Ogródek Gosi cz. 3
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu znalazłam ten off-topikowy wątek. Żałuję, że tak późno. Ale teraz już nie przegapię. 
- Fabi 12
- 1000p

- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Dalu,Izuś, czy piszemy petycję to Sw. Mikołaja o krótką, śnieżną zimę.
]
Podpiszę się pod tą petycją - jestem za.
]
Podpiszę się pod tą petycją - jestem za.
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Fotki pokazują jedno...Gosia, u Ciebie stanowczo za dużo trawnika! Tyle pięknych roślin w szkółkach czeka!
A zaplanowany buczek chyba tak sam nie będzie musiał rosnąć...Ponoć mamy całą zimę (która mimo naszych petycji i tak będzie
) na planowanie... 
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
...no tak..pod warunkiem że pies ma sierść..mój niestety ma włosy i po każdym spacerze zimowym wraca z kulami śnieżnymi u nóg.Ląduje wtedy w wannie i schnie do następnego spaceru.iga23 pisze:A psie tarzanki pleckowe są na śniegu rewelacyjne, nie trzeba kąpać.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
O biduś... zlodowacenie psiego futra to coś niezmiernie niemiłego. A takie ortalionowe wdzianka? zostaną do oczyszczenia z sopli i lodowych kul tylko łapy i uszy...
Przestrzeni jeszcze trochę jest, a ja chciałam pochwalić zarośnięte narożniki. Są takie... przytulne
Przestrzeni jeszcze trochę jest, a ja chciałam pochwalić zarośnięte narożniki. Są takie... przytulne
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Mario Tereso, mój ma 11 lat. Lubi hasać bo dworze, ale gdy jest ciepło.
Iguś, mój na wystawy nie jeździ, bo bez rodowodu. Kupiła od koleżanki, która chciała raz dopuścić sunię. Kolejny też będzie golden. Są cudowne i nie wyobrażam sobie już domu i ogrodu be z niego.
Alinko,przyznam ze wstydem, że nie umiem jeździć do na nartach.
Bardzo chciałabym, ale do tej pory nie wyszło.
Wandziu, cieszę się, że dołączysz do naszego grona.
Fabi, ale ona ma być naprawde krótka.
Marto, ja też uważam, że jest go zdecydowanie za dużo, ale muszę ukradkiem powiększać rabatki. Zawsze to robię jak m. wyjeżdża, a że bardzo często wyjeżdża trawnik za każdym prawie razem zostaje zmniejszony.
Masz rację, tyle jest jeszcze do kupienia
Józefie, ale Twoje maleństwo to czasami jak wpadłoby w zaspę to by go w ogóle nie było widać
Może wymyśla jakieś botki dla niego?
Izuś, staram się. Mam przestrzeń przed tarasem, ale boczki staram się jak mogę zagospodarować. Tutaj mam wolną rękę. Tylko od czasu do czasu ta właśnie rabata zmienia wielkość
Iguś, mój na wystawy nie jeździ, bo bez rodowodu. Kupiła od koleżanki, która chciała raz dopuścić sunię. Kolejny też będzie golden. Są cudowne i nie wyobrażam sobie już domu i ogrodu be z niego.
Alinko,przyznam ze wstydem, że nie umiem jeździć do na nartach.
Bardzo chciałabym, ale do tej pory nie wyszło.
Wandziu, cieszę się, że dołączysz do naszego grona.
Fabi, ale ona ma być naprawde krótka.
Marto, ja też uważam, że jest go zdecydowanie za dużo, ale muszę ukradkiem powiększać rabatki. Zawsze to robię jak m. wyjeżdża, a że bardzo często wyjeżdża trawnik za każdym prawie razem zostaje zmniejszony.
Masz rację, tyle jest jeszcze do kupienia
Józefie, ale Twoje maleństwo to czasami jak wpadłoby w zaspę to by go w ogóle nie było widać
Może wymyśla jakieś botki dla niego?
Izuś, staram się. Mam przestrzeń przed tarasem, ale boczki staram się jak mogę zagospodarować. Tutaj mam wolną rękę. Tylko od czasu do czasu ta właśnie rabata zmienia wielkość
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
MariaTeresa pisze:Ja też chcę krótką, niezbyt mroźną zimę ze śniegiem tak na święta, ferie, może być jeszcze w lutym, ale od marca koniecznie już wiosnaa moje dziecko już od pażdziernika nudzi kiedy wreszcie bedzie śnieg,żeby mógł się nim bawić
Moje małe też już od miesiąca za śniegiem patrzą
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, aktualne widoczki ogólne masz całkiem, całkiem
Zgromadziłaś sporo ciekawych roślin o barwnych liściach i różnych fakturach więc teraz jest co podziwiać.
Rozmowa zeszła na psy
więc muszę zamilknąć (ja z tej drugiej frakcji)
Rozmowa zeszła na psy
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Ludzie to będzie ta zima czy nie? Bo nie wiem na co się nastawiać. JA róże biedulki okopcowałam, a ktoś pisze, ze się do życia budzą.
Kasia
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Też jestem ciekawa czy zima będzie, czy została odwołana
Nie spieszę się z okrywaniem roślin ,poczekam na mrozy i dopiero będę działać .
Nie spieszę się z okrywaniem roślin ,poczekam na mrozy i dopiero będę działać .
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu bardzo Ci dziękuję
Nadrabiam pomalutku, u Ciebie jeszcze tyle kolorków, u mnie szaro buro ,mróz zrobił swoje.
Ja tez się podpisuję pod petycją do Św.Mikołaja
chcę wiosny
pozdrawiam serdecznie papa
Nadrabiam pomalutku, u Ciebie jeszcze tyle kolorków, u mnie szaro buro ,mróz zrobił swoje.
Ja tez się podpisuję pod petycją do Św.Mikołaja
pozdrawiam serdecznie papa
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
A co ja mam zrobić jak okryłam ponad 100 róż zaraz po październikowych przymrozkachBabopielka pisze:Też jestem ciekawa czy zima będzie, czy została odwołana![]()
Nie spieszę się z okrywaniem roślin ,poczekam na mrozy i dopiero będę działać .
Zamiast czekać na większe
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
No.... stu róż na raz okryć się nie da. Ja też czekam... i sadzę
W ubiegłym roku ataku zimy porobiłam wcześnie kopce, a potem listopadowe deszcze mi je rozmyły. Można przyjąć, że róże same się rozkopały, bo gorąco im było
W ubiegłym roku ataku zimy porobiłam wcześnie kopce, a potem listopadowe deszcze mi je rozmyły. Można przyjąć, że róże same się rozkopały, bo gorąco im było
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Aniu, nie dogodzi każdemu
U mnie w pracy chcą zimy i sniegu, bo narty im się marzą. Ja na nartach nie jeżdżę i ma ogródek. Wiolę wiosnę i lato. No i mamy temat do dyskusji
okopcowanie 100 róż to duży wysiłek. Wcale sie nie dziwię, że zrobiłaś to wcześniej. Ja też bym się bała, że nie zdążę w razie nadejścia szybkiej zimy.
Jacku, nie musisz milczeć. Ja uwielbiam koty, ale cudze
Jeśli chodzi o ogród, to starałam się zawsze żeby było kolorowo. Nie zapomnę pierwszej zimy po przeprowadzce. Szaro, buro, ponuro. Na wiosnę poprosiliśmy kolegę, żeby pomógł wybrać nam kilka kolorowych krzaczków, bo przecież ja całkiem nie miałam o tym pojęcia. Tak trafiły do mnie obie pęcherznice, tawuły, irgi. Reszta już sama jakoś przywędrowała.
Kasia, nastaw się, że zima będzie, a jak nie będzie będziesz miała niespodziankę
Bożenko, możesz tak zrobić, bo możesz wyskoczyć w każdej chwili do ogródka. My musimy działać na zapas. Nam zostaje tylko sobota i niedziela
Bożenko, fajnie, że wróciłaś
Coraz silniejsza grupa pod wezwaniem. Może się uda
Izuś, jakie Ty masz samoobsługowe te róże.
Czy moje nie mogłyby na szkolenie do Twoich?
U mnie w pracy chcą zimy i sniegu, bo narty im się marzą. Ja na nartach nie jeżdżę i ma ogródek. Wiolę wiosnę i lato. No i mamy temat do dyskusji
okopcowanie 100 róż to duży wysiłek. Wcale sie nie dziwię, że zrobiłaś to wcześniej. Ja też bym się bała, że nie zdążę w razie nadejścia szybkiej zimy.
Jacku, nie musisz milczeć. Ja uwielbiam koty, ale cudze
Jeśli chodzi o ogród, to starałam się zawsze żeby było kolorowo. Nie zapomnę pierwszej zimy po przeprowadzce. Szaro, buro, ponuro. Na wiosnę poprosiliśmy kolegę, żeby pomógł wybrać nam kilka kolorowych krzaczków, bo przecież ja całkiem nie miałam o tym pojęcia. Tak trafiły do mnie obie pęcherznice, tawuły, irgi. Reszta już sama jakoś przywędrowała.
Kasia, nastaw się, że zima będzie, a jak nie będzie będziesz miała niespodziankę
Bożenko, możesz tak zrobić, bo możesz wyskoczyć w każdej chwili do ogródka. My musimy działać na zapas. Nam zostaje tylko sobota i niedziela
Bożenko, fajnie, że wróciłaś
Coraz silniejsza grupa pod wezwaniem. Może się uda
Izuś, jakie Ty masz samoobsługowe te róże.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, na pewno nie jestem specjalistką od róż, ale miałam już ich trochę i zauważyłam, że czy się kopczykuje, czy nie - na jedno
wychodzi. Groźny jest mróz, który się pojawia, jak są już duże pąki.Obsypałam kompostem nowo posadzone. Na razie.
Będę ciekawa , co z Twoim pustynnikiem.
wychodzi. Groźny jest mróz, który się pojawia, jak są już duże pąki.Obsypałam kompostem nowo posadzone. Na razie.
Będę ciekawa , co z Twoim pustynnikiem.

