U Babuchny w ogródeczku cz.2

[babuchna]

Odebrane!

[babuchna]

Witam serdecznie w piątkowy wieczór!
Kiedyś wspominałam o musie zagospodarowania wolnej przestrzeni , koło płota graniczącego z sąsiadem! Wiecie , prywatność , spokój i oblizywanie paluchów po grillu!
Koniecznie chciałam posadzić tam iglaki , ale ponieważ to właśnie w tej części placu znajduje się mój ogródek , mogły by one jednak odebrać zbyt dużo miejsca kwiatuszkom!
Ale miałam też nieodpartą chęć zdobycia kilku pięknych okazów róż!
Troszkę brak było mi koncepcji , gdzie je wsadzić , by ukazały swe piękno w pełni!
I ta ta ta tam , mam !
Zamiast żywopłotu z iglaków , zrobię pod płotem szpaler z róż!
Zimą nie siedzę w ogrodzie , a latem będzie i pięknie , i aromatycznie!
Zamówiłam różyczki :
Alexander , Casanowa , Ingrid Bergman , Papageno , iiii Double Delight oraz Pink Peace !
Teraz mam kilka , a raczej duuużo pytań!
U mnie piach , a róże w nim samym najlepiej rosnąć nie będą!
Czym radzicie ulepszyć ziemię pod nie?
W jakiej odległości od siebie należy je wsadzić by rosły gęsto , ale nie w busz ?
No i najważniejsze , jak je po wsadzeniu zabezpieczyć , samo okopczykowanie im wystarczy?
Tłumaczcie , bo ja ciemna jak jaskinia , w ich sprawach , bez właściwie , żadnej wprawy !
I ps !
Będzie fajno , dobry pomysł?
Nie wyśmiejecie mnie czasem?

Choć i tak już pewno za późno pytam , bo już je zamówiłam!

[x-d-a]

Dorotko, na pewno będzie pięknie i bardziej romantycznie niż w przypadku żywopłotu z iglaków
O zasadach sadzenia róż wypowiadać się nie będę, bo są na forum więksi specjaliści, ale z doświadczenia mogę Ci poradzić, żebyś podsadziła rózyczki jakimiś fajnymi niebieskimi bylinkami. W razie ogołocenia się od dołu badylków róz i wczasie przerw w kwitnieniu, będą Cię autentycznie cieszyć! Możliwości jest dużo -lawenda, kocimiętka, ostróżki, dzwonki...

[babuchna]

Daluś , kombinowałam właśnie czym wypełnić im potem " doły " , niebieskim mówisz?
Ciekawe !
Ale czy nie zamieszam , już do końca , zbytnio kolorystycznie?
Bo ja jak łakomiec na nie poleciałam , i pomarańcz ,róż ,kremowa , czerwień - bordo , i dwie kolorowe będą , i właśnie myślę , czy efektu wybuchowego wprost nie osiągnę , tymi połączeniami!
Ale jak tu było wybierać tonowo , jak wszystkie takie piękne?

[gosia07]

Dorotko koniecznie zrób im kopce z ziemi solidne A za rok czeka nas super widok.Gdzie zamawiałaś róże? Jak chcesz żeby miały dobry star to koniecznie posadź je w żyzną ziemię najlepiej z kompostem.Jak masz banany albo skórki po nich to możesz dodać do każdego dołka pod róże.Dołki duże i sporo dobrej ziemi.

[babuchna]

Gosiu , bananów nie mam , ale i róże dopiero zamówione!
Jak dojdą to o skórki szybko się postaram , bo bananki to ja lubię!
Dobra ziemia , to moja z kompostem i skórkami , czy raczej kupna do róż?

[trzynastka]

Gosia a co to za chwyt ze skórkami z bananów ? pierwszy raz słyszę

[babuchna]

Celinko , Gosię nam chyba gdzieś poniosło!

[mirdem]

A to ja wam powiem tak różowo zakręceni każą sadzić ( np Rosemarek) - podobno dużo potasu - gdzieś jest nawet instrukcja zdjęciowa - on daje całe banany ( a ja to środek bym jednak zjadła i dała samą skóre

[babuchna]

Mireczko , to i ja zdecydowanie , dam skórki!
Fajno , bez wyrzutów , zdrowo podjem!

[Tosia1]

Dorotko, ja pod każdą w tym roku posadzoną różę dałam po bananie! Jak kupowałam na targu róże, to też tyle bananów Sama nie zjadłam, dałam różyczkom papu. A skorupy też zbieram i wkopuję koło róż.

[Tosia1]

A jak już je wkopiesz, to mocno i wysoko okopcuj! Żeby im cieplutko było. Ja mam super ziemię na działce, a jeszcze nawożę końskim obornikiem, który nam jakiś łaskawca przywozi 3-4 razy do roku pod bramę ogródków. A te banany, to daj im po całym. Nie bądz taka łakoma. Oddadzą Ci z nawiązką. O róże, to pytaj Nelę (Alionuszkę), An-kę i Jadzię Jakuch.

[gosia07]

Dorotko ziemie zmieszaj z kompostem i nie żałuj im czym lepszy start tym ładniej będą rosły.Wszystko ci ładnie rośnie to i pewnie ziemie masz dobrą to wystarczy jak zmieszasz ją z kompostem

[babuchna]

No to teraz wiem , że muszę kupić banany w ilości róż , razy dwa , by i podjeść , i dać im po całym!
Ale te bananki pod róże nie tak bezpośrednio?
Przykryć warstwą ziemi , i dopiero na to korzenie chyba?
Jak gnój pod pomidorki?

Tosiu , Gosiu , dzięki śliczne za rady , jakoś mi już spokojniej ,gdy wiem co z nimi robić!
Tą moją Q E też wsadzałam do dołka ziemi z kompostem , i nawet ładnie mi się odwdzięczyła kwitnieniem! Ale to było , że tak powiem sadzenie w ciemno , jak pomyślałam , tak zrobiłam , choć widocznie , coś tam w tym moim móżdżku jednak pika , bo dała radę!
Teraz wolałam się upewnić, jak być naprawdę powinno!

[goryczka143]

WITAJ DOROTKO
Skoro te róże tylko banany to ja się wypisuję - bankrutowałabym.