Na pewno jest mu dobrze...
Powiem co ja robie ze swoim.
Otóż w kwietniu wystawiam na balkon-południowo-wschodnia wystawa.
W maju wędruje do ogrodu również taka sama wystawa.
Stoi na drewnianym podeście ,podlewam w przeciwieństwie do innych i kaktusów dość często .
Zawsze jak podlewam ogród crassulla też mają szybki prysznic ale ziemia w donicy raczej tego nie łapie.
Podest drewniany też jest często wilgotny.
Nawożę sporadycznie ,nie rejestruje tego zbytnio ale można przyjąć,że 3 razy w sezonie moje kaktusy i sukulenty dostają odrobinkę nawozu.
Do domu zabieram w końcu października.
Najpierw stał na nieogrzewanej klatce a od kilku dni jest w mieszkaniu.
Nie chciałabym by znowu zgubił wszystkie liście tak jak w poprzednią zimę.
Zobaczymy jak to będzie - bryłę korzeniową i pędy ma potężne.
