Szkoda, że w zeszłym roku nie wiedziałam, że przycięte gałązki można
po prostu wsadzić do ziemi, bo może miałabym już w tym roku kilka nowych
krzewów?

W tym roku nie chciałam ciąć, bo maleństwo po przejściach, ale może jednak trochę podciąć?
Jak myślicie?
Ta kwitnąca gałązka jest najdłuższa, ale ma chyba nie więcej niż 30-40 cm.

Z jednej strony chciałabym ją zagęścić, a z drugiej chciałabym, żeby jak
najszybciej urosła.

Kajra - może się wymienimy krzaczkami?
