
Aniu
Ostatnie dwie godzinki spędziłam w Twoim buszu. O mamuniu masz prawdziwy gąszcz zieloności w domciu.
Wszystkie są absolutnie fantastyczne i piękne. Miałam niczego nie wyróżniac, ale po prostu
muszę wspomniec o kolekcji moich ukochanych dracenek, następnie ukochanych kalatejek i
o wszelakich wisiokach, których masz prawdziwe zatrzęsienie a mnie one coś ostatnio mocno zachwycają.
Od filków i epików oczu nie mogłam oderwac.
Pozdrawiam Cię gorąco i masz we mnie od teraz stałego gościa w swoim buszu.
