Czarodziejko- obawiam się, że kupiony z metką "Miskant". O pierisie w nowym wątku

O tym, że pąki różowe a kwiaty biało-kremowe. Nie przykrywam go niczym oprócz śniegu. Jest na rabacie wzdłuż podjazdu, więc ląduje na nim śnieg z całego sezonu zimowego. Najpierw zasypuję delikatnie, żeby go nie połamać i nie przytłuc... To zadanie biorą na siebie psidła. A później to już wszytko jedno... Naradkę i berberysa pokażę w nowej części. Obie roślinki bardzo się zmieniły... urosły

Nawet nie zauważyłam kiedy i że aż tak
Goś- proszę się nie naśmiewać z rabatki liliowcowej... Zobaczysz na wiosnę, jak liliowce przysłonią miskanta

Jeśli nie nudno Goś, to zapraszam do ogrodu. W dobrym towarzystwie czas miło płynie

A jak szybko... Sama widzisz
Zapraszam do trzeciej, jesienno zimowej części.
Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna