Bardzo piękne zestawienie ciemnych liliowców z żółtym, kremowym. Jest duży kontrast i bardzo pięknie wyglądają.
Przy takiej pogodzie to z wielką przyjemnością ogląda się takie cudeńka.
Pozdrawiam
Ismena
Zęby ma, ale każdy kwiat ma je w innej wielkości- pierwsze kwiaty mają dość duże, wyraźne zęby, późniejsze kwiaty mają te zęby mniejsze, mniej wyraźne. Sporo zależy też od temperatury dnia- im cieplej, tym większe. Niestety odmiana ta ma jedną wadę- przynajmniej u mnie, słabo wychodzi po zimie i kwitnie bardzo późno- ok.połowy września, często zdążą zakwitnąć tylko nieliczne kwiaty, resztę unicestwiają jesienne przymrozki. Możliwe, że w cieplejszym mikroklimacie- zakwitnie w normalnej porze i wtedy można się będzie cieszyć prawdziwie pięknymi kwiatami.
Ja bym powiedziała, że to zaleta, bo może przedłużyć okres kwitnienia liliowców.
Podobnie jest z Kwanso, u mnie kończy sezon liliowcowy swoimi pomarańczowymi pełnymi kwiatami pod koniec września.
Dla mnie niestety wada jeżeli zakwitną tylko pierwsze kwiaty reszta zmarznie
Bardzo późno kwitł Kwanso, u mnie zaczął kwitnienie w drugiej połowie lipca, Cieszyn sezon wegetacyjny rozpoczyna póżniej