Rabatka w pełnym słońcu

[maria.k55]

Kasiu czy twoja Cambridge castle jest angielką? pytam, bo ja mam od 2 lat róże angielską "Cambridge" kupioną za 5 zł w zwykłym sklepie ogrodniczym i jak na razie jest to dla mnie niewypał, nie wiem czy jej nie przerobić na kompost, otóż pierwsze kwitnienie początek lipca dwa kwiaty, które nie rozwinęły się do końca zostały spalone przez słońce, póżniej długa przerwa do końca września i znów dwa kwiaty, nowy cienki pęd do 180 cm, kolor purpurowy-biskupi, zapach dosyć mocny. Opisałam swoją różę ponieważ nie mogę nic znależć w necie na jej temat, dopiero u ciebie natrafiłam na coś podobnego, może to ona?

[basjak]

Kasiu, aż nie chce się wierzyć, że to tegoroczne krzaczki Dobry wybór, a i warunki chyba też im odpowiednie zapewniłaś.

[kasia_rom]

Witaj Ewuniu

Alain rzeczywiście nie do zdarcia. Dopiero ostatnie przymrozki "popsuły" kwiaty, wspaniale się spisuje.Dla mnie to ideał rabatówki, mnóstwo kwiatów, zdrowa i kwitnie bez przerwy, bardzo zgrabny krzaczek
Concerto jest ,(a raczej są ,gdyż mam dwie) , cudne, martwiłam się że będą malutkie i jestem przyjemnie zaskoczona, raczej urosną wysokie.
Cambridge też ciągle kwitnie, wspaniała róża, chociaż chyba mało znana, wspaniałe duże kwiaty , jestem z niej bardzo zadowolona.
Tylko zastanawiam się czy taki duży krzak można przesadzić, ponieważ w przyszłym roku prawdopodobnie czeka mnie przeprowadzka, a z tej róży nie chciałabym rezygnować

Mario, witam

Myślę że to ta sama róża, również kupiona w ogrodniczym za 7 zł, jako angielska Opis się zgadza, dobrze określiłaś kolor purpurowy-biskupi, duże kwiaty, bardzo kolczaste pędy
Bardzo mi przykro ,że twoja tak marnie rośnie, może coś jej nie służy?
Ja jestem z niej bardzo zadowolona, sadziłam ją wiosną 2009, nie zmarzła do ziemi jak inne róże, krzak jest wysoki, rozrośnięty, pędu grube i sztywne, kwitnie bardzo obficie, kwiaty odporne na deszcz i słońce, jedynie szkodzi jej wiatr, ma kruche pędy z kwiatami i wiatr je łamie.
Zaraz wstawię kilka zdjęć.
Również nie znalazłam o niej wiadomości w necie

Basieńko

Concerto jest tegoroczna, pozostałe sadzone zeszłej wiosny :P Ale wszystkie bardzo urosły, róże to jednak wytrzymałe rośliny, nawet w tym trudnym sezonie dały radę , jak sobie przypomnę to pryskałam tylko raz na choroby grzybowe i dwa razy na mszycę , a wyglądają naprawdę nieżle

Teraz już nic nie kupuję , bo prawdopodobnie czeka mnie przeprowadzka

[kasia_rom]

Róża Cambridge Castle kupiona została w takim opakowaniu




I jeszcze kilka dzisiejszych zdjęć

[kasia_rom]

Mimo zimna kwitną nadal

Mount Shasta:



Nostalgia:



NN, która miała być Elshorn





Pnąca nn, róża kwitnąca bez ustanku :P :







Rabatowa nn, kupowana jako Alain

[maria.k55]

Dzięki Kasiu za informacje i zdjęcia Cambridge, po twoich pochwałach dam jej jeszcze roczek na zadomowienie się w ogródku, a jak będzie żle to na to miejsce czeka spora konkurencja różana.

[basjak]

Kasiu, mam podobną nn, kupioną jako rabatowa, bez nazwy. Posiada niewątpliwy atut - pachnie niesamowicie. Twoja też?

[kasia_rom]

Mario, myślę że nie ma co trzymać róży jeśli tak kiepsko rośnie, jest tyle wspaniałych odmian .
Jednak może jeszcze daj jej szansę
U mnie tylko jedna róża została wyeksmitowana bezpowrotnie, była to Rumba, strasznie mi się nie podobała,wszystkie liście miała żółte,
Ale obserwuję w ją w innych ogrodach jaka potrafi być śliczna.

Basiu, nie wiem czy pachnie , muszę sprawdzić
Jest niska i raczej nie schylałam się do niej

[basjak]

To musisz mieć inną. Moja urosła w ciągu jednego sezonu do metra, a kwiaty pachniały z daleka.

[AniaDS]

Kwitnie Ci tych róż trochę i to jak

[gloriadei]

Kasiu,
spokojnie przesadzaj tylko podkop na 20-3-cm korzenie.
Rok temu przesadzałam 7-letnie róże i rosną
Ech te przeprowadzki!

[kasia_rom]

Basiu, to widocznie inna różyczka, moja słabo pachnie i jest niska

Anuś, dziś strasznie wieje , pościnałam biedulki do wazonu

Ewuś, 20-30 cm korzenie to sporo, raczej nie zmieszczą się do donicy, a myślałam aby na wiosnę powsadzać je w donice by były przygotowane, te duże krzaki mocno bym poprzycinała, z małymi będzie łatwiej.
Co o tym myślisz?

Za przeprowadzki

[kasia_rom]

Nieprzerwanie kwitnąca Monika, kilkakrotnie zmieniała miejsce w tym roku, i tak wylądowała na tarasie

[AniaDS]

I co z nią zrobisz na zimę?
Monica bardzo popularna i piękna.
Kolor ma czadowy i zastanawiam się czy sobie jej nie sprawić właśnie do donicy

[kasia_rom]

Właśnie sama nie wiem co z nią począć zimą
Myślałam o strychu, ale raczej zadołuję w ogrodzie i zrobię kopczyk. Mam jeszcze dwie hortensje w donicach, chyba również przezimuję je w ten sposób
A ty Aniu co robisz ze swoimi donicami ?

Ale ma być jeszcze ciepło więc sobie jeszcze pokwitnie
Monika ma taki żarówiasty kolorek że nie mogłam jej dopasować do innych róż, na tarasie skomponowała się z fioletowym powojnikiem i Heliotropem