 
 Aniu w tym roku drugie kwitnienie ostróżki jest jakoś opóźnione.....no i chyba nie zdąży.
 
 Baśko trudno określić kolor różyczki....ale raczej taki łamany łosoś.
Nie to nie jest marketówka...
 i w dodatku nie śmierdzi ...przyjedziesz?
 i w dodatku nie śmierdzi ...przyjedziesz?Nelusia ano trza i po inksze rzeczy tyż. A ostróżka niech sobie kwitnie...mosz racjo.
 
 Tośka witej w mojej zegrodce...kiedy przyjedziesz? podom Ci namiary na pw. Widza, że choroba różano sie mnoży w szerzka i wzdłuż.

Jadźko przyjedziesz razem z Tosią? to Cie wyściskom.
 I tak zostanie Jadźka Eskimoska
 I tak zostanie Jadźka Eskimoska  
   
 Krysiu widzę, że Ciebie też ta przypadłość różana dopadła...i tela dobrze.
 ...wdepłaś na całego.
 ...wdepłaś na całego. 
Grażko nie wiem ....czekam niecierpliwie na decyzję szefowej.
Grażkorosa ja o naszym ..o moim.
 Okrągłe buziaki ślę.
 Okrągłe buziaki ślę. 






 będę musiała polować na miejscu.
 będę musiała polować na miejscu.

 ,ale chyba dopiero na wiosnę szybciej się nie da . Eluśko
 ,ale chyba dopiero na wiosnę szybciej się nie da . Eluśko    Ciekawe co z nich wyrośnie
 Ciekawe co z nich wyrośnie  
 ...to jest problym ,,,,
  ...to jest problym ,,,, 




 
 
		
