Amba19 - witam Cię w moim temacie o Beskidach i cieszę się że podobają Ci się te widoczki.Wracaj kiedy tylko przyjdzie Ci na to ochota. Zawsze będziesz mile witana.
Takumo - super, że wpadłeś. Jesteśmy tego samego zdania. Ale zima też ma swój urok, chociaż jak dla mnie to lepiej żeby trwała krótko ale była konkretna.
Piękna zima w Ustroniu, ja byłam tam w ubiegłym roku w czerwcu, wprawdzie tylko w sanatorium, ale pochodziłam trochę po górach i okolicy. Masz może Grażynko, jeszcze parę widoczków a tych stron?
Witaj Guciu w wątku o Beskidach. W tej chwili nie mam zimowych zdjęć z Ustronia Zawodzia, ale wcześniej znajdziesz jesienne. Następne będą jeżeli spadnie śnieg, bo na razie góry są szare, bure i nieciekawe.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej wycieczki do Brennej w Beskidach.Ani to zima,ani jesień,ani wczesna wiosna.Buro,szaro-ale jak tak się dobrze przyglądnąć,to można też coś ciekawego i nawet trochę kolorowego zobaczyć.Śniegu jak widać prawie nie ma.Mam nadzieję że to się jeszcze zmieni i prawdziwa zima jeszcze zawita w Beskidy.
Grażynko, wcale nie jest buro . Oprócz szarości jest błękit potoków, zieleń i rdzawy ... i jest po prostu pięknie ;:8 . Oglądam zawsze Twoje zdjęcia z dużą przyjemnością i wyobrażam sobie tam Ciebie z aparatem
Dziękuję za możliwość wirtualnych wypraw na beskidzkie szlaki ;:85
Macie rację, rzeczywiście wiał lodowaty wiatr i aż szczypało w kościach. Ale nie przeszkadzało mi to w spacerze, bo świeże powietrze robi swoje i sen potem jest niebywale mocny.
Ale wróćmy do zimy. Jej urok w górach jest niezastąpiony. A że zbliżają się święta to zobaczcie jak wyglądała na dolinach w zimie stulecia. Jedno ze zdjęć wyszło szczególnie ciekawie z refleksem w ciekawym kolorze.
No nie... widzę, że góry są piękne w każdej porze roku! A może to nasza artystka Grażynka jest już specjalistką w wyszukiwaniu dobrych ujęć?
W Ustroniu Polanie bywałam w różnych miesiącach, ale oczywiście nie zimą . Całkiem ładnie tam i ten biały jakoś nie razi
Już kilka razy zaczynałam przeglądać ten wątek i nareszcie dzisiaj skończyłam. Grażynko jak ja Ci zazdroszczę tych wycieczek. Góry są piękne o każdej porze roku. Widać masz towarzystwo do wędrówek skoro tak często jesteś w górach.
Wisienko - dzięki za wizytę. Cieszę się, że góry coraz bardziej Cię przekonują. Wprawdzie teraz nie ma ażtyle śniegu co na zdjęciach, ale są białe. Najpiękniej wyglądają jednak w słonku, kiedy śnieg skrzy się mocno a błękit nieba odbija w sączącej się wodzie w potokach.
Kryseczko - nic straconego. Zawsze możesz wybrać się na wczasy w góry nie koniecznie na kwatery. Jest dużo miejsc w których można rozbić namiot i przypomnieć sobie młode lata. Oczywiście latem. Moim towarzyszem tych wszystkich wędrówek po górach jest mój M no i Tinka. Wszyscy kochamy wędrówki, zapach lasu a szczególnie żywic iglastych drzew,szum potoków no i zbieranie grzybów. To nasze wspólne hobby.
kogra pisze:
Kryseczko - nic straconego. Zawsze możesz wybrać się na wczasy w góry nie koniecznie na kwatery. Jest dużo miejsc w których można rozbić namiot i przypomnieć sobie młode lata. Oczywiście latem. Moim towarzyszem tych wszystkich wędrówek po górach jest mój M no i Tinka. Wszyscy kochamy wędrówki, zapach lasu a szczególnie żywic iglastych drzew,szum potoków no i zbieranie grzybów. To nasze wspólne hobby.
Niestety Grażynko, niektóre rzeczy dla mnie są stracone. Mój M ma całkiem inne upodobania niż ja i dla niego takie wędrówki po górach to straszna męka. Brak towarzysza do wędrówek to duża przeszkoda a i ja też już harcerka nie jestem i pod namiot to raczej bym sie nie wybrała. Jak widzisz pozostał mi tylko Twój wątek.