Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Cudna ta róża. Nie dosyc, że ma piękny kwiat to jeszcze łodyżki pięknie z nim kontrastują. W przyszłym roku powinna pięknie się rozrosnąć.
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
O spadku formy intelektualnej mowy być nie może! Takie rymy o tak późnej porze?aleb-azi pisze: rozsiewają się po forum to trawki, to żurawki... manie małe i duże... a wśród nich i róże. Człowiek czyta posty, czepiają się go hosty![]()
Znów zaczynasz rymować? To może do Vity wpadniemy?
Też mnie zadziwia róża bez kolców...To jej nie ma!
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka ...ale podoba mi się Twoja Kornelia,moja nie urasta jej do pięt,a też sadzonka marna była...widocznie moja była zbyt dorodna...
Musiałam bardzo się zgiąć ,by jej zapachem się uraczyć...
Gałązki purpurowe...,będzie ona hitem sezonów... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Spadek formy każdemu się zdarza. Najgorsze, że dni takie krótkie i po pracy to niewiele już da się zrobić w ogrodzie. Plany na trawy, bambusy popieram
Zjawiskowa ta ciemna driakiew
Zjawiskowa ta ciemna driakiew
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
O szyby deszcz dzwoni... Na zamówienie, bo przesadzałam byliny a u mnie ziemia sucha jak pieprz... Nie krzyczcie
GorzatkoMał - widok czyjegoś trawnika usłanego jesiennymi liśćmi i we mnie budzi pozytywne odczucia estetyczne
Gorzej z własnym... zwłaszcza, że dzień wcześniej był grabiony
A fakt spadku formy jako zjawisko nie odosobnione dodaje mi wiary w lepsze jutro. Przecież to nie może trwać wiecznie
Byłam, zaglądałam, bamboo nie widziałam. Nawet gdybym zobaczyła, to i tak nie pomogę, bo to dla mnie ziemia jeszcze nie znana. Ceny mnie odstręczają ... Nie wiem czemu takie drogie, skoro się rozłażą...
Dorotko - witaj w klubie
Od twardej ławy bolą cztery litery... Piękna różyca, prawda? Trudne zadanie sobie postawiłam, bo muszę coś dosadzić po drugiej stronie pergoli... Nie znalazłam jeszcze kandydatki. A kolce są niżej... Moje doły też czekają na różyce
Ziemi muszę jeszcze dowieźć.
Goś - w imię(niu) róży dziękuję
Ech, ładna bestyjka... Przerosła moje oczekiwania... Mam nadzieję, że ładnie przezimuje.
Martuś - ja często rymuję, jak się marnie czuję
. Przy porywach wiatru halnego szukam rymu do słowa każdego. I choćby przygniatały troski, zawsze znajdę rym boski. I mogę co Vity wpadać, ale co? Sama mam rymem gadać? Prrrrrr.....
Nie ma róży bez ognia
A kolce i owszem obecne, nieco niżej
Nelu - przyznam, że mnie bardzo zaskoczyła Kornelia, bo w pewnym momencie myślałam, że już po niej. Myślę, że moje serbki paradoksalnie uratowały katastrofalne opady - w mojej piaszczystej ziemi miały dobre warunki do tego, żeby puścić korzenie. Nie byłabym w stanie utrzymać takiej wilgotności
Masz koncepcję kogo by tu jej do pary dosadzić?
Aniu Zielona - popierasz plany? a jakiego bambusa byś zaproponowała? Z tego co pamiętam, to przymierzałaś się do bambusa - wybierz dobrze, to się podzielę
Driakiew trzeba by trochę okryć na zimę?
GorzatkoMał - widok czyjegoś trawnika usłanego jesiennymi liśćmi i we mnie budzi pozytywne odczucia estetyczne
Dorotko - witaj w klubie
Goś - w imię(niu) róży dziękuję
Martuś - ja często rymuję, jak się marnie czuję
Nie ma róży bez ognia
Nelu - przyznam, że mnie bardzo zaskoczyła Kornelia, bo w pewnym momencie myślałam, że już po niej. Myślę, że moje serbki paradoksalnie uratowały katastrofalne opady - w mojej piaszczystej ziemi miały dobre warunki do tego, żeby puścić korzenie. Nie byłabym w stanie utrzymać takiej wilgotności
Aniu Zielona - popierasz plany? a jakiego bambusa byś zaproponowała? Z tego co pamiętam, to przymierzałaś się do bambusa - wybierz dobrze, to się podzielę
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izo ta róża jest zjawiskowa.piękne ciemne pędy .dobrze mówi Nela ze będzie hitem.czy możesz podać pełna fachową nazwę ,wszak zachorowałam ,jak większość na forum na te piekności
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Co z tego, że taras pusty jak na pierwszym planie taka piękność.
Godna podziwu, ze tak dobrze daje sobie radę i nie zagniwają jej pąki w czasie takiej pogody.
Godna podziwu, ze tak dobrze daje sobie radę i nie zagniwają jej pąki w czasie takiej pogody.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Alinko - witaj... ciągle nie nadrobiłam u Ciebie zaległości, więc się nie odzywam
Róża o którą pytasz to Cornelia, hybryda piżmowa, wyhodowana przez Pembertona 1925 roku. Z opisu wynika, że powtarza kwitnienie przez cały sezon. Problemem jest wzrost - wskazywany w różnych źródłach bardzo różnie bo od 150 cm do 300 cm... Wychodząc z założenia, że moje róże są zazwyczaj wyższe niż w opisach posadziłam przy pergolce
. Ma być zdrowa, znosić ocienienie... Wszystko okaże się z czasem... bo informacje co do mrozoodporności też dość rozbieżne... Choroba różana - zacna i szlachetna przypadłość
Z całego serca wszystkim życzę
Grażynko - no... ale lata żal....tarasu też mi żal.... A róża dzielna... prawdę mówiąc spisałam te pąki na straty... A tu taka radość
Grażynko - no... ale lata żal....tarasu też mi żal.... A róża dzielna... prawdę mówiąc spisałam te pąki na straty... A tu taka radość
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka tak się składa ,że przy Cornelii mam posadzoną pnącą Iceberg,oddzielone są częściowo świerkiem...jednym z trzech ,które w moim ogrodzie przedstawiają obrazek dosyć mizerny,ze względu na częste ich cięcie ...
Ale zimozielone drzewka mam ...
No ,ale odbiegłam od tematu Corneli i jej towarzystwa...
Można dosadzić Blush Noisette ,może osiągnąć podobną wysokość i znosi półcień...albo z tej samej grupy piżmowych ...Felicia też Pembertona...dwie wspaniałe ,pachnące róże koło siebie...cudo...
Można dosadzić Blush Noisette ,może osiągnąć podobną wysokość i znosi półcień...albo z tej samej grupy piżmowych ...Felicia też Pembertona...dwie wspaniałe ,pachnące róże koło siebie...cudo...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Nelu - no... przyglądałam się Felicii.... To mnie upewniłaś
Pierwsze wiosenne zamówienie już trafia na listę
Choć... nie mam żadnej Noisettki
To nie choroba ani zaraza... to opętanie
Oj, nawet nie mam czasu pobiegać po zaprzyjaźnionych ogrodach... Tak jakoś czas pędzi. Jednym okiem zerkam na forum, drugim nadrabiam różne takie tam.... zaległości...
Zostawiam fotki na dobry koniec i początek dnia. Jeszcze walczą w ogródku:

Oj, nawet nie mam czasu pobiegać po zaprzyjaźnionych ogrodach... Tak jakoś czas pędzi. Jednym okiem zerkam na forum, drugim nadrabiam różne takie tam.... zaległości...
Zostawiam fotki na dobry koniec i początek dnia. Jeszcze walczą w ogródku:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izo, tym razem mamy szczęście bo przymrozki nasz rejon omijają. Możemy się cieszyć ładną jesienią w ogrodach.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Powiem ci kochana, że czuję się kompletnie zaróżowiona
Zastanawiam się cały czas jak tu wykombinować trochę więcej słońca w ogrodzie. Na razie będę zimą myśleć. Lipa na srodku trawnika na pewno straci większość gałęzi
Gdzie wy zamawiacie takie piękności?
Zastanawiam się cały czas jak tu wykombinować trochę więcej słońca w ogrodzie. Na razie będę zimą myśleć. Lipa na srodku trawnika na pewno straci większość gałęzi
Gdzie wy zamawiacie takie piękności?
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ok... nie biczuj się tak
ja też zamawiałam ten deszcz, winy dzielone na pół są... mniejsze
Bamboo nie widziałaś... bo nie sfociłam
Powędrował na trawiastą rabatę w starych kątach, a tam z aparatem nie dotarłam
Bamboo nie widziałaś... bo nie sfociłam
Powędrował na trawiastą rabatę w starych kątach, a tam z aparatem nie dotarłam
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Witajcie
Ależ szybko noc zapada... Pędzi ten czas, bo do wiosny się spieszy. Niech się spieszy
Romku - z tego widać, że byliśmy grzeczni i też nam się jakaś nagroda należy. Pięknie wygląda Twój jesienny ogród. Mój piękny w wyjątkach... ale pracuję nad całością. Na razie koncepcyjnie
.
Dorotko - dobrze Ci będzie w tym zaróżowieniu, wierzę w to
Twoje kamienie i róże - te pierwsze kwiaty na które się czeka z utęsknieniem, uderzenie kwitnienia pierwszego, powtórka kwitnienia i te ostatnie oszronione róże... Będzie pięknie
Kombinuj z tym słońcem, ale nie przesadź... róże w chodzącym światłocieniu radzą sobie wyśmienicie. Więc tą lipę podetnij ciut... Piękności różane zamawiałam a jakże dzięki forum
Wiosną ubiegłego roku Sev poświęcił swój czas i trochę nerwów i w dobroci serca swego przeprowadził karkołomne logistycznie zadanie ściągniecia róż od Petrovica z Serbii. Wdzięczna mu jestem bardzo i zawsze ciepło o nim myślę
Teraz, z tego co podczytałam są w trakcie realizacji inne zamówienia pod światłym przewodem Gosi Deidre (szczegółów nie znam). I Jurek_9 też co nieco proponuje... kusi...nęci
Jak dwa razy dwa na wiosnę też nam się coś przydarzy ekscytującego.
GorzatkoMał - ech... to poczucie winy... Miło mi dźwigać ten ciężar z Tobą
Ja nie mogę... stare kąty 
Romku - z tego widać, że byliśmy grzeczni i też nam się jakaś nagroda należy. Pięknie wygląda Twój jesienny ogród. Mój piękny w wyjątkach... ale pracuję nad całością. Na razie koncepcyjnie
Dorotko - dobrze Ci będzie w tym zaróżowieniu, wierzę w to
GorzatkoMał - ech... to poczucie winy... Miło mi dźwigać ten ciężar z Tobą
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ja bym 2 pachnace przedzieliła jałowcem kolumnowym........tak na wypadek długiej zimy
jesienne kwitnace sa takie kruche
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści


