekonała się jak bardzo nam tu zależy na oglądaniu i podglądaniu Twojej kolekcji kłujakówheliofitka pisze:Marto mam nadzieję, że nie gniewasz się na mnie, że zaśmiecam Ci wątekale chciałam tylko Wam powiedzieć, że podglądam wasze kaktusy i uczę się
A tak serio.. ja tez miałam wielkie obawy przed pokazaniem tych swoich na początku kilku sztuk.. no bo jak się tak człowiek napatrzy na cudze kolekcje i zobaczy jaką wiedzą władają inni .. - to ja taaaka malutka się tutaj czułam ( i chyba mi nie przeszło). Co nie zmienia faktu , że zawsze warto nawiązać nowe znajomości
wszystko moje jest tu:
zapraszam
			
						zapraszam
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
czyli zimujesz, muszę swoje przenieść do chłodnego pomieszczenia. Dziękuję 
			
			
									
						
										
						- hen_s
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20342
 - Od: 16 paź 2010, o 15:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraśnik
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Iwonko  
 też bym obejrzał co też hodujesz 
   
 
Marto
 zapraszamy na nasze wątki, tutaj można złapać "bakcyla" na zawsze 
  :P 
Aleosy piękne ale trzeba kupować te mniejsze. Pamiętać bowiem należy, że w naturze część z nich rośnie jako drzewa. W hodowli takie nie urosną ale okno potrafią opanować całkowicie. Wiem, bo tak miałem...
 
WSZYSTKO jest jednak lepsze od jakiejkolwiek opuncji w domu. Tego nie polecam, szczególnie jeśli są w domu dzieci i zwierzęta.
			
			
									
						
										
						Marto
Aleosy piękne ale trzeba kupować te mniejsze. Pamiętać bowiem należy, że w naturze część z nich rośnie jako drzewa. W hodowli takie nie urosną ale okno potrafią opanować całkowicie. Wiem, bo tak miałem...
WSZYSTKO jest jednak lepsze od jakiejkolwiek opuncji w domu. Tego nie polecam, szczególnie jeśli są w domu dzieci i zwierzęta.
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
właśnie mam dzieci i zwierzęta. Te kolce zostają w skórze brrr
do tego muszę swoją jakoś przyciąć bo na boki rośnie i rządzi parapetem
			
			
									
						
										
						do tego muszę swoją jakoś przyciąć bo na boki rośnie i rządzi parapetem
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Heniu, często czytuję wątki kaktusowe, choć nie zawsze ślad po mnie zostaje 
 
A opuncje? No te najbardziej szkodliwe to na wysokim parapecie stały, ale i dzieci mam już nie maleńkie
 więc raczej bez kłopotu 
			
			
									
						
							A opuncje? No te najbardziej szkodliwe to na wysokim parapecie stały, ale i dzieci mam już nie maleńkie
wszystko moje jest tu:
zapraszam
			
						zapraszam
- hen_s
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20342
 - Od: 16 paź 2010, o 15:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraśnik
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
A szkoda. Nie wiem, czy ktoś czyta i ogląda to co tam piszę/pokazuję. A najbardziej boli, jak człowiek tak sobie a muzom...często czytuję wątki kaktusowe, choć nie zawsze ślad po mnie zostaje
Moniko (Ciebie też zapraszam
Dlatego napisałem, że opuncji do domu nie polecam.
- blabla
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7362
 - Od: 6 sie 2007, o 06:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Dodam, że te ciernie mają swoją nazwę - to glochidy. Jedyne opuncje ich pozbawione to rodzaj Puna z trzema gatunkami - P.bonnieae, P.subterranea i P.clavarioides.
			
			
									
						
							Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Henryku, bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Zaraz  pomyślę co zrobić z moją opuncją 
 
owszem zaglądam na Twój wątek tylko nie piszę bo tak jak mówiłam kaktusy to nie mój dział i nie mam zielonego pojęcia o nich
			
			
									
						
										
						owszem zaglądam na Twój wątek tylko nie piszę bo tak jak mówiłam kaktusy to nie mój dział i nie mam zielonego pojęcia o nich
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Coś w tym jest, bo nie dalej jak miesiąc temu rozmawiałam z gościem , który z żoną hodował kaktusy ponad 20 lat temu. No i tej żonie cierń z opuncji do oka się dostał. Okulistyka wówczas jeszcze daleko w tyle była, więc nawet sprzęt nie wykrył, a pomogła babka `znachorka`. A zgadniecie czym? A językiem jej to wyjęłahen_s pisze:..opuncja ma paskudne ciernie-haczyki....ma brzydką nazwę "oślepiacz bydła" bo jak taki cierń wejdzie zwierzęciu w oko to ono oślepnie. ...
To takie luźne wspomnienie, ale przyznam, że po usłyszeniu tej historii opuncje odsunęłam z zasięgu dzieci i sama jakby ostrożniej się obchodzę.
Nie chcę tu dramatyzować ani nikogo straszyć, ot, czasami takie spostrzeżenia zdają się być przydatne.
Nie Henryku, czasami to nie mam się czym przy waszej wiedzy popisaćhen_s pisze:A szkoda. Nie wiem, czy ktoś czyta i ogląda to co tam piszę/pokazuję. A najbardziej boli, jak człowiek tak sobie a muzom...
wszystko moje jest tu:
zapraszam
			
						zapraszam
- hen_s
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20342
 - Od: 16 paź 2010, o 15:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraśnik
 
Re: A na słoneczny parapet..- /sucholubki Marty
Moniko, Marto
Nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie mam manii wielkości, staram się nie wymądrzać i pisać aby trafiło do każdego, nie tylko znawcy. Stąd u mnie na wątku wpisy różne. Można zawsze dopytać, czegoś nauczyć. Dlatego zapraszam serdecznie.
 

			
			
									
						
										
						Nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie mam manii wielkości, staram się nie wymądrzać i pisać aby trafiło do każdego, nie tylko znawcy. Stąd u mnie na wątku wpisy różne. Można zawsze dopytać, czegoś nauczyć. Dlatego zapraszam serdecznie.
Ot, chociażby ten dzisiejszy temacik. Niby wiadomo wszystko ale nie wszystkim jak się okazuje. Myślę warto było tutaj troszkę popisać popołudniem. Nie żebym straszył - absolutnie - ale nieco ostrożności nie zawadzi. A przydać się może.hen_s napisał(a):
..opuncja ma paskudne ciernie-haczyki....ma brzydką nazwę "oślepiacz bydła" bo jak taki cierń wejdzie zwierzęciu w oko to ono oślepnie. ...
....Coś w tym jest, bo nie dalej jak miesiąc temu rozmawiałam z gościem...




 
		
