Ale dzięki ludziom forum została zidentyfikowana.
Owoce na pierwszy rzut oka zarówno kolorem jak i fakturą przypominają owoce jarzębiny

.
Ponieważ był to jeden dość wysoki pęd,przycięłam by ewentualnie poprowadzić jak drzewko...



Krysiu, tę irgę kupowałam u forumowiczki Gloriadei i faktycznie istnieje taka odmiana choc jest mało rozpowszechniona.KaRo pisze: Gosiu czy Twój krzew jest oznaczony,pochodzi z jakiejś konkretnej szkółki?
ObrazekTo Cotoneaster zabella (zabelliana) -Irga Zabella. Cieszę się, że Ci się podoba
Kupiłam ją w szkółce roślin z Krakowa (jak do tej pory tylko tam można ją zdobyć i ewentualnie u mnie )
Dobrze się zasiewa, wiosną będą siewki na wymianę
To niezawodna i bardzo zdrowa, odporna irga. Dorasta do 3 m bez cięcia a cięta, do wybranej wysokości. U mnie rośnie na bardzo słabej glebie w gorącym, słonecznym miejscu i ma się, jak widać dobrze. Podlewanie potrzebne jej było tylko 1-2 lata. Owoce czerwono-bordowe trzymają się w lekkie zimy do wiosny, chyba, że wcześniej zjedzą je ptaszki
Tu zdjęcie z owocami:
dominikams pisze: A moje koty mi podrapały śliwkęIdę zaraz ze sztuczną korą na ratunek. I drapak dziś rano im zrobiłam (wbity palik do drzewka owinięty sznurem sizalowym). Dobrze, że miałam wszystko w domu (dziś rano odkryłam). Mam nadzieję, że drapak będzie bardziej atrakcyjny
Aha - czy te nakładki ochronne Moniu można trzymać na drzewkach też w lecie? Nie nagrzewają się zbytnio? Bo chyba muszę założyć je z powrotem
vertigo pisze:Nie mam pojęcia
hmm, to może u mnie też koty zdzierają korę z młodych drzewek?
Przedwczoraj znalazłam złamane wie młodziutkie porzeczki na pniu - poszły do wyrzucenie, bo całkowicie połamane i odarte z kory
Nie wiem, czy nie będzie za ciepło z tymi osłonami