Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne - mgr

[hen_s]

Trzeba by tu złożyć specjalne podzięki dla Henia za to ,że Cię namówił byś nam objawił swoje cudności.
Niesamowite, że tak niedaleko nas są ludzie, którzy maja tak świetne, fascynujące hobby.

Chciało by się napisać: a nie mówiłem

[mgr_]

Wysiałam właśnie adenium, ale chyba niepotrzebnie na zimę .
Co prawda mi wzeszły,tylko nie wiem czy coś z nich będzie.
Na wszelki wypadek zostawiłam trochę nasion do wiosny i wtedy się pobawię.

Ja kiedyś raz wysiałem, ale bez powodzenia - z porcji 10 nasion nie skiełkowało nic. Więc gratuluję już tego że tobie się to udało.
Myślę że powinny się utrzymać pod jednym warunkiem - ciepło. Dla takich małych roślinek 15 stopni to minimum, a najlepiej jak miały by co najmniej 20.
Ja kiedyś straciłem kilka roślin, właśnie młodych, które stały w namiocie a w nocy temperatura spadła "tylko" do 10 stopni.
Ta moja duża bez problemu wytrzymuje takie temperatury.

Samych sukcesów życzę.

[mgr_]

Przepiękne kwiaty adenium, co za ilość!
Na swoim w tym roku nie doczekałam się kwiatków. Wiosną skróciłam przewodnik i "para" poszła w krzewienie się i w kaudeks...

Ja ze swoimi 2-letnimi zrobiłem to samo. A jak ma zakwitnąć to zakwitnie i po przycięciu, czego Tobie i sobie życzę.

[mgr_]

Wita cię ,kolekcja godna podziwu a i wiedza z tego co czytam wcale nie zostaje w tyle.Pozdrawiam

Dzięki za dobre słowo. Chyba się zaczerwieniłem od tego łęchtania

[Zofijka]

Musiałam zajrzeć i zostawić ślad w postaci pochwalenia różowego jak i białego adenium czy mogłabym poprosić o kilka podstawowych rad jak obchodzić się z tymi roślinami? sama mam jedno (jeszcze małe) i wszelkie wskazówki się przydadzą ;)

[mgr_]

Musiałam zajrzeć i zostawić ślad w postaci pochwalenia różowego jak i białego adenium czy mogłabym poprosić o kilka podstawowych rad jak obchodzić się z tymi roślinami? sama mam jedno (jeszcze małe) i wszelkie wskazówki się przydadzą ;)

Wg mnie podstawa to wysoka temperatura, szczególnie małe rośliny są wrażliwe na zimno, także 15 stopni to absolutne minimum. Może stać na wschodnim lub zachodnim oknie - u mnie tak stoją zimą. Jak ma ciepło i światło to mozna a nawet trzeba podlewać przez cały rok, oczywiście po przeschnięciu substratu i zimą troche oszczędniej. Podłoże przepuszczalne - u mnie to jest włókno kokosowe (50-60%) perlit i żwirek. Dobże jest przyciąć główny pęd w wieku ok 2 lat, wtedy utworzy się ładna zgrubiała łodyga czyli kaudeks i się rozgałęzi. I pozostaje już tylko czekać na kwiaty

[Krzysztof N]

Zapomniałem powiedziec że co najmniej dwa razy w roku jestem w okolicach Nasutowa,może będzie okazja się spotkac

[mgr_]

O masz, to koniecznie zapraszam, to wkońcu tylko jakieś 5 km ode mnie.

[Krzysztof N]

Trzymam za słowo

[maribat]

No masz!! Podziwiałam różowe, to teraz jeszcze białe piękne adenia pokazałeś ;:83 Zaskakujesz swoimi okazami

[Fiolimena]

Oglądałam dziś adenium w ogrodniczym ale nawet jeden egzemplarz nie był tak cudny jak te Twoje . Piękności .

[mgr_]

Dzisiaj wracam do kaktusów. Pragnę przedstawić rodzaj Gymnocactus który pochodzi z Meksyku.
Raczej nieczęsto spotyka się te rośliny w kolekcjach domowych, a ze względu na wielkość (dorastają do kilku cm średnicy) mogłoby ich się tam sporo zmieścić. Niestety są trochę kłopotliwe w utrzymaniu. Potrzebują maksymalnego słońca i trzeba uważać z podlewaniem (moje są podlewane "aż" 4-5 razy w roku)

Gymnocactus gielsdorfianus


Gymnocactus viereckii


Gymnocactus begunii v.senilis


Gymnocactus sauerii


Gymnocactus horripilus


Gymnocactus ysabelae

[agathos3]

Wpadam z rewizytą!
Ależ kolory. Wprawdzie po kaktusach można się tego spodziewać, ich różnorodność form, cierni i kwitnień jest niezwykła. Ale mojej miłości i tak nie wzbudzą, choć podziw - owszem. Największy podziw budzi we mnie zawsze pasja kaktusiarzy, te tunele, zimowanie bez kropli wody lub z kilkoma kroplami wody.
Stapelie są super. Kiedyś jedną miałam, rosła bez problemu, trochę śmierdziała jak kwitła, ale krótko. Rozrosła się w ładną kępę, ukorzeniała też świetnie. Musiałam ją oddać z konieczności. Popodziwiam je sobie u Ciebie, pozwolisz...
Ceropegie to dla mnie rośliny sentymentalne. Były u mnie od zawsze. Oprócz woodi mam jeszcze linearis. Kwitnienie jest ekstra. Popodziwiam inne tutaj, bo nabyć je trudno. Chyba że zdradzisz, gdzie je kupić?

[hen_s]

Marku za gymnokaktusy

[darekcn42]

Racja Panie Henryku. Jak najbardziej soldne brawa się należą i szacuneczek dla hodowcy.