Kwiatki u Agnezji
- kubusiowa mama
 - 500p

 - Posty: 698
 - Od: 1 kwie 2010, o 01:27
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Sosnowiec
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Witaj
Z wielka uwagą przeczytałam cały Twój wątek i jestem pod wielkim wrażeniem.
Powaliły mnie widoki hojek.
Są wspaniałe wprost.
Chciałam Cię zapytać jak opiekujesz się peperomią prezentowaną na początku wątku.
Pięknie Ci rośnie i jest taka gęściutka.
Moja jakoś tak się " powyciągała" i nie wiem dlaczego.
			
			
									
						
										
						Z wielka uwagą przeczytałam cały Twój wątek i jestem pod wielkim wrażeniem.
Powaliły mnie widoki hojek.
Są wspaniałe wprost.
Chciałam Cię zapytać jak opiekujesz się peperomią prezentowaną na początku wątku.
Pięknie Ci rośnie i jest taka gęściutka.
Moja jakoś tak się " powyciągała" i nie wiem dlaczego.
- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Dziękuję, że zajrzałyście dziewczyny, dawno mnie nie było.: | Poprawię się. 
 
Witaj kubusiowa mamo,
  Peperomia, jak ją kiedyś kupiłam, to w jednej doniczce, tak jak teraz siedziały trzy sadzonki i rosły w górę, było na nich po kilka odrostów, ale mało. Potem jeden kawałek mi odpadł, prawdopodobnie za sprawą kota, albo mojej nieuwagi, 
 
i obok miejsca złamania wyrosła mała nowa najeżona główka, szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy to było dokładnie, ale nie wiedziałam, że ona lubi tak dużo wody, bo wygląda jak sukulent i podsuszałam ją niechcący, wtedy odpadło stopniowo kilka listków, ale od czasu do czasu, mając wodę wypuszczała nadal, w miejsce listków te swoje kolczate głowy, było ich nagle coraz więcej i więcej, rozdałam wtedy kilka szczepek, a moja peperomka stała się
  gęstsza. Cała historia o peperomii 'amigo greensplit' wyszła. 
A hoyami jestem wręcz zauroczona, niezmiennie odkąd mnie 'wzięło'.
			
			
									
						
										
						Witaj kubusiowa mamo,
i obok miejsca złamania wyrosła mała nowa najeżona główka, szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy to było dokładnie, ale nie wiedziałam, że ona lubi tak dużo wody, bo wygląda jak sukulent i podsuszałam ją niechcący, wtedy odpadło stopniowo kilka listków, ale od czasu do czasu, mając wodę wypuszczała nadal, w miejsce listków te swoje kolczate głowy, było ich nagle coraz więcej i więcej, rozdałam wtedy kilka szczepek, a moja peperomka stała się
A hoyami jestem wręcz zauroczona, niezmiennie odkąd mnie 'wzięło'.
- nyskadu
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7181
 - Od: 13 kwie 2008, o 09:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. śląskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Hojeczka śliczna, nie no muszę być twarda 
 taka sobie i nie mam już miejsca  
			
			
									
						
										
						- anik
 - 1000p

 - Posty: 2295
 - Od: 28 maja 2010, o 13:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Świętokrzyskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Hojeczka zwala z nóg. Nie można się na nią napatrzeć. 
A z rana przesyłam
 i zapraszam na  
 , bo poranek mglisty ponury, to na pewno się przyda.
			
			
									
						
										
						A z rana przesyłam
- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Dzięki za kawkę, zaraz wysiorbię przy roślinkach w Twoim wątku, anik. 
 
Nyskadu, widziałam jaki busz masz u siebie, ale jednak może kilka hoyek na początek wciśniesz gdzieś między kłujaki.
 Z chęcią bym pooglądała je u Ciebie, bo Ty masz rączkę zaczarowaną. 
			
			
									
						
										
						Nyskadu, widziałam jaki busz masz u siebie, ale jednak może kilka hoyek na początek wciśniesz gdzieś między kłujaki.
Re: Kwiatki u Agnezji
Chyba się u Ciebie zadomowię 
 Sa hojki i inne piękności zatem tutaj zostaję 
			
			
									
						
										
						- 
				Krystyna.F
 - ZBANOWANY
 - Posty: 3526
 - Od: 30 kwie 2009, o 20:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Weź te ''szkarady'' sprzed oczu moich, bo umrę z żalu ich nieposiadania.  
  
  
  
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
- anik
 - 1000p

 - Posty: 2295
 - Od: 28 maja 2010, o 13:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Świętokrzyskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Agnieszko hojki urocze i widać, że dobrze im u ciebie. Ogólnie dużą masz kolekcję hoi?
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Aniu, będzie gdzieś ok. 50 odmian, czekam jeszcze na 3 hojki, które powinny dotrzeć na dniach, ale nie mam pojęcia w jakim stanie będą po długiej podróży, jestem jednak dobrej myśli. 
 
Ciekawa jestem w jakim stanie dotarły do Ciebie fiołaski?
			
			
									
						
										
						Ciekawa jestem w jakim stanie dotarły do Ciebie fiołaski?
- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Agnieszko mam nadzieję że dotrą w dobrym stanie czekasz na tajki? A to drugie maleństwo piękne jest 
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Dokładnie Celinko, chodzi o tajki, 
 w tym jedna dischidia phillipinensis, która kwitnie na czerwono. Naprawdę serducho bije mi coraz mocniej w oczekiwaniu na te skarby. 
			
			
									
						
										
						- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Oj kochanan Ty sprowadzasz inne ja inne będzie się czym wymieniać jak urosną 
 oby nam urosły 
			
			
									
						
										
						- Agnezja
 - 200p

 - Posty: 273
 - Od: 7 lis 2009, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. podlaskie
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten dreszczyk emocji przy rozpakowywaniu paczek z nowościami, z 'Francuzek' tylko elliptica wystawiła mnie na próbę cierpliwości, jak dla mnie strasznie delikatna i wrażliwa, ale kto wie może coś z niej wyrośnie, dochodzą do siebie scortechinii(na szczęście już ukorzeniona, uff)
 
erythrina(chyba da radę) - jeden z dwóch listków, jeszcze nabierają kolorków, choć dość opornie
 
lacunosa (klon)06-05, już ma wielgachne korzenie
 
Celinko, już cieszę się na wiosenne wymianki, Ty masz mnóstwo skarbów, których nie mam ja.
			
			
									
						
										
						
erythrina(chyba da radę) - jeden z dwóch listków, jeszcze nabierają kolorków, choć dość opornie

lacunosa (klon)06-05, już ma wielgachne korzenie

Celinko, już cieszę się na wiosenne wymianki, Ty masz mnóstwo skarbów, których nie mam ja.

- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kwiatki u Agnezji
Ja też się cieszę oby zima była dla niech łaskawa 
 i oby sobie troszkę nawet przeciw naturze zimą urosły 
 Mnie z francuzek na drżenie serducha wystawia Nicholasionae , ma nadal miękkie liście choć ładnie zielone, Glabra ma pięken twarde i mocne liście a Pottsii też 
			
			
									
						
										
						


 
		
