Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No proszę, wczoraj kupione, dziś posadzone! A nie za gęsto? Nowe włości jeszcze przed zimą zagospodarowane...No tego się nie spodziewałam!
Ale zwolnij tempo, zostaw sobie trochę tej przyjemności na wiosnę...
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu
dobrze, że wpadłam na Ciebie u Izy - chatte, bo gdzieś mi się zapodziałaś
Z przyjemnością pospaceruję do Twoim ogrodzie
Z przyjemnością pospaceruję do Twoim ogrodzie
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Chłopy są silniejsze i to oni kopać powinni! My jesteśmy od aranżacji! 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gorzatko
Gratuluję groszowych zakupów i tych troszkę droższych też
Dobrze, że u nas nie napatoczyłam się na taką przecenę
Fajnie masz, że Twój eM podziela Twoją pasję a przynajmniej nie robi problemu z totalnie przeładowanym roślinkami wozem
Pozdrówki dla Rodzinki
Gratuluję groszowych zakupów i tych troszkę droższych też
Dobrze, że u nas nie napatoczyłam się na taką przecenę
Fajnie masz, że Twój eM podziela Twoją pasję a przynajmniej nie robi problemu z totalnie przeładowanym roślinkami wozem
Pozdrówki dla Rodzinki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
I pomyśleć, że rok temu w tym samym LM, w mroźnym grudniu róże kosztowały kilkadziesiąt złotych
i za nic nie chciano ich przecenić.
Miałaś szczęście
i prawie wszystko już posadzone
gratuluję.
Miałaś szczęście
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, świetnie rozumiem Twój zapał
Tyle nowego miejsca! Trzeba je czym prędzej zapełnić
Tylko czy nie sadzisz wszystkiego za gęsto? Tawuły będziesz przesadzać, to ok, ale ten żywopłocik swierkowy to mnie trochę zszokował
Będziesz go później "przerywać" ? Rozsadzać? ...
Bo chyba tak go nie zostawisz? ...
Bo chyba tak go nie zostawisz? ...
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, podzielam wątpliwości Izy, co do gęstości sadzenia świerków, chyba, że to świerk Conica?
Moje zwykłe świerki sadziłam w odległości łopaty ze styliskiem (
), teraz są regularnie strzyżone każdej wiosny.
Moje zwykłe świerki sadziłam w odległości łopaty ze styliskiem (
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iza, Ela... nie... no spokojnie
to JEST Conica...
Należy przyjąć założenie, że parę sztuk wypadnie... więc na razie musimy poczekać...
W każdym razie nadmierny rozrost mu nie grozi
A i strzyc w razie czego się nie boimy
Marta... jeszcze dużo przyjemnosci mnie czeka... na razie i tak pogoda się skończyła...
Aaaa... zapomniałam... dla Ciebie deszcz to właśnie jest pogoda do pracy
Miłka... kopać tak... ale przebierać chwaściorowe korzonki?
Halinko... witam ponownie... widzisz... a mój M właśnie jedzie w Twoje okolice
Pell... ja wczoraj chodziłam z oczami na wierzchu
co mój połówek kwitował słowami: "Czego się nie robi, żeby zadowolić żonę"
Autko załadowane na full to nie problem, mamy kocyk do bagażnika, który zawsze po takiej akcji grzecznie trzepię... i gotowe
Basia... pamiętam ten zeszły rok... widać poszli po rozum do głowy...
Iza... Krzaczki są sadzone naprzemiennie: nizszy, wyższy... na razie wszystkie są niewielkie, ale mam nadzieję, że za jakiś czas będzie widać efekt...
Należy przyjąć założenie, że parę sztuk wypadnie... więc na razie musimy poczekać...
W każdym razie nadmierny rozrost mu nie grozi
A i strzyc w razie czego się nie boimy
Marta... jeszcze dużo przyjemnosci mnie czeka... na razie i tak pogoda się skończyła...
Aaaa... zapomniałam... dla Ciebie deszcz to właśnie jest pogoda do pracy
Miłka... kopać tak... ale przebierać chwaściorowe korzonki?
Halinko... witam ponownie... widzisz... a mój M właśnie jedzie w Twoje okolice
Pell... ja wczoraj chodziłam z oczami na wierzchu
Autko załadowane na full to nie problem, mamy kocyk do bagażnika, który zawsze po takiej akcji grzecznie trzepię... i gotowe
Basia... pamiętam ten zeszły rok... widać poszli po rozum do głowy...
Iza... Krzaczki są sadzone naprzemiennie: nizszy, wyższy... na razie wszystkie są niewielkie, ale mam nadzieję, że za jakiś czas będzie widać efekt...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
U mnie taki lamelowy płotek po pierwszej większej wichurze złamany do połowy wylądował na działce sąsiada
A dokąłdnie mówiąc trzy takie płotki 
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu świetny efekt, ta choina kanadyjska pięknie wygląda uwielbiam rośliny o takim luźnym filigranowy pokroju 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nooo, jak Conica to już wygląda inaczej
Też chyba trochę gęsto, ale bierzesz pod uwagę że coś może wypaść, czyli najwyżej coś rozsadzisz. A nie obawiasz się przędziorka?
Nie chcę Cie straszyć, ale te świerczki nie obejdą się chyba bez pryskania ....
(Ja miałam dwa [w różnym czasie] i oba straciłam
)
Za to kolorowe krzaczki robią już wrażenie, więc jak podrosną to trzeba się będzie przed wejściem do Ciebie w jakieś kropelki czy sole trzeźwiące zaopatrzyć
Nie chcę Cie straszyć, ale te świerczki nie obejdą się chyba bez pryskania ....
(Ja miałam dwa [w różnym czasie] i oba straciłam
Za to kolorowe krzaczki robią już wrażenie, więc jak podrosną to trzeba się będzie przed wejściem do Ciebie w jakieś kropelki czy sole trzeźwiące zaopatrzyć
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Dlatego synkom mówię już teraz co jest co. Nie wiem tylko co z tego zapamiętają.
Raz jednemu poleciłam powyrywać zielska i nawet nieźle mu to poszło. Wystarczy, że raz pochwalę a można potem na nich liczyć!
A drugiego prosiłam o przycięcie gruszy, potem jabłoni, a śliwę przerzedził już sam! Można powiedzieć, że juz jest specjalistą!
Raz jednemu poleciłam powyrywać zielska i nawet nieźle mu to poszło. Wystarczy, że raz pochwalę a można potem na nich liczyć!
A drugiego prosiłam o przycięcie gruszy, potem jabłoni, a śliwę przerzedził już sam! Można powiedzieć, że juz jest specjalistą!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Paweł... no wiesz... te nadmorskie wichury
Żeby Cię uspokoić, powiem, że po pierwsze, ogródek jest usytuowany w lokalnym zagłębieniu terenu, co zapewnia mu naturalną ochronę przed przeciągami
W części z żywopłotem płot zamocowany jest na starej siatce i słupkach od tejże i siedzi solidnie...
Od boku jest osadzony na całej wysokości na solidnych legarach wkopanych metr w ziemię...
Powinno być ok
Adrian... choina podbiła serce mojego dziecka... podejrzewam, że niemałą rolę odegrała proporcja ceny do gabarytu
Iza... trudno... chciał M mieć świerczki - będzie psikał
Miłka... pamiętam Twoje dziecię w akcji...
Moje na razie jeszcze trochę za szybko się nudzą
Żeby Cię uspokoić, powiem, że po pierwsze, ogródek jest usytuowany w lokalnym zagłębieniu terenu, co zapewnia mu naturalną ochronę przed przeciągami
W części z żywopłotem płot zamocowany jest na starej siatce i słupkach od tejże i siedzi solidnie...
Od boku jest osadzony na całej wysokości na solidnych legarach wkopanych metr w ziemię...
Powinno być ok
Adrian... choina podbiła serce mojego dziecka... podejrzewam, że niemałą rolę odegrała proporcja ceny do gabarytu
Iza... trudno... chciał M mieć świerczki - będzie psikał
Miłka... pamiętam Twoje dziecię w akcji...
Moje na razie jeszcze trochę za szybko się nudzą
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Masz rację, że w jak przyszłaby do nas taka Katrina to tylko czapkę wcisnąłbym mocniej na uszy, bo u nas nienormalną sytuacją jest jak nie wieje
Te moje płotki też były przymocowane do zwykłego płotu typu siatka/podmurówka, słupki itp. po wichurze z płotków zostały tylko połamane lamelki
Przynajmniej mam teraz czym grilla rozpalać 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Zrobiłaś pokaźne zakupy. Jak ja lubię ten moment, gdy się przywozi nowości do domu i w głowie jawi się przyszła rabata. PLanowanie, planowanie i piękne wizje. Oby się tylko ziściły!


